25

*HYOJOO POV*

Po jakże cudownym rozpoczęciu tego dnia, czyli seksie z "ukochanym". Tak dokładnie z Hoseokiem i mieszkam z nim od wczoraj. Podniosłam się z łóżka i podreptałam do łazienki, zaraz wchodząc pod prysznic i zaczęłam się myć. Po jakiejś godzinie, może dwóch wyszłam spod prysznica odświeżona. Ubrałam się i podeszłam do lusterka zaraz robiąc makijaż. Uśmiechnęła się pod nosem i skierowałam do salonu zaraz marszcząc drzwi, zatrzymałam się na schodach, słuchając rozmowy Hobiego z jakimś chłopakiem.

-Przyszedłem, porozmawiać-westchnął cicho, chyba młodszy ode mnie chłopak 

-O czym?-Jung uśmiechnął się delikatnie podchodząc do niego bliżej. Prychnęłam cicho pod nosem po cichu schodząc ze schodów.

-Wybaczam ci, hyung-uniósł na mnie wzrok, a ja uśmiechnęłam się słodko wtulając w ramie starszego-Możemy zostać przyjaciółmi-zaśmiał się sztucznie i zaczął kierować do wyjścia-Miłego pieprzenia się-syknął w naszym kierunku i wybiegł z płaczem z naszego domu.

-I po co schodziłaś?-warknął odpychając mnie od siebie-Nie zbliżaj się, więcej do mnie-wywrócił oczami i zaczął kierować się do sypialni. Wywróciłam oczami i wzruszyłam ramionami opadając na kanapę. Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać swój ulubiony serial z szerokim uśmiechem na ustach, czyli mój plan zaczyna działać. Klasnęłam w dłonie i wyjęłam telefon z kieszeni i zacząłem pisać ze swoim chłopakiem, który sam to wszystko wymyślił.

*HOSEOK POV*

-Kurwa-warknąłem pod nosem uderzając pięścią o ścianę-Tego, nie miało być-złapałem się za głowę i opadłem ciężko na łóżko z, którego z obrzydzeniem zaraz się podniosłem. Właśnie dwie godziny temu, pieprzyłem się z tą laską w tym łóżku. Syknąłem sam na siebie i wyjąłem telefon zaraz wchodząc w jedną z aplikacji, gdzie było już powiadomienie od Yoongiego.

Min Yoongi: Ehh, znowu wszystko się spieprzyło, hyung.... Przyszedłem do niego, żeby się z nim pogodzić i mu wybaczyć i nagle bam schodzi tak jego narzeczona i okazuje się, że się pieprzyli ;----; W takim razie już sobie wszystko odpuszczę i znajdę kogoś innego...

-Cholera-westchnąłem ciężko patrząc na wiadomość

Kim Jiho: Może poczekaj jeszcze trochę i jeszcze raz spróbuj z nim porozmawiać?

Min Yoongi: Ale to nie ma sensu, hyung... A poza tym poznałem super kolegę, tak naprawdę moi przyjaciele mnie z nim poznali!

Spójrz! Nie licząc tego, że wygląda jak pedofil to ma te same zainteresowania co ja

-Czy to jakiś żart?-prychnąłem pod nosem 

Kim Jiho: A to super, ja już muszę kończyć, wybacz przyjaciel przyszedł do napisania 

Min Yoongi: Cześć!

Westchnąłem ciężko, odkładając telefon na szafkę obok, zamknąłem oczy i od razu zasnąłem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top