Chapter 3

Jeśli to nie ma sensu to przepraszam, wszystko o 5 nie ma sensu. Moje życie ma sans?



———————————————————————

Hehhehehe... hehe.. heh

Ja tu na chwile... tak jest 5 nad ranem, a ja nie śpie i specjalnie dla was to tłumaczyłam. Powinnam spać, bo jutro jest ślub mojej mamy i powinnam być wyspana i gotowa... ale ze mnie okropna i hora curka. XD nieśmieszna jestem
No i jutro nic nie wstawie, ale nikogo to nie obchodzi co nie?
Chyba ide spać, przydałoby się.

Nie wiem czy cokolwiek co napisałam ma sens, jestem zbyt zmęczona.


Tak przy okazji która okładka lepsza?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top