Problemy
Chwilowo jesteśmy zastopowani przez kwarantannę. Zostały nam tylko dwa plany, ale nie wolno z domów wychodzić. Naprawdę, zostańcie w domu dla własnego i innych dobra.
Konkurs został przełożony.
To problem niezależny od nas.
Jednak zdarzały się takie zależne od nas i teraz o nich opowiem.
Po pierwsze niezgranie. Czy wy wiecie jak trudno jest ustalić termin do nagrywania tak aby pasował 8 osobom? No nie da się, ok. Nie da. Te gnioty autentycznie nie potrafiły się spiąć i wymyślić terminu. I kto musiał się tym zająć?
No jaaa.
Więc niezgranie.
Komunikacja.
Niektórzy na początku praktycznie nigdy nie odpisywali, ale Amelia w końcu się nauczyła <3. Za to komunikacja z Oskarem to takie dno, wierzcie mi. Do wszystkich wystarczy napisać na grupie na mess, ewentualnie na pv. On tam jest, ale... nie, po co przeczytac i odpisać. Kiedyś ironicznie zapytałam "księciuniu, to może ja za każdym razem będę do Ciebie dzwonić?" On odpowiedział, że to bardzo dobry pomysł i mogę tak robić.
Więc tak robiłam. I tak było ciężko, wierzcie mi.
Dekoncentracja.
A to akurat też trochę moja wina, pierwsze spotkania u mnie w domu i pierwsze nagrywania to był małpi gaj ostro. Balasy takie jak ja i Oskar zamiast się skupić, non stop się na sobie wieszaliśmy albo podnosił mnie albo inne takie. Lub moja siostra przychodziła i prezentowała rzuty judo.
Ogólnie Oskar zniszczył mi maskę i okulary, także propsy.
Kolejnym problemem było moje zdrowie, ale to naprawdę pomińmy prooosze.
Terminy. Nienawidzę terminów. Jak masz zrobić piękną, artystyczną pracę jaką jest film skoro masz na to wszystko tylko kilka miesięcy? To za mało, ok? I jeszcze te wszystkie formularze, ah...
Gdy goni Cię czas praca staje się mniej przyjemna, ogólnie atmosfera ostatnio była "szybciej bo nie zdążymy" i nie było zbyt przyjemnie. Może ta kwarantanna ma jakieś plusy, choć nadal jest mnóstwo z tym nieporozumień.
Np jest jakiś paradoks, że termin nagrania filmu został przesunięty o pół roku ale termin oddania formularza "zakończenie" jest do 31 marca a tam jest np punkt ile wyświetleń zdobył wasz film. Nie wiemy co z tym zrobić. Jakieś pomysły?
Będę wdzięczna.
No, to tyle reszty problemów nie ma, zapomniałam albo mi się nie chciało. Dziękuję i do widzenia.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top