Ja cię znam
Dedykowane dla JulkaHumeniuk
Raira
Aby zachować "bezpieczeństwo" Slender wymyślił nocne patrole. Są w nocy po dwie osoby. Chodzi o to, że dwie osoby idą na noc do lasu, a jeśli znajdziemy "nieproszonych gości" mamy ich zabić. No chyba, że to Rake albo inna Creepypasta. W każdym bądź razie Masky i Hoodie poszli dziś, a ja z Toby'm idę jutro.
Nagle do mojego pokoju wszedł BEZ PUKANIA Toby.
- Wyjdź! Zgiń, przepadnij w gówno wpadnij!- krzyknęłam rzucając w chłopaka "kilkoma" poduszkami.
-No co!- krzyknął zasłaniając się rękami.
- Nie zapukałeś! Wyjdź i zapukaj!
- Ok! Ok!
Tobiasz wyszedł zapukał i wszedł.
- No teraz lepiej. Co chcesz?
- Slender wyjechał z Sally Trenderman'em i Splendorman'em do mamy i w związku z tym Masky i Hoodie nie poszli na zwiady!
- I co?
- I robimy piżama party!- krzyknął uradowany wyrzucając ręce do góry.
- Daj mi 5 minut na przygotowanie się.- powiedziałam poważnie i zamknęłam za chłopakiem drzwi. Podbiegłam do szafy i otworzyłam z rozmachem.
- Co by tu...- mój wzrok padł na onesie ze Szczerbatkiem.
Miało wycięte otwory na ogon i skrzydła (projekt Trendera).
Wyciągnęłam je z szafy i szybko się przebrałam.
Przejżałam się w lustrze. Wyglądałam sweet!
Wyszłam z pokoju do naszego małego saloniku. To co tam zobaczyłam rozszerzyło moje źrenice do granic możliwości.
A mianowicie... to!
Podbiegłam do każdego i poczochrałam po głowie.
Po chwili schodziliśmy po schodach do salonu.
Jeff
- Idę na polowanie!- krzyknąłem i zamknąłem drzwi. Wiem, że będzie piżama party ale mam w sobie dużo adrenaliny i muszę ją rozładować. Postaram się wrócić niedługo.
* Skip time*
Zabiłem już jakichś 3 facetów. Cały ubrudzony krwią wracałem do rezydencji. Nagle usłyszałem szmer w krzakach. Skierowałem swój nóż w tamtą stronę. Po chwili zza krzaków wyszła dziewczyna. Miała długie, czarne włosy, bladą karnację i niebieskie oczy. Była ubrana w czarną bluzkę z białym napisem #Killer, czarne leginsy i czarne Converse. Miała jeszcze założoną czarną skórzaną kurtkę. Była szczupła, trochę niższa ode mnie i wyglądała na 18 lat.
Gdy jej wzrok padł na mnie z paska wyciągnęła nóż. Ja zareagowałem tak samo.
- Jeff The Killer, jak mnie mam?- krzyknęła lustrując mnie wzrokiem.
- Tak, a z kim mam przyjemność?
- Jestem Bloody Hope, a dla przyjaciół Julia.
Schowała swoją broń z powrotem za pasek i wolno do mnie podeszła.
- A więc to ty jesteś Jeff?- powiedziała uśmiechając się.- wiele o tobie słyszałam.
- O. No dobra to może masz ochotę na spacer? - zapytałem chowając nóż do (ekhhem ekhhem) kieszeni.
- No dobrze.
Ruszyłem przodem opowiadając jej o sobie.
Raira
- Gramy w 7 minut w niebie!- krzyknął Toby
Usiedliśmy w kole. Off położył swój święty kapelusz na środku i każdy wrzucił do środka karteczkę ze swoim imieniem.
- Kto losuje pierwszy?- zapytałam
- Ja chcę!- Powiedziała Zero
Zamieszała ręką w kapeluszu i wyłowiła karteczkę.
- Puppeter.- powiedziała zarumieniona pokazując karteczkę.
- Wepchnęliśmy ich do szafy i włączyliśmy stoper. Po 2 minutach dobiegły z tamtąd dziwne dźwięki.
- Jeszcze 5 minut!- krzyknął Toby
Czekaliśmy i czekaliśmy. W końcu stoper dał znać, że już minęło 7 minut.
- Mogę ja?- zapytałam
Wszyscy kiwnęli głowami. Podeszłam do drzwi szafy i otworzyłam. Moim oczom ukazała się Zero leżąca pod Puppetem i całująca się z nim. Gdy nas spostrzegli szybko wstali.
- Gramy dalej?- zapytała czerwona Zero.
Wszyscy parsknęliśmy śmiechem i usiedliśmy w kole.
Jeff
Szliśmy chyba z godzinę. Ciągle rozmawialiśmy o... wszystkim!
Nagle przypomniało mi się, piżama party!
- Kurwa! Zapomniałem!- krzyknąłem spanikowany
- O czym?- zapytała zdziwiona dziewczyna
- Dziś są piżama party w rezydencji!
- No to ja będę się zbierać. Nie chcę ci przeszkadzać.
- A gdzie ty wogule pójdziesz?
- Może znajdę jakąś chatkę w lesie.
Chwilę się zastanawiałem i uznałem, że zaproponuje jej noc w rezydencji.
- A może przenocujesz u mnie?- zapytałem chyba lekko się rumieniąc.
- Jeśli nie będę sprawiać problemu to ok.
- No to chodź.
Raira
- Teraz losuje Jason!- powiedziałam z wrednym uśmiechem
Chłopak włożył rękę do kapelusza i wyciągną z niego karteczkę.
- Candy!- powiedział pokazując nam karteczkę
Toby wepchną Jasona i Candyego do szafy i zamkną drzwi. Wszyscy ustawiliśmy się do okoła szafy i nasłuchiwaliśmy.
- C...Candy? Candy nie! Candy! Zostaw mnie! Co ty robisz?! Candy!
Dusiłam się że śmiechu z resztą jak każdy. Nagle usłyszałam, że drzwi zostały otwarte.
Do salonu wszedł Jeff. Wszyscy zapomnieliśmy o szafie i popatrzyliśmy w stronę chłopaka.
- Chciałbym wam kogoś przedstawić.- zaczął niepewnie drapiąc się po karku.- to jest Bloody Hope.
Zza rogu wyszła dziewczyna. Miała na oko 18 lat.
- Jeff Slenderman zabronił przyprowadzania...- nie dokończył Masky bo pojawił się przed nim Operator.
- Przepraszam zapomniałem... a kto to jest?- zapytał Slender Jeffa
- To Bloody Hope, zaproponowałem jej noc bo nie miała się gdzie podziać.
- Jesteś morderczynią?- zapytał Slender dziewczynę
- No jakby nie patrzeć zabiłam 199 osób i jestem poszukiwana w 4 krajach więc chyba tak.
- A więc możesz zostać w mojej willi jak długo chcesz. Wybacz ale muszę iść. Pokój przydzielę ci po moim powrocie, a narazie będziesz z kimś mieszkała. Proxy i reszta zajmijcie się nią.- "powiedział" Slender i znikną.
Nagle z szafy wypadł Jason.
- Ja tam już z NIM nie wchodzę.- powiedział wskazując na Candyego w szafie, a ten się tylko głupio uśmiechną
- No hej. A kogo my tu mamy?- zapytał z uśmiechem Candy podchodząc do Bloody Hope
- Jestem Bloody Hope ale możecie mówić do mnie Julka.-uśmiechnęła się.
- Ja jestem Raira. - powiedziałam przepychając się obok Proxy Offa.- A to jest: Candy, Jason, Toby, Masky, Hoodie, Helen, Jane, Clockwork, Puppeter, Zero, E.J, L.J, Offenderman, Nina, Ben i Liu.- przedstawiłam każdego po kolei.
- Nie musicie mi się przedstawiać, znam każdego z was no oprucz Rairy. Nasłuchałam się o was wiele rzeczy.
- To może zamiast gry oglądniemy jakiś horror?- zaproponował Bezoki
Wszyscy się zgodziliśmy. Tylko, że to Jeff dziś wybierał film i wybrał... Głupi i Głupszy.
Wszyscy przybili sobie piątkę z czołem i zaczęliśmy oglądać "horror".
946 słów! Brawa dla autorki! Przypominam o pytaniach! Do nexta!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top