Kącik szczerości
No cześć.
Nie jest to kolejny rozdział, ale muszę to z siebie wyrzucić bo mnie to męczy, nie chcesz nie czytaj, ale uważam, że należą wam się wyjaśnienia.
Ja ogólnie jestem osobą, która bierze wszystko do siebie. Oczywiście odróżniam rozmowy w żartach od rozmów na poważnie.
Chodzi o to, że jak coś "Wybuchnie" to większość osób powie: "A dobra trudno".
A mnie będzie to męczyć przez dłuższy czas. To samo jest z tą książką.
Nie mogę powiedzieć: "A dobra w dupie mam tą książkę". Skoro ją zaczęłam, to chciałabym ją skończyć.
Dla was.
Ale zwyczajnie nie potrafię.
Codziennie siedzę przy laptopie czy w telefonie i myślę nad tym co mam napisać, jak mam napisać. To wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Mam w głowie mnóstwo, naprawdę mnóstwo myśli na temat fabuły i to różnych książek, głównie to tak zwanych fanfików, czyli mojej wersji różnych książek, filmów, anime itp.
O tej książce też myślałam.
Mam w głowie sceny które mogą się wydarzyć, ale one zmieniają się co jakiś czas a na dodatek wszystko jest niechronologicznie ułożone, a niektóre teksty nie pasują do tego co się wydarzyło do tej pory w życiu naszych bohaterów.
Uwierzcie mi. Losy Lili i jej przyjaciół pozostaną ze mną na zawsze.
Postaram się skończyć tą książkę, ale nie oczekujcie, że rozdziały będą się pojawiały często. Po prostu będą się pojawiały kiedy uznam, że rozdział jest skończony.
I przede wszystkim, nie będzie już CKM #6. Nie nie i jeszcze raz nie. Myślę, że pięć części to i tak dużo.
Jeśli chodzi o rozdziały to cierpliwi zaczekają, a pozostali cóż... Ja nie będę nic robić na siłę. I choćby tą książkę miała czytać jedna osoba ja ją skończę. Choćbym miała ją pisać przez następne pięć lat, skończę ją. Dla własnego spokoju. Chcę kiedyś wstać z myślą, że udało mi się wszystko dopiąć na ostatni guzik.
Jeśli chodzi o szkołę cienia to sprawa wygląda podobnie co tutaj, ale jest nieco bardziej skomplikowana.
W każdym razie, dziękuję za zrozumienie (?) i cóż...
Do zobaczenia w przyszłości :)
Ps. W mediach zdjęcie mojego pierworodnego ^•^
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top