Czuję się głupio z tym, że nie pracuję. Mój przyjaciel śmiał się ze mnie, gdy się o tym dowiedział. To z nim spędziłem dzisiejszy dzień. Ciekawi mnie to, że ciągle dostawał od kogoś wiadomości. Może znalazł sobie dziewczynę? Kiedy go o to zapytałem, wyśmiał mnie. Wyglądał na podenerwowanego, więc już o tym nie wspominałem. Wydaje mi się, że to jednak dziewczyna. Ciekawe czy jest ładna i czy oczywiście mnie z nią pozna. Mam odrobinę nadziei, że nie jest to nic poważnego. Będę czuł się samotny, gdy nie będzie ze mną spędzał tak wiele czasu. To egoistyczne, ale chyba każdy na moim miejscu miałby takie ukryte pragnienie. 

Dzisiaj nie rozmawiałem z nią. Wiedziałem, że spędzą dzisiejszy dzień we dwójkę, więc im nie przeszkadzałem. 

Kiedy myślę o niej, czuję okropny ból. Powinienem jej powiedzieć, że ją kocham. Byłoby mi łatwiej. Nie chcę jednak zniszczyć naszej przyjaźni. To już byłoby zbyt wiele egoizmu prosić ją po takim wyznaniu o bycie nadal przyjaciółmi.