Akt L
SCENA I
Akcja dzieje się w bazie Slade'a.
Od następnego dnia, Tristitia czuje się ignorowana przez Slade'a. Dziewczyna czuje, że ten więcej czasu poświęca na obserwowaniu miasta przez wielkie monitory i planowaniu kolejnego ataku. Któregoś dnia, postanawia porozmawiać na ten temat z Sebastianem. Od razu bierze komunikator, otwiera go i dzwoni. Kilka sekund potem, na ekraniku widzi Sebastiana, który obecnie gdzieś siedzi.
Sebastian
Tristitio? Co się stało, że do mnie dzwonisz o tak wczesnej porze?
Tristitia
Słuchaj...Możemy się dzisiaj spotkać? Muszę z tobą o czymś porozmawiać.
Sebastian
Jasne, nie ma problemu. Dla ciebie rzucę wszystko w cholerę.
Uśmiecha się. Dziewczyna odwzajemnia gest.
Tristitia
Miły jesteś. Tak w ogóle, to o której masz czas?
Sebastian
Mogę nawet teraz. Tylko gdzie chcesz się spotkać?
Tristitia
Może tam gdzie zwykle?
Sebastian
OK, dobry pomysł. Tak będzie najlepiej.
Tristitia
To widzimy się w parku.
Połączenie kończy się. Dziewczyna zamyka komunikator, chowa go, bierze swój pierścionek i zakłada na palec. Następnie, teleportuje się do parku.
SCENA II
Akcja dzieje się w parku.
Będąc w owym miejscu, dziewczyna bardzo szybko zauważa Sebastiana. Widząc go, podbiega do niego i przytula się do niego.
Sebastian
Odwzajemniając gest.
Faktycznie, bardzo uczuciowa z ciebie kobieta.
Tristitia
Po prostu bardzo cię lubię...
Sebastian
Ja ciebie też, ale bez przesady.
Mija parę minut. Oboje puszczają się i ruszają przed siebie.
Sebastian
To mów, co się stało, że chciałaś się spotkać aż tak wcześniej.
Dziewczyna opowiada całe zdarzenie. Kiedy kończy, Sebastian przytakuje głową na znak, że rozumie.
Sebastian
Wiesz...Może spróbuj z nim porozmawiać? Jak już nie raz się przekonałaś, Slade to inteligentny człowiek, więc powinien zrozumieć, zważywszy na to, że traktuje cię jak córkę.
Tristitia
Ale jak próbuję coś do niego powiedzieć, to on zawsze jest zajęty.
Sebastian
... Cholera. To tylko utrudnia sprawę.
Tristitia
Wiem właśnie, bo gdyby to było takie proste, to prawdopodobnie nie rozmawialibyśmy teraz razem.
Sebastian
To nie wiem, w takim razie. Tylko się nie zabijaj!
Tristitia
Nie zamierzam się zabić...
Sebastian
Po tobie nigdy nic nie wiadomo. Masz taki charakter, że nie da się przewidzieć, jak zareagujesz.
Tristitia
Ja po prostu kochałam Sezorisa...
W jej oczach pojawiają się łzy. Widząc to, Sebastian obejmuje ją.
Sebastian
Wiem, ale nie myśl o nim. On już od dawna nie żyje, a o martwych osobach mówi się tylko dobrze lub wcale.
Tristitia
Niby wiem, ale...Czasem nie mogę powstrzymać spontanicznych myśli o nim...Spędziłam z nim wiele przyjemnych chwil.
Sebastian
Ja o tym wiem, ale skoro posunął się do zdrady, to znaczy, że nigdy tak naprawdę cię nie kochał. Gdyby kochał, nie zrobiłby ci tego. Zajmij się czymś innym i w końcu powinnaś o nim zapomnieć.
Tristitia
Gdyby to było takie proste...I na dodatek jeszcze to uczucie, że Slade mnie ignoruje...
Sebastian
Wiem, jakie to może być uciążliwe, ale cóż. Takie masz życie, że masz praktycznie ciągle pod górkę. Musisz to przeżyć, w końcu nie możesz mieć w życiu samego pecha.
Tristitia
Sam fakt, że Slade pokochał mnie jak córkę, świadczy o tym, że nie mam samego pecha w życiu.
Sebastian
No widzisz? Jednak zdarzają się w twoim życiu przyjemne momenty. Po prostu myśl sobie, że życie to taka gra komputerowa, a te wszystkie nieprzyjemne sytuacje to questy, które musisz wykonać, nim przejdziesz do kolejnego rozdziału. Może to ułatwi ci życie.
Tristitia
Ogólnie czasem mam wrażenie, że życie to jeden, wielki, realistyczny sen, z którego budzimy się w chwili śmierci.
Sebastian
Ja takiego wrażenia nigdy nie miałem, ale kto wie, czy to nie jest prawda? Dowiemy się dopiero na końcu naszego życia.
Rozmawiają na różne tematy około godzinę. Po tym czasie, żegnają się, po czym dziewczyna teleportuje się do jej pokoju w bazie Slade'a.
SCENA III
Akcja dzieje się w bazie Slade'a, nad ulicami Jump City i w lesie.
Po powrocie, dziewczyna zajmuje się swoim hobby. Jednak, od następnego dnia, sytuacja nie poprawia się, przez co ta izoluje się od Slade'a i Sebastiana, częściej przebywając w pokoju i rozmyślając oraz słuchając muzyki. Któregoś dnia, postanawia shakować nadajniki i komunikatory, które ma, wyłączyć je i uciec z domu. Robi to, po czym zamienia się w orła i ucieka. Ląduje dopiero w starej komórce w lesie, na obrzeżach Jump City. Tam ukrywa się miesiąc, po dwóch tygodniach bez jedzenia. Mija miesiąc. Któregoś dnia, dziewczyna widzi otwierające się drzwi do komórki oraz oślepiające światło dostające się zza nich. Widząc to, bardziej skula się ze strachu i zamyka oko. Po chwili czuje, że ktoś delikatnie chwyta ją za ręce. Czując to, zdziwiona, otwiera oko i patrzy przed siebie, po czym zauważa Slade'a. Widzi też, że z jego oka płyną łzy. Parę sekund potem, mocno przytula ją do siebie.
Slade
Zapłakanym głosem.
Kochanie...Nie rób mi tego więcej. Tak się bałem, że coś ci się stało i, że już nigdy bym ciebie nie zobaczył...
Tristitia
Słabym głosem.
To dlaczego mnie ignorowałeś?
Slade
Nie ignorowałem cię. Ty sobie coś ubzdurałaś. Po prostu mój kolejny plan wymaga więcej pracy, dlatego bardzo rzadko miałem dla ciebie czas. No, ale teraz najważniejsze jest to, że żyjesz.
Na chwilę puszczają się, po czym wyjmuje on jej pierścionek i podaje jej go.
Proszę. Przeteleportuj nas z powrotem do bazy, jeśli masz siłę. Jesteśmy bardzo daleko od niej, a widzę, że nie miałabyś siły zamieniać się w orła.
Dziewczyna odbiera przedmiot i zakłada go na palec. Następnie, Slade podnosi ją, po czym ona, resztkami sił, teleportuje ich do domu. Będąc w bazie, zanosi on ją do jej pokoju i, będąc tam, kładzie na jej łóżku.
Slade
Kiedy cię szukałem, nadajniki i komunikatory były wyłączone. Jak to możliwe?
Tristitia
Słabym głosem.
Po prostu je shakowałam, ot co.
Slade
A-Ale jak ci się to udało?! Przecież jeszcze nikomu nie udało się ich shakować!
Tristitia
Nadal słabym głosem.
Umiem bardzo dobrze hakować. Oto odpowiedź.
Slade
Jeszcze wielu ciekawych rzeczy się o tobie dowiem. No, ale skoro udało ci się je shakować i wyłączyć, to znaczy, że w tej dziedzinie nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych.
Tristitia
Wciąż słabym głosem.
Bo tak jest. Hakowanie to chyba jedyna dziedzina życia, którą mam opanowaną do perfekcji.
Slade
Od teraz będziesz mi hakować strony banków i bankomaty.
Tristitia
Pojebało? Nie ma tak łatwo.
Slade
No kurwa! A miałem nadzieję!
Tristitia
Słabym głosem.
Nadzieja matką głupich.
Slade patrzy na nią piorunującym wzrokiem. Widząc to, dziewczyna szeroko uśmiecha się.
No co?
Slade
Twierdzisz, że jestem głupi?
Tristitia
Wciąż słabym głosem.
Nie. Tak się po prostu mówi, a nawet jakby, to lubię cię wkurzać.
Slade
...
Tristitia
Nadal słabym głosem.
No co?
Slade
Nic, nic.
Po tej rozmowie, rusza on w kierunku wyjścia z jej pokoju.
Przed wyjściem.
Leż tu i się nie ruszaj. Widzę, że nie masz siły, aby wstać. Jeśli byś czegoś potrzebowała – krzycz.
Tristitia
Słabym głosem.
OK
Slade wychodzi zamykając drzwi, a ona kontynuuje leżenie.
KONIEC AKTU L.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top