Akt I
1. Od teraz w mediach będziecie mieli muzykę, którą słuchałam w czasie pisania danego aktu. :>
2. UWAGA!!! Ten akt, a szczególnie scena druga, zawierają od cholery, czasem serio długich, didaskaliów. Taki akt, większość rzeczy może być przedstawiona tylko didaskaliami. :/
______________________________________
SCENA I
Akcja dzieje się w bazie Slade'a.
Slade i Tristitia idą przez długi, mroczny korytarz, gdzieniegdzie oświetlany przez coś przypominającego lawę i znajdującego się za szybami.
Tristitia
Myśli
Zaraz! Przecież...Ja nie umiem walczyć wręcz. Tylko tak stacjonarnie i z daleka!
Głośno
Slade...
Slade
Od dzisiaj mów do mnie mistrzu.
Tristitia
Myśli
Mistrzu? No dobra, nie wnikam. Widocznie ktoś tu chce się dowartościować, ale ok. Każdy sposób jest dobry.
Głośno
Dobrze...Więc, Mistrzu...
Slade
Tak?
Tristitia
Ale jest jeden mały problem. Ja nie umiem walczyć wręcz. Tylko tak stacjonarnie i z daleka.
Slade
Wiem. To też o tobie wiem. Nauczę cię, co za problem. Poza tym, nie oczekiwałem od siedemnastolatki tego aby na samym początku walczyła jak najlepsi.
Tristitia
Myśli
Skąd on wie, ile mam lat?! I dlaczego wie o mnie tyle rzeczy?! Spytam go o to w najbliższym czasie.
Przez resztę drogi panuje cisza. W pewnym momencie, oboje dochodzą do jakichś drzwi koloru srebrnego. Chwilę potem, Slade otwiera je, ukazując Tristitii jej nowy pokój.
Tristitia
Myśli, z widocznym zachwytem na twarzy.
To mój pokój marzeń! Jest tak samo duży, jak marzyłam oraz ma taki sam, ciemnoczerwony kolor ścian, o jakim marzyłam! Poza tym, fajnie wygląda też ta długa i trochę szeroka szyba, którą widać naprzeciwko nas. Również miło, że po prawej stronie stoi ten drewniany wieszak, a po lewej kosz na śmieci. Ciekawe, co jest za tymi białymi drzwiami na wysuniętej części ściany oraz za tymi obok biurka. No i poza tym, co ja widzę pod lewą ścianą! ŁÓŻKO NA ANTRESOLI, POD KTÓRYM JEST CZARNA SOFA!!! Zawsze o takim marzyłam! Ładnie wygląda również ta metalowa szafka obok łóżka. Widać również, że Slade wiedział iż bardzo lubiłam czytać, gdyż widać to po tych dwóch szafkach stojących obok okna, które są upchane po brzegi półkami na książki. No i na szczycie jednej z nich stoi wieża do odtwarzania muzyki, na której leżą płyty! A niedaleko nich stoi obrotowy fotel przyczepiony do metalowego drążka, który da się obracać!!! Skąd Slade wiedział, że akurat o takim marzyłam?! On mnie jakoś śledził, że wiedział o moim istnieniu zanim ja dowiedziałam się o nim?
Slade
Te drzwi są dość ciężkie, więc mogłabyś sobie nie poradzić z ich otwarciem. Dlatego specjalnie zainstalowałem obok nich panel, za pomocą którego będziesz mogła je otwierać. Bowiem to od teraz jest twój pokój. Taki, o jakim od zawsze marzyłaś.
Tristitia
- Skąd ty wiesz o mnie tyle rzeczy?!
Slade
Odgarniając Tristitii włosy, które opadają na jej twarz.
Tajemnica, Tristitio. Jak będziesz grzeczna, to może kiedyś ją poznasz. A teraz, doprowadź się do porządku, jeśli potrzebujesz i prześpij się. Jutro czeka nas ciężki dzień.
Odchodzi
Tristitia zaś odruchowo spogląda na zegarek, który ma na ręce. Okazuje się, że jest dopiero czternasta. Po sprawdzeniu tego, wchodzi do środka pokoju i zamyka drzwi wejściowe.
SCENA II
Akcja dzieje się w pokoju Tristitii.
Tristitia udaje się do białych drzwi znajdujących się obok biurka. Po ich przekroczeniu, widzi kuchnię. Widząc to, podchodzi do lodówki i otwiera ją, i widzi sporo jedzenia.
Tristitia
Myśli, wyjmując sporą ilość produktów spożywczych.
Nareszcie jedzenie. Tak dawno nie jadłam czegoś normalnego. Jak szaleć, to szaleć. Skoro mogę wreszcie zjeść coś porządnego, to przygotuje sobie dużą ilość jedzenia.
Przygotowuje jedzenie, wlewa do szklanki wodę i zasiada przy stole, po czym zaczyna jeść.
Nadal myśli.
Jakie to jedzenie jest dobre...Wiem, że już o tym myślałam, ale naprawdę dawno nie jadłam świeżego jedzenia oraz nie piłam czystej wody...
Parę minut potem, po zakończeniu jedzenia i picia, wstaje od stołu, podchodzi do zlewozmywaka i myje naczynia. Po zakończeniu, wychodzi z kuchni i udaje się do drugich białych drzwi. Po przekroczeniu ich, widzi łazienkę.
Tristitia
Myśli
Chwila! Czy ja widzę na umywalce wszystkie kosmetyki, które codziennie używam?! Naprawdę, ciekawi mnie to, skąd Slade tyle o mnie wie. Mimo wszystko, wypadałoby się wreszcie umyć.
Wlewa wodę do wanny, w tym samym czasie myjąc zęby, a po zrobieniu tego i twarz.
Nadal myśli.
Jak ja dawno nie miałam możliwości umyć zębów i twarzy...A teraz nareszcie będę mogła to robić codziennie.
Woda kończy się nalewać, a Tristitia kończy myć zęby i twarz. Po zrobieniu tego, wchodzi do wanny i dokładnie myje siebie oraz swoje włosy.
Wciąż myśli.
Tak dawno się nie myłam...Jaka to ulga, gdy po tak długim czasie ma się możliwość umycia...
Po zakończonym myciu, wychodzi z wanny, wyciera się, zakłada szlafrok, a na mokre włosy ręcznik, układając go w turban. Następnie spuszcza wodę z wanny, a po zrobieniu tego ją czyści. Następnie pierze swoje jedyne ubrania, a gdy i to kończy, wiesza je na kijkach do suszenia ubrań, które wiszą nad wanną. Następnie, gasząc światło, wychodzi z łazienki, podchodzi do szafy i otwiera ją.
Ciągle myśli.
Jak tu dużo ubrań...Ale zaraz! Przecież to są ciuchy, które zawsze chciałam mieć! Ten Slade to chyba o wszystkim pomyślał. Widzę również, że jest tu odkurzacz. Czyżby to delikatna próba przekazania mi, że jeśli chcę mieć porządek, to muszę sama o niego zadać? Chyba tak. W sumie mnie to nie przeszkadza. W domu rodzinnym również sama sobie sprzątałam.
Mimo wszystko, zamyka szafę, wchodzi na łóżko, zamyka oczy i chwilę potem, usypia.
Budzi się dopiero następnego dnia. Po otworzeniu oczu, widzi pierwsze promienie słońca dostające się zza okna.
W dalszym ciągu myśli.
Pierwszy raz od dawna czuję się wyspana...Jakie to przyjemne uczucie nie być ciągle śpiącą. Ale mniejsza. Wypadałoby zrobić sobie śniadanie.
Schodzi z łóżka, udaje się do kuchni i, gdy tam się znajduje, przygotowuje sobie pożywne śniadanie, do szklanki wlewając wodę.
Kto by się spodziewał, nadal myśli.
W końcu ma być dzisiaj ciężki dzień. Muszę więc mieć siły aby z owym dniem się zmierzyć.
Po zjedzeniu i napiciu się, myje naczynia i wychodzi z kuchni. Po zrobieniu tego, udaje się do łazienki, po czym zdejmuje pranie, wychodzi, bierze deskę do prasowania, która stoi złożona obok szafy, rozkłada ją i zaczyna prasować. Kiedy po jakimś czasie kończy, składa ubrania, wkłada je do szafy, składa deskę i odstawia ją na miejsce oraz wyjmuje nowe ubranie z szafy. Następnie, idzie do łazienki. Będąc tam, przygotowuje się do dnia. Po parunastu minutach, kiedy kończy, bierze szczotkę do włosów i wychodzi z łazienki. Będąc w pokoju, wchodzi na łóżko, uprząta je, a następnie siada na brzegu i zaczyna czesać włosy. W tym momencie, otwierają się drzwi do pokoju. Stoi w nich Slade.
Slade
Widząc, że Tristitia się obudziła i w chwili obecnej czesze włosy.
O, Tristitio. Już miałem cię budzić. W każdym razie, za dziesięć minut widzę cię w głównym pomieszczeniu bazy.
Tristitia
Tak jest.
Slade wychodzi, zamykając drzwi.
Po skończeniu czesania, Tristitia odnosi szczotkę na miejsce i sprawdza na telefonie, która jest godzina.
Tristitia
Myśli
Piąta pięćdziesiąt? Nie powiem, wcześnie. Czyli muszę wstawać tak, aby wyrabiać się na szóstą.
Mimo wszystko, podłącza telefon do ładowania i odczekuje do piątej pięćdziesiąt osiem. Gdy następuje owa godzina, wychodzi z pokoju i udaje się do głównego pomieszczenia.
SCENA III
Akcja dzieje się w głównym pomieszczeniu bazy Slade'a i na placu przed budynkiem.
Równo o godzinie szóstej, Tristitia dochodzi do głównego pomieszczenia.
Slade
Cieszę się, że jesteś punktualnie. A teraz, chodź ze mną.
Rusza w kierunku drzwi wejściowych bazy. Tristitia idzie za nim. W pewnym momencie, dochodzą na wielki plac, znajdujący się na tyłach bazy.
Tristitia
Myśli
Czyli to właśnie na tym placu Slade zamierza mnie uczyć walki? Takie miejsce zawsze dobre.
Chwilę potem, rozpoczynają pierwszy dzień nauki. Od teraz, codziennie Slade uczy Tristitię walki na tym placu. Na początku, dziewczynie idzie beznadziejnie, jednak z każdym tygodniem sytuacja się polepsza. Nauka trwa dwa miesiące, gdyż po tym czasie dziewczyna zaczyna walczyć tak samo jak Slade.
KONIEC AKTU I.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top