mam metr dwadzieścia cz. I

Dam dara dam!

W tym rozdziale, zaprezentuję wam istnego krasnala (nie licząc  mieteczkafryteczka).

Uwaga...

Oskar.

Nasz klasowy Oskarek.

Wgl lubię to imię, ale jego to tak średnio.

W sumie nie wiem co o nim napisać.

Gościu chodził do klasy pływackiej.

Szacuneczek bo ja bym rady nie dała.

Ale ogólnie jest spoko.

SPOTKAŁ KERFUSIA i jak robił z nim zdjęcie, to ochroniarz jakiś wbił mu się w kadr; beka.

Ale jest za bardzo zboczony xddd.

Właśnie w tym momencie zobaczyłam że było 69 słów xddd.

Dobra koniec tego reszta w cz. II.

Żegnam ozięble.

A i nutka na dziś/jutro:

Young Igi, Oki "Hustlin Freestyle"

ヤングイギ、オキ「ハストリンフリースタイル」

曲全体にご招待します

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top