✉ 2 ✉
Lissa: Co jest z wami? Ta grupa istnieje pół dnia i już jest +99
Mała Dampirzyca: dokładniej od 2 dni i pół godziny, Liss 😇
Sydney: XD
Lissa: tyle w tych papierach przesiedziałam? 😑
Chris: skaaaarbieee... nie chcesz sobie mnie przyjść? 😇😇
Lissa: nie polecam, chyba że chcesz popływać
Chris: gdzie?
Lissa: w morzu czerwonym
Chris: jedziemy do Azji?
Lissa: *facepalm*
Mała Dampirzyca: Jaki ty Ozera pojebany jesteś
Chris: pff
Mała Dampirzyca: nie puffaj się Ozera
Chris: będę bo mogę
Lissa: hej! Spokój! Już mi wystarczą wasze docinki na żywo
Mała Dampirzyca: a moja wina ze Christian ma wieczny okres? Raczej nie
Pijok: 1:0 dla małej dampirzycy
Sydney: idę po popcorn
Chris: ja okres? To ty chodzisz ciągle nabuzowana tak że bez kija nie podchodz. Nie wiem jakim cudem Belikow jeszcze nie ma cie dość
Mała Dampirzyca: pierdol się
Chris: i o tym właśnie mówię. Okres jak nic
Lissa: spokój! obydwoje!
Mała Dampirzyca: dość już kurwa tego 🔪 idę po ciebie Ozera
Pijok: oj będzie się działo
Sydney: Liss stracisz chłopaka 😂
Chris: znowuuu?
Lissa: Rose, błagam cię.
Belikow: Roza szkoda czasu i energii. Lepiej pomoż mi w obiedzie.
Rose Hathaway is offline
Pijok: czyżby gotowanie z tobą Belikow ją przerosło?
Lissa: bądźmy szczerzy. Rose i kuchnia to połączenie, które zawsze źle się kończy.
Pijok: no racja
Sydney: moim zdaniem dobrze gotuje
Belikow: Ale ona nie gotuje. To ja zawsze urzęduje w kuchni.
Sydney: Ale raz coś ugotowala i było dobre
Pijok: co?
Sydney: wodę na cherbate
Chris: taka mądra, a herbate przez "ch" pisze 😂😂😂.
Sydney: nie umiem pisać na nowym telefonie, debilu. Pierdoli mi się XD
Chris: no dobra, a co tam u was?
Pijok: piję
Sydney: jem
Lissa: to żeście się dobrali
Pijok: no widzisz kuzyneczko.
Lissa: gdybyś tylko pił coś mniej alkoholowego...
Sydney: prosisz o niemożliwe Liss....
Lissa: wiesz tyle widziałam cudów, chociaż to by i cudem nie bylo
Chris: jakby przestał pić, to chyba musiałby być chory na głowę. Oczywiście bardziej niż jest.
Sydney: jakie cudy?
Chris: *cuda. Włącz se korektę.
Sydney: Nie umiem!!!
Chris: *facepalm* Adrian, a ty się tak nie czaj, tylko idź jej pomóc
Pijok: nie mogę mam beke 😂😂
Sydney: czemu niby?
Pijok: Rose próbuję gotować
Chris: no nie żartuję 😂😂😂😂może pójdę tam z gasnicą
Lissa: Adrian gdzie ty pijesz?
Pijok: w kuchni królewskiej
Chris: już lecę z gasnicą
Sydney: ratuj kuchnie 😂😂😂
Chris: o matka co tu się dzieje 😂😂😂
Pijok: wstawiła zapiekanke do piekarnika
Sydney: no i?
Pijok: ładna jest jak gotuje
Sydney: zapiekanka nie Rose idioto!
Pijok: a....ten no.... nie widziałem 😇
Belikow: Iwaszkow ja wciąż tu jestem. I trzymam gorąca patelnie więc uważaj
Pijok: hehe możesz mi przywalić, ale i tak mam ładne widoki
Chris: Ale wiesz ze wtedy ani ty nie będziesz mieć widoków ani nikt kto na ciebie spojrzy?
Sydney: a po tym zostaniesz singlem
Pijok: no, ale kochanie gdybyś się tak powypinala w kuchni (nieświadomie co prawda bo Rose nie wie że tu jestem) to też bym miał ładne widoczki
Chris: Podejrzewam że świadomie, źle nie do ciebie. O! I poszedł klaps 😂😂
Sydney: co jaki klaps?!
Chris: Od Dymitr'a. spokojnie twój chłopak ma jeszcze twarz. Ale xaraz chyba oberwie od Rose bo chyba Belikow powiedział jej ze się gapi.
Pijok: O kurwa rozglada się. W nogi!!!
Chris: 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Chris: witaj kochana podłogo
Chris: 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Sydney: 😂😂
Chris: ty się nie smiej. Rose goni Iwaszkow'a z nożem po całej kuchni 😂😂😂
Sydney: 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Chris: bym jej pomog, ale nie mogę wstać z podłogi 😂😂😂
Chris: o teraz dwa noże mam 😂😂
Sydney: ja pierdole 😂😂
Lissa:....
Lissa: chyba powinnam iść i ich ogarnąć.
Sydney: nie 😂 Dymitr MOŻE to zrobi 😂😂😂
Chris: czekaj zaraz wstaję i zobaczę czy ich ogarnął czy stracilas chłopaka 😂😂😂😂
Pijok: H E L P M E!!!
Chris: meh....szkoda
Sydney: Widzę uciekajacego Adriana, ale Rose już nie
Chris: no niestety Belikow ją ujazmil. Zawsze nie wtedy co trzeba.
Sydney: mam wrażenie że nawet wiem jak
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top