Akt LIX
SCENA I
Akcja dzieje się w bazie Slade'a.
Po spotkaniu z Sebastianem, Tristitia przez bardzo długi czas ma spokój. Wykonuje zadania powierzone jej przez Slade'a oraz zajmuje się swym hobby. Mijają dwa miesiące. Po tym czasie, dziewczyna przypomina sobie, że jeszcze trzy tygodnie do urodzin Slade'a. Dziewczyna chce mu sprawić jakiś oryginalny prezent, ale nie ma na niego pomysłu. Aż w końcu postanawia w jakiś sposób podporządkować Slade'owi Robina, Gwiazdkę i Raven, tym samym robiąc z nich posłusznych mu służących. Najpierw zaczyna tworzyć plany, które zajęły jej pół miesiąca. Po zaplanowaniu, ona oraz Sebastian, którego poprosiła o pomoc, realizują cel. Kończą trzy dni przed urodzinami Slade'a. Jednak, dziewczyna nie wie, jak przetransportować w odpowiednie miejsce Tytanów. Postanawia poprosić Sebastiana o pomoc. Od razu dzwoni do niego prze komunikator i, chwilę później, zauważa go na ekranie.
Sebastian
O, hej Tristitio. Co się stało, że do mnie dzwonisz?
Tristitia
Słuchaj, Seba. Mam pewien problem. Nie wiem jak przetransportować Tytanów do tego pomieszczenia, które oboje wybudowaliśmy. Masz jakiś pomysł?
Sebastian
Po pierwsze, nie zdrabniaj mego imienia, mówiłem ci przecież wielokrotnie, że tego nie lubię. Po drugie, naciśnij jeden z tych czerwonych przycisków, które są na tych transporterach...
Nieco zdziwiona taką odpowiedzią dziewczyna przemienia się w niematerialnego orła i zlatuje w dół bazy, do odpowiedniego pomieszczenia. W owym miejscu, naciska ona odpowiednie przyciski. Po zrobieniu tego, owe składają się w wąski, metalowy patyk.
Tristitia
Uradowana
Ty, fajne!
Sebastian
Śmieje się.
Wiedziałem, że ci się spodoba. Za pięć minut wrócą one do normy. Jest to optymalny czas, który wystarczy im na dotarcie rurą do Tytanów. Akurat gaz zdąży ich uśpić i po problemie. W ogóle, co ci wpadło do głowy z takim pomysłem na prezent dla Slade'a?
Tristitia
Po prostu chciałam mu wręczyć coś oryginalnego, a nie książkę, płytę z muzyką czy film. Nie mogłam wpaść na żaden konkretny pomysł, a że przypomniałam sobie teledysk do „Harder Better Faster Stronger", to uznałam, że zrobienie czegoś takiego jak tam będzie fajnym prezentem dla takiego człowieka jak Slade.
Sebastian
A to mi mówią, że jestem nienormalny. Znaczy wiadomo, Slade to dość specyficzny człowiek, więc na sto procent się ucieszy, ale i tak to wyjątkowo dziwny pomysł.
Tristitia
No co? Trzeba być w życiu oryginalnym, a poza tym, skoro nie możemy zabić Tytanów, to chociaż sobie ich podporządkujemy.
Sebastian
Nie no, rozumiem to, ale pomysł ogólnie miałaś dziwny.
Tristitia
Przynajmniej Slade, oczywiście jeśli wszystko zadziała, otrzyma najoryginalniejszy prezent urodzinowy, jaki ktokolwiek komukolwiek mógłby dać.
Sebastian
Okeeej...Ja już nie wnikam. W każdym razie, lepiej idź go realizować, bo za trzy dni urodziny Slade'a.
Tristitia
Właśnie chciałam powiedzieć, że zamierzam iść to zrobić. No, ale dobra. Idę realizować mój cel. Cześć!
Sebastian
Cześć!
Połączenie kończy się. Dziewczyna chowa komunikator do kieszeni i postanawia do uśpienia Tytanów wykorzystać resztę gazu, który niegdyś został użyty przez Slade'a. Od razu podchodzi do rury i zamierza odkręcić zawór, jednak głos jednej z dusz pracowników dawnej elektrowni czarnobylskiej przerywa jej to.
Pracownik
Co ty robisz?!
Tristitia
Odpowiadając w myślach.
No co? Chcę po prostu uśpić Tytanów, co powinniście wiedzieć, jako iż chodzicie za mną codziennie. Jak lata temu Slade tak robił, to to zadziałało, więc dlaczego tym razem miałoby to być coś okrutnego?
Pracownik
Wiemy, co chcesz zrobić i nie nam wnikać w wasze relacje, ale czy ty wiesz, jaki gaz chcesz do nich wpuścić?
Tristitia
Nadal odpowiadając w myślach.
W sumie to nie. Biorę to, czego używał Slade.
Pracownik
Powinnaś najpierw dowiadywać się, czego chcesz użyć. Ten gaz to cez. Slade po prostu użył wtedy odpowiedniej ilości, dlatego ich nie wybiło, ale teraz może ich zabić, czego nie chcesz obecnie zrobić, z tego co wiemy. A fakt, że był nieużywany już od jakichś dwóch-trzech lat temu nie pomaga. Teraz mogłabyś ich jeszcze łatwiej zabić. Jeśli już naprawdę chcesz kogoś uśpić, lepiej użyj chloroformu. Raz nie zrobi nikomu krzywdy.
Jednak, jako iż tenże pracownik nie wspomniał, gdzie w bazie Slade'a znajduje się chloroform, Tristitia sama zaczyna go szukać. Mija godzina. Dziewczyna znajduje spory zapas owego gazu. Od razu podprowadza go do rury zamiast cezu i odkręca kurek. Następnie, naciska przycisk na każdym z trzech transporterów i je również wpuszcza do rury. Następnie, zaczyna czekać aż maszyneria ruszy. Mija dziesięć minut i, gdy dziewczyna powoli zaczyna się nudzić i rozważać pójście do pokoju po jakąś książkę, maszyneria zaczyna działać w najlepsze. Chwilę potem, zauważa, że z szarej, zwężonej u dołu, sporej tuby znajdujące się w centrum pomieszczenia, wylatują rozłożone transportery, w których byli nieprzytomni Robin, Raven i Gwiazdka. W pewnym momencie, Tristitia znów słyszy w głowie głos jednego z pracowników, ale tym razem wiedziała, że był to głos Anatolija Diatłowa.
Anatolij
Jeśli to nie jest tajemnicą: Wiemy, że to ma być niespodzianka urodzinowa dla Slade'a, który nie jest do końca normalnym człowiekiem, co już nie raz udowodnił. Jednak, co ci strzeliło do głowy, aby coś takiego wymyślić I ZBUDOWAĆ?!
Tristitia
Odpowiada w myślach.
Hehe...Zainspirowałam się po prostu teledyskiem do piosenki Daft Punk „Harder Better Faster Stronger", w którym główne postacie również były tak przerabiane, jednak tam po prostu był jakiś facet, który chciał z nich zrobić członków jakiegoś zespołu, tylko nie wiem, czemu musiał ich omamić.
Anatolij
...
Rozumiem, że chciałaś być oryginalna i oryginalność weszła aż za bardzo?
Tristitia
Znów odpowiada w myślach.
Dokładnie
Anatolij
Wzdycha
Ty i Slade jesteście siebie warci. Ale w sumie, kto normalny wchodziłby do wysadzonego reaktora?
Jeden z pracowników
Który sam wysadziłeś.
Drugi z pracowników
I gdyby nie my, to nawet jego szczątek by nie było i byłoby jeszcze gorzej.
Jeden z likwidatorów
A my musieliśmy likwidować skutki.
Tristitia słyszy, że cała reszta dusz się zaśmiała. Dziewczyna zaśmiała się razem z nimi.
Tristitia
Odpowiada w myślach.
Slade kazał.
Anatolij
Wiem, dlatego mówię, że jesteście siebie warci. Chociaż w sumie, ty nie chciałaś kaleczyć świata.
Kiedy milkną, dziewczyna widzi, że Tytanom zostaje zmieniany ubiór z ich prawowitego, który normalnie nosili, na ubiór, który miał pokazywać, że od teraz byli wiernymi sługami Slade'a. Mija półtorej godziny. Kiedy Tytani zostają skończeni i wybudzeni, dziewczyna każe im iść za nią. Oni zaś, posłusznie wykonują polecenie. Idą do głównego pomieszczenia bazy. Slade obecnie tam jest i patrzy w hologramowe komputery. Dziewczyna staje w ukryciu.
Tristitia
No hej, Slade!
Slade najprawdopodobniej nie spodziewa się tego, gdyż aż wzdryga się i odwraca się w kierunku, z którego dochodzi głos. Tristitia nieco wychodzi przed siebie.
Slade
Jezu, Tristitio, nie strasz mnie tak więcej.
Tristitia
Cicho śmieje się.
Wybacz. Po prostu chciałam ci zrobić niespodziankę i jak widać, udało się. W każdym razie, wszystkiego najlepszego, Slade!
Slade
Ooo, dzięki, to miłe z twojej strony, ale ja urodziny mam dopiero za trzy dni.
Tristitia
Wiem, ale już przygotowałam dla ciebie niespodziankę i nie mogę się doczekać, aż ci ją wręczę.
Slade
O. Aż jestem ciekaw, co ty tam przygotowałaś.
Dziewczyna odsuwa się nieco w bok i, ku zdziwieniu Slade'a, z mroku wychodzą kontrolowani przez nią Tytani.
Tristitia
Nie dając Slade'owi dojść do słowa.
Razem z Sebastianem postanowiliśmy zrobić z pozostałych przy życiu Tytanów twoich wiernych sług. Znaczy pomysł był mój, ale Sebastian pomógł mi go zrealizować, więc sukces można przypisać i mi, i jemu. Są oni kontrolowani za pomocą stworzonego przez Sebastiana, małego urządzenia, które jest przyczepione do ich głów i które kontroluje ich umysły.
Na chwilę nastaje cisza. Dziewczyna widzi, że Slade jest zdziwiony zaistniałą sytuacją. Jednak, po chwili, podbiega do niej i mocno przytula ją.
Slade
Gdy dziewczyna odwzajemnia gest.
Dziękuję. Na ciebie zawsze można liczyć.
Mija chwila i oboje puszczają się. Slade odwraca się w kierunku kontrolowanych Robina, Gwiazdki i Raven.
Slade
Z szyderczym uśmiechem.
A wy, ruszajcie na podbój miasta.
Tytani
Tak jest, panie.
Wychodzą. Slade i Tristitia stają przed hologramowymi monitorami i po chwili zaczynają obserwować, jak ich nowym sługom idzie praca. Obserwują ich około dwa dni i mają nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Drugiego dnia jednak, nagle widzą na ekranie jakiś niewielki wybuch, a następnie owy zaczyna się śnieżyć.
Tristitia
Ze zdziwieniem.
Chwila, co jest?
Slade
Cholera, kompletnie zapomniałem. Przecież są jeszcze Tytani Wschodu. To pewnie ich wina.
Tristitia nie zdąża odpowiedzieć, gdyż nagle słyszą huk dochodzący od strony drzwi. Nie zdąża zareagować, gdyż nagle ogarnia ją ciemność.
SCENA II
Akcja dzieje się w więzieniu.
Dziewczyna po jakimś czasie otwiera oczy. Czuje, że leży na czymś miękkim, a nad sobą widzi czarny sufit. Kiedy siada w miejscu, w którym leży, widzi że jest w celi więziennej.
Tristitia
Myśli
Suuuper. Już któryś raz w życiu jestem w więzieniu. Normalnie moi rodzice byliby ze mnie dumni, gdyby tylko obchodził ich mój los. W ogóle, ciekawe czy moja mama jeszcze żyje, bo ojciec wiadomo, że nie.
Jednak, w celi naprzeciwko widzi już obudzonego Slade'a. Od razu podchodzi do krat i chwyta je.
Tristitia
Slade...
Slade odwraca się.
Tristitia
Jak my tu trafiliśmy?
Slade
Nie wiem. Nagle ogarnęła mnie ciemność i obudziłem się tutaj. Podejrzewam, że to wina Tytanów. I tych normalnych, i tych Wschodu.
Tristitia
Czekaj, uwolnię nas stąd.
Chce przemienić się w niematerialnego orła, jednak ściany celi uniemożliwiają jej to. Próbuje ona zadzwonić do Sebastiana przez komunikator, jednak nawet nie słychać sygnału. Kiedy to sobie uświadamia, ponownie chwyta kraty i spuszcza wzrok.
Tristitia
Cholera. To moja wina. To wina moja i Sebastiana Chcieliśmy zrobić dobrze, ale oczywiście nie wyszło. I jeszcze nie mamy możliwości ucieczki.
Slade
To nie wasza wina. Nie mogliście przewidzieć tej sytuacji, zważywszy na to, że nie wiedziałaś o istnieniu Tytanów Wschodu. Jednak teraz, musimy znaleźć inny, ludzki sposób ucieczki.
Od razu zaczynają szukać sposobu ucieczki.
KONIEC AKTU LIX.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top