Rosja krzyczy "gool!"

- "Rosja oglądał na telefonie pod ławką mecz. Nagle krzyknął "goool!"" - przeczytał ZSRR.

ZSRR spogląda wkurwiony na Rosję.

-po pierwsze czemu oglądałeś mecz na lekcji?! Po drugie jak to się stało?! - ZSRR zaczął wściekłe pytać Rosji.

-no bo..to było tak....- odpowiedział jedynie Rosja.

-Wspomnienie Rosji-

Właśnie siedzę na lekcji, i nudzi mi się bo to biologia a na niej nigdy nic się nie dzieje.

Siedzę koło polszy, który bazgroli coś w zeszycie, najpewniej rysuje Niemca. Którego swoją drogą dzisiaj jeszcze nie widziałem, albo widziałem?.. cholerna skleroza.

- hej polsza - powiedziałem do Polaczka, na odpowiedź długo czekać nie musiałem bo odrazu na mnie spojrzał.

- co chcesz?- zapytał patrząc się dalej na mnie.

- nudzi mi się - powiedziałem na co on przewrócił oczami.

- ty myślisz że tylko tobie, popatrz na innych - powiedział i przerwał na chwilę rozglądając się po klasie - Ameryka z nudów zaczął rysować sobie ręce, Węgry już śpi, Ukraina zaczął odmawiać jakieś rytuały - dokończył.

- wiesz co? Obejrzę se mecz - odpowiedziałem tylko wkładając rękę do plecaka po telefon.

- rób se co chcesz ja idę do kibla - odpowiedział po czym podniósł rękę i wyszedł do kibla.

Wyjąłem telefon, poczym włączyłem mecz.

Po jakiś 20 min. Baba zaczęła coś gadać że polsza zaginął czy coś. I wyznaczyła Ukrainę żeby po niego poszedł.

Poczym wrócili.

- gool! - krzyknąłem niezapowiedzianie, aż śpiący Węgry spadł z krzesła a, reszta podskoczyła.

- Rosja! Dostajesz uwagę! Mam nadzieję że twój ojciec ją przeczyta! - krzyknęła na mnie wściekła baba.

-Koniec wspomnień Rosji-

- no i tak to było..- powiedział Rosja po opowiedzeniu wszystkiego ojcu.

- dostajesz karę na komputer, na cały miesiąc- odpowiedział dumnie ZSRR.

- ale tato..- zaczął Rosja.

- żadnych ale trzeba było nie oglądać meczu na lekcji! - krzyknął - a teraz won do pokoju! - rozkazał ZSRR, poczym Rosja zaczął do niego tuptać.



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top