Special I - pytania

Uwaga, jest to pierwszy special, drugi będzie z wyzwaniami :) Perspektywa autorki, i skróty literowe od imion. Spokojnie, nie pomylicie np. Mike'a z Mayah :D No to... zaczynajmy ! Ah, i są z nami koszmary, dusze i animatrony, z tym że animatrony mają tak jakby własne życie :)

A : Witajcie wszyscy ! Dziś będziemy odpowiadać na pytania czytelników !

Wszyscy : Hurra !

A : A teraz prosimy do nas czytelników !

Wchodzą czytelnicy, a reszta bije brawo.

A : Dobra, no to może... Switasnapl, ty zacznij.

Switasnapl : Autorko ! Do ciebie - uśmiech.

A : Już się boję...

Switasnapl : Dawaj adres hangarów !

A : Z bólem ci powiem, że rzeka jest prawdziwa, a hangary już nie. Dobra, dawaj następne.

Switasnapl : Jaki jest twój najgorszy koszmar autorko ?

A : Znowu do mnie ? Ech... Pająków, pajęczyn i zombie. Oraz wielkich straszaków wyskakujących ci nagle na twarz w środku nocy. Dalej... O, to chyba już wszystko. Tylko dwa ? No dobra, kto następny... ?

MartynaKaczmarekBlac : JA ! 

A : Dobra, dajesz. 

MartynaKaczmarekBlac : Scott, chciałbyś być z Mayah ?

S : Erm... - ma rumieńca, a raczej buraka na twarzy - No... eeee...

 Nagle chłopak wybiega z pokoju.

A : No ładnie... No nic, pewnie podsłuchuje. Dawaj dalej.

MartynaKaczmarekBlac : Mayah, który z chłopaków najbardziej ci się podoba ?

M : Cóż... - rumieniec - Po ostatnim rozdziale powinnaś wiedzieć.

Mike z Jeremym - My o niczym nie wiemy, co się stało ?

A : Dowiecie się w swoim czasie. Dawaj dalej jak coś masz.

MartynaKaczmarekBlac : Dalej jesteś zły na Scott'a ?

V : Za co ?

MartynaKaczmarekBlac : Za to że cię zamnął w jakimś pokoju z Mayah.

V : Już nie.

A : Masz coś jeszcze ?

MartynaKaczmarekBlac : Już nie.

A : Dobra, kto dalej...  Hmmm... Nie ma już więcej pytań.

Wszyscy poza czytelnikami : CO ???

A : No niestety. Ale jutro albo jeszcze dziś robimy wyzwania, zależy czy uda mi się skończyć rysunek dla jednego z czytelników...

J : Co rysujesz ?

A : Niespodziewanka. Dobra, mam nadzieję, że rozdział się podobał, do zobaczenia, moi drodzy !

Wszyscy : *machają* Do zobaczenia !

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top