2. Początki znajomości. (dzień 2)
Nim się obejrzęliście minął wam wieczór. W nocy każdy był w swoim pokoju i myślał nad tym co go dzisiaj spotkało. Trochę bez wątpienia się wydarzyło. Jednak mimo wszystko zasnęliście wreszcie bez większych problemów.
Wstaliście o typowej dla siebie porze. Po krótkim oporządzeniu się, byliście gotowi. Już w nocy obmyśliliście plan na dzisiejszy dzień. Braliście pod uwagę różne opcje m. in. Zwiedzenie bazy, zapoznanie się z członkami tej sławnej organizacji, jaką było Akatsuki , odwiedzenie wreszcie gabinetu Paina, , lub powkurzanie tutaj kogokolwiek. Planów było sporo.
Tak więc czas wziąść się do pracy.
Pobliska wioska
Las
Pobliska rzeka
Polana przed bazą,
Wejście do kryjówki
Główny korytarz
Salon
Kuchnia
Biblioteka
Pokój nr. 1
Pokój nr. 2
Pokój nr. 3
Pokój nr. 4
Pokój nr. 5
Pokój nr. 6
Pokój Deidary
Pokój Sasoriego
Pokój Tobiego
Pokój Hidana
Pokój Kakuzu
Pokój Itachiego
Pokój Kisame
Pokój Zetsu
Pokój Konan
Pokój Paina
Gabinet lidera
Sala ćwiczeń
Piwnica
No hejka.. więcjak widzicie, oto jest nowy rozdział!
Oczywiście nie oznaczaa to, że w tej chwili musicie odrazu tu pisać. Co to to nie. Na spokojnie dokończcie to co macie pod tamtym rozdziałem. A dopiero wtedy przejdźcie tutaj. W końcu każdy pisze we własnym tempie. A ten wstawiam tylko tak, jakby ktoś skończył i nie miał co robić.
A za niedługo pojawi się rozdział "wieczór". Osoby, które będą chciały jakąś zafymę, niech już coś szykują... Ten kogo się to tyczy, już będzie wiedzial.
A teraz nie przedłużam już. Miłej zabawy!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top