2

Pojechałem do biura gdzie na swoim stanowisku  pracy zacząłem  szukać czego kolwiek, co mogłoby pomóc  w znalezieniu sprawcy morderstw.

W między  czasie mój  kolega wykonał  telefon  do żony  zamordowanego  żeby  upewnić  się, że mężczyzna  był  mężem  kobiety.
Siedziałem  i piłem  swoją  kawę  zastanawiając  się  nad tą  sprawą, w końcu  do mojego biura  weszła  zapłakana kobieta, poprosiłem  aby usiadła  naprzeciwko  mnie  a mojego kolegę  posłałem po herbatę  dla kobiety.

Gdy mój  kolega  opuścił  już  moje biuro zacząłem przesłuchanie:

-Czy wie Pani, czy Pani mąż  miał  może  jakiś  wrogów?

Cisza

-Czy Pani mężowi może  ktoś  groził?

Znowu cisza

Spojrzałem  na kobietę  a ta wybuchnęła jeszcze  większym  płaczem  niż  wcześniej. Podałem  jej husteczki a ona wyciągnęła  jedną  po czym otarła nią łzy i powiedziała:

-Bale maskowe...

Spojrzałem  na nią zaskoczony i cicho pod nosem powtórzyłem slowa, które  chwilę  wcześniej  wypowiedziała  kobieta.

Po chwili  do mojego  biura  wszedł  mój  kolega z kubkiem herbaty w ręku  dla kobiety.

-Nie będziemy już  Pani męczyć, widzę  w jakim Pani jest  stanie, gdy coś  więcej  będziemy  wiedzieć  na temat śmierci  Pani męża od razu zadzwonimy do Pani.

Kobieta  wstała po czym wyszła z mojego biura a mój  kolega  zdziwiony tym co się przed chwilą  stało bez słowa również  wyszedł  z mojego biura.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top