7
Tatuś: Hej maluszku <3
Ja: Hej...
Tatuś: Oj, nie tak miało być.
Czy poprzednie spotkanie niczego Cię nie nauczyło?
Ja: Przepraszam
Tatusiu
Tatuś: Lepiej
Mam nadzieję, ze nabierzesz trochę więcej szacunku do starszych
Ja: Wybacz mi tatusiu...
Tatuś: Na Ciebie nie potrafię się długo gniewać
Ja: Dziękuje
Tatuś: Myślę, ze niedługo znów Cię odwiedzę
Ja: Dlaczego? Przecież jestem grzeczny...
Tatuś: Dlaczego zakładasz, że w złych zamiarach?
Jestem potworem?
Ja: Nie!
Nie jesteś potworem tatusiu
Tatuś: Tak tez sądziłem
Ja: Jesteś moim ukochanym tatusiem
Tatuś: Jak będziesz grzeczny to może i dam Ci kolejną wskazówkę
Ja: Dobrze...
Tatuś: Tylko pamiętaj
To ja ustalam zasady
I to ja jestem sędzią
Ja: Jakim sędzią tatusiu?
Tatuś: Surowym, kruszyno
Ja: Jak mam to rozumieć
Tatuś: Zobaczysz z czasem
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top