Syo x reader x Natsuki (Satsuki)

No, więc będziecie miały dwa shoty...
Pierwszy czyli ten będzie to:
Syo x reader x Natsuki(Satsuki)
A drugi to:
Ittoki x reader x Aijima
Nie przedłużając zapraszam do czytania...

Weszłaś do sali, gdzie ćwiczyliście. Haruka siedziała przed fortepianem a chłopcy wokół stali wokół niego.

-Nareszcie- odezwał się Hijirikawa.

-Rj, właśnie skończyłam pisać i jakbyś nie wiedział to starałam się, więc...- zaczęłaś, ale przerwał ci Syo:

-Właśnie masz coś przeciw?

-Właśnie- powtórzył Natsuki.

Masato westchnął a ty usiadłaś koło Haruki. Po chwili zaczeliście próbę. Niestety kilka razy musieliście przerwać śpiewanie bo, Aijima zaczął się kręcić, to Natsuki zobaczył ptaszka za oknem a Ren się nie przykłał. I tak zleciała wam ponad godzina. Po próbie wyszłaś z pomieszczenia rozmawiając z Haruką. Później dołączyli do was Ittoki i Tokiya.

                             ~~~

Wieczorem gdy wracałaś do swojego pokoju przez przypadek wpadłaś na Syo. Przeprosiłaś go a chłopak uśmiechnął się po czym zaproponował maraton filmowy, na co się zgodziłaś.
Gdy razem wracaliście że sklepu ze słodyczami, zauważył was Natsuki- który podszedł do ciebie.

-Hej, masz może ochotę na...

-Nie widzisz, że idziemy oglądać gilmy?- spytał Kurusu piorunując go wzrokiem- idź sobie- dodał i pociągnął cię w stronę pokoju.

Wkurzony Natsuki poprawił okulary a następnie je zdjął i skierował się do swojego o pokoju.

                            ~~~

Razem ze Syo świetnie się bawiliście. Po oglądanięciu dwóch filmów zrobiliście bitwę na poduszki- którą wygrałaś. Spać poszliście po pierwszej w nocy, kiedy Tokiya przyszedł do was- mówiąc, że jesteście za głośno.

                            ~~~

Następnego dnia od rana szukałaś Natsuki 'ego. Chciałaś dać.mu piosenkę, ale nigdzie go nie było. Postanowiłaś, więc przejść się do biblioteki. Lubiłaś czytać, a w bibliotece mogłabyś przesiedzieć cały dzień. Weszłaś do pomieszczenia i od razu zostałaś przygwożdżona do ściany. Nawet nie zauważyłaś, kiedy Natsuki cię pocałował. Po chwili jednak zdałaś sobie sprawę, że to ni Natsuki a Satsuki.
Byłaś zła na niego, że cię pocałował, ale odezwałaś się:

-Gdzie są twoje okulary?

Chłopak uśmiechnął się i powiedział:

-Nie wiem.

-Jak to?

Blondyn wzruszył ramionami a następnie znowu chciał cię pocałować, ale nie zdążył bo został od ciebie odepchnięty. Okazało się, że to Syo. Podziękowałaś mu i wzięłaś go za rękę jak najszybciej wychodząc z biblioteki.

-Co się tam wydarzyło?- spytał blondyn.

-Musisz mi pomóc poszukać jego okularów.

Kurusu westchnął, ale zgodził się.

                            ~~~

Gdy wreszcie znaleźliście okulary, nigdzie nie mogliście znaleźć Satsuki 'ego. Jakby się rozpłynął, a za pół godziny macie próbę. Szliście przez korytarz, kiedy nagle... wpadła na ciebie Tomo-chan. Przeprosiła cię i spytała się gdzie jest Haruka, na co wskazałaś drzwi od biblioteki. Dziewczyna podziękowała i dodała, że Satsuki siedzi na drzewie przed budynkiem, po czym weszła do pomieszczenia.

                             ~~~

Stałaś razem ze Syo, przed drzewem, na którym siedział Satsuki i próbowaliście go namówić na zejście na ziemię, ale nie udawało wam się.

-Proszę... no Satsuki nie bądź taki- Powiedziałaś, na co chłopak pokiwał głową na nie.

-Za 10 minut zaczyna się próba- dodał Syo, ale nie ruszyło go to.

Westchneliście.

                             ~~~

Niestety próba się nie odbyła bo Satsuki nie przyszedł. Później poszłaś razem z Haruką przekonać go do zejścia z drzewa, ale nic to nie dało. W końcu zdecydowałaś się, że pójdziesz sama. Po godzinie 20 wyszłaś z na dwór i podeszłaś do drzewa.

-Satsuki?

-Co?

-Yh... mógłbyś być trochę milszy.

-Pff.

Westchnełaś.

-Możesz zejść?

-Po co?

-No...

-Masz coś ciekawego do zaproponowania?

-Nom.

-Taa...?

-No... Eee...

-Czyli nie.

-No mam, mam.

-Co?

-Ech! A co chcesz?

-Ciebie!- blondyn zeskoczył z gałęzi i stanął przed tobą, a ty szybko założyłaś mu okulary.

-Więc, może pójdziemy upiec babeczki?- zaproponowałaś.

-Oki- zgodził się Natsuki i skierowaliście się w stronę budynku.

Hej, hej, hej...

I jak? Może być? Shot na ponad 500 słów...

A teraz oczekujcie drugiego XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top