chen ma suho w gardle

W sobotę mamy piknik;-; klasowy;-; a my krzewinki nie chcemy tam iść. Rozmyślamy sobie jak by to było dobrze gdyby zaczęło padać. Suho z nieba leci itp.
Nie długo po tym zaczęło padać!
G: Ale Laye! (W sensie że leje)
*grzmot*
J: OMO! ChenChen będzie błyskać!
Dalsza rozmowa zeszła na troszku bardziej zboczone tematy...
Dziekuje za uwagę! ;*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top