Akt XXII

SCENA I

Akcja dzieje się w więzieniu.

Obojgu nie przychodzi do głowy żaden pomysł ucieczki z więzienia.

Tristitia

Masz jakiś pomysł, jak moglibyśmy się stąd wydostać?

Slade

Poczekaj chwilę. Już ja wiem, jak się uwolnić z tego miejsca.

Szuka czegoś.

Parę sekund potem, nieco zdenerwowanym głosem.

Cholera! Zabrali mi wszystkie nadajniki!

W tym momencie, Tristitia chwyta dłońmi kraty, przykłada do nich głowę i spuszcza wzrok.

Tristitia

Kurwa mać. Ja nie mogę korzystać z mych mocy, tobie zabrali nadajniki...Teraz to już na sto procent stąd nie wyjdziemy.

W którejś chwili, unosząc wzrok.

Chwila! Mam pomysł! Może spróbuję poszukać tutaj jakiegoś ukrytego tunelu prowadzącego na zewnątrz, a ty poszukaj czegoś takiego w swojej celi.

Slade

Myślisz, że tu coś takiego jest?

Tristitia

W końcu to jest więzienie, więc w tych celach było przed nami na pewno wiele osób i któraś z nich musiała się jakoś stąd wydostać.

Slade

W sumie i tak nie mamy nic do stracenia, więc dlaczego by nie poszukać.

Rozpoczynają szukanie takowego przejścia. Tristitia w pewnym momencie dostrzega lustro, które od razu zdejmuje ze ściany. Po zrobieniu tego, widzi jakiś długi tunel. Widząc to, odkłada lustro na bok i wchodzi do środka. Następnie, zaczyna, tak jak się da, iść przed siebie. W pewnym momencie, dostrzega rozgałęzienie w prawą stronę oraz drogę w górę. Na początku idzie w prawą stronę. Po paru minutach, widzi jakąś dziurę oraz szary przedmiot. Od razu podchodzi tam i nogami strąca ową rzecz. Okazuje się, że jest to lustro, gdyż po spadnięciu szkło roztrzaskuje się. Ona natomiast, po wyjściu, trafia do celi Slade'a, który to, słysząc trzask, odwraca się.

Tristitia

Hej

Slade

Skąd ty się tu wzięłaś?

Tristitia

Odkryłam za lustrem jakiś tunel, więc weszłam do niego, aby sprawdzić, gdzie prowadził. W pewnym momencie, dostrzegłam zakręt oraz drogę w górę. Najpierw postanowiłam skręcić i trafiłam tutaj.

Slade

To świetnie. Może ten tunel, który prowadzi w górę, zaprowadzi nas ku wolności.

Tristitia

Sprawdźmy to. W końcu i tak nie mamy niczego do stracenia.

Podchodzą do wyjścia, a następnie wchodzą do tunelu i ruszają przed siebie. Po paru minutach, dochodzą do drogi prowadzącej w górę i, od razu, zaczynają nią iść.


SCENA II

Akcja dzieje się poza terenem więzienia oraz na ulicach Jump City.

Jakiś czas później, wydostają się na powierzchnię i widzą, że znajdują się jakieś paręnaście metrów od więzienia.

Tristitia

Świetnie. Jesteśmy wolni, ale jak dostaniemy się do bazy?

Slade

Ja spróbuję nas tam doprowadzić. Mniej więcej kojarzę tę okolicę.

Zaczyna iść w kierunku, z ich perspektywy, północnym. Tristitia zaś, nie mając zbytniego wyboru, rusza za nim. Idą tak jakieś dwie godziny, przy okazji parę razy się gubiąc.

Tristitia

Myśli

Czy to aby nie było podejrzane, że tak szybko wydostaliśmy się z więzienia? Wydaje mnie się to za proste, no ale w końcu teraz wracamy do naszej bazy.

Jednak, po około dwóch godzinach, gdy dziewczyna jest już okropnie zmęczona, zaczynają zauważać budynek bazy. Parę minut potem, wchodzą do środka.


SCENA III

Akcja dzieje się w bazie Slade'a.

Slade

Nie odwracając się w stronę Tristitii.

Chodź za mną.

Rusza w głąb bazy. Dziewczyna natomiast, posłusznie idzie za nim. Parę minut potem, dochodzą do drzwi, prowadzących do jego pokoju. Kilka chwil później, Slade otwiera drzwi i wpuszcza dziewczynę do środka, a po wejściu, ta odwraca się i patrzy na niego pytającym wzrokiem.

Slade

Usiądź na łóżku i poczekaj na mnie. Zaraz przyjdę.

Wychodzi, zamykając drzwi. Dziewczyna natomiast, wykonuje jego polecenie i siada na łóżku.

Tristitia

Myśli

Zastanawiam się, co on zamierza zrobić, że przyprowadził mnie do swojego pokoju i kazał zaczekać. A tak poza tym, to ładnie on tu ma.

Parę minut potem, widzi że drzwi otwierają się, a do pokoju wchodzi Slade, bez maski, trzymający w jednej ręce skrzynkę z narzędziami.

Widząc to, nadal myśli.

Czyli, najprawdopodobniej, chce zdjąć ze mnie tę obrożę.

Parę sekund potem, siada obok niej, wyjmuje śrubokręt i zaczyna próbę rozkręcenia tej obroży. Dziewczyna, nie wiedząc, jak działa ta obroża i czy przypadkiem nie może jej też wysadzić, boi się.

Slade

Widząc strach dziewczyny, przerywa próbę uwolnienia jej, chwyta ją za dłoń i patrzy jej w oczy.

Skarbie...Nie bój się. Ja też nie wiem, jak działa ta obroża, ale spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Oddychaj spokojnie, bo mi tu zaraz zemdlejesz.

Gdy Tri trochę się uspokaja, kontynuuje uwalnianie jej. Jakiś czas później, otwiera tę obrożę, dzięki czemu spada ona na łóżko. W tym momencie, dziewczyna przestaje się bać.

Slade

I widzisz? Nic złego się nie stało.

Tristitia

Nieco sennym głosem.

Dzięki za uwolnienie mnie...

Ziewa

Slade

Zdziwiony

Śpiąca? Przecież jest dzień.

Dziewczyna przytakuje głową. W tym momencie, podnosi on ją z łóżka i całuje w policzek.

Śpij sobie. Ja cię zaniosę do twego pokoju.

Tristitia zamyka oczy i, parę minut potem, zasypia. Śpi bardzo długo, a gdy się budzi, czuje się okropnie. Parę minut potem, widzi że drzwi otwierają się, a po chwili widzi w nich Slade'a.

Slade

O, Tristitio. Już się obu-

Nie dokańcza zdania, gdyż widzi to, w jakim stanie jest Tristitia.

Kochanie? Wszystko w porządku?

Tristitia

Słabym głosem.

Źle się czuję...

Slade

Czekaj chwilę. Zaraz zmierzę ci temperaturę.

Wychodzi, nie zamykając drzwi. Wraca parę chwil potem, z termometrem i podchodzi do niej. Następnie, mierzy jej temperaturę i, kilka chwil później, patrzy na termometr.

Po zrobieniu tego.

Dzwonię po lekarza.

Tristitia

Nadal słabym głosem.

Aż tak źle?

Slade

Masz temperaturę trzydzieści dziewięć i pięć stopni Celsjusza! Jeżeli temperatura jeszcze ci skoczy, to może się źle skończyć!

Wyjmuje telefon i dzwoni po lekarza. Lekarz przyjeżdża około kwadrans później. Po przybyciu, bada dziewczynę i okazuje się, że ta jest chora na grypę. Przepisuje jej również leki, po które Slade idzie od razu po zapłaceniu lekarzowi oraz po jego wyjściu.

Nastaje następny dzień. Kiedy Tristitia otwiera oko i odwraca się na bok, widzi w dole Slade'a, który patrzy na nią z niepokojem.

Tristitia

Slade? Coś się stało?

Slade

Co to miało być, to co wczoraj odwaliłaś?

Tristitia

Co? O co ci chodzi?

Slade

Zdziwiony

Nie pamiętasz?

Tristitia

Nie...Nawet nie wiem, o co ci teraz chodzi.

Slade

Wzdycha

Spróbuję ci to opowiedzieć. Otóż, gdy siedziałem w nocy nad jednym projektem, który może raz na zawsze pomóc nam w zniszczeniu Tytanów, gdy chciałem na chwilę pójść do pokoju po jedną rzecz, ujrzałem ciebie. Zdziwiło mnie to, zważywszy na to, w jakim stanie byłaś za dnia, ale...wyglądałaś tak, jakby coś przejęło nad tobą kontrolę. Fizycznie to nadal byłaś ty, ale kiedy spojrzało się w twoje oko, miało się wrażenie, że ciebie po prostu tam nie było. Poza tym, mówiłaś jakieś dziwne rzeczy, których nie jestem w stanie powtórzyć, gdyż to było NAPRAWDĘ POPIERDOLONE. Jednak wiem tylko tyle, że chciałaś gdzieś iść. Jedyny sposób, aby cię przed tym powstrzymać, no bo w końcu nie wiadomo, co mogłabyś sobie zrobić, to nadajniki. Od razu spróbowałem uruchomić to, za pomocą czego mogę tobą kontrolować, ale...udało się to dopiero za trzecim razem, co było naprawdę dziwne. Mimo wszystko, gdy odprowadziłem cię do twego pokoju i z powrotem położyłem do łóżka oraz wyłączyłem nadajniki, po prostu zasnęłaś.

Dziewczyna patrzy na niego ze zdziwieniem.

Tristitia

Naprawdę nie wiem, co mnie się wtedy mogło stać.

Slade

Może to choroba tobą kontrolowała? Tak, wiem jak głupio to brzmi, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Tristitia

Nie wiadomo, może tak, może nie. Raczej nigdy się tego nie dowiemy.

Po tej rozmowie, Slade wychodzi z pokoju, a dziewczyna po prostu leży. Od teraz jest chora przez dwa tygodnie, w czasie których Slade opiekuje się nią. W czasie tych dwóch tygodni, słyszy również częste otwieranie się i zamykanie drzwi wejściowych do bazy. Po dwóch tygodniach, gdy już zdrowieje, przez parę dni ma spokój.

KONIEC AKTU XXII.    

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top