❝ słσwєm wstępu σrαz krótkα zαpσwíєdź ❞

zwíαstun - mojego autorstwa, załączony jest w mediach powyżej:D

Witam ponownie! Cieszę się, że tutaj zajrzałeś:)

niektóre miejsca zostały wymyślone na potrzeby opowieści, np. lotnisko;)

występują cytaty z poprzedniego dzieła oraz starzy jak i nowi bohaterowie;)

ᑌᗯᗩᘜᗩ!

▷mogą występować przekleństwa, sceny przemocy oraz walki, dlatego jeśli jesteś zbyt wrażliwy/a, to nie czytaj lub pomijaj.

zdjęcia załączone w mediach są mojego autorstwa:)

tytuły do rozdziałów tworzy moja najlepsza przyjaciółka viikson_, za co jej bardzo dziękuję

Nie przedłużając, zapraszam do lektury i życzę miłego czytania;) pozdrawiam!

༺ ♡ ༻༺ ♡ ༻

Logan to dobry człowiek, zasłużył na szczęście.

Oboje zasłużyli.

Jednak, czy los im na to pozwoli?

Dobre pytanie.

Ten wieczór miał być najcudowniejszym w ich życiu.

Właśnie.

Miał być.

Niestety, w jednej sekundzie obrócił się w piekło.

Co zrobi człowiek, któremu odebrano wszystko, co kochał i cenił?

Zostaje tylko wrak.

Człowiek przegrany.

Uciekający w alkohol.

Tracący kontrolę nad wewnętrznym demonem.

Zranione serce i spalona dusza, które uratować może jedynie nadzieja.

I kiedy odzyskał na chwilę wiarę, że jeszcze wszystko się ułoży, na horyzoncie pojawiły się kolejne problemy.

Znów musiał uciekać.

Walczyć.

Znów musiał cierpieć.

Pytanie ile jeszcze jest w stanie znieść?

Ile jeszcze musi wycierpieć, aby wreszcie zaznać tej odrobiny miłości?

A może musi zginąć, żeby i wraz z nim zginęło to całe zło?

༺ ♡ ༻༺ ♡ ༻

Nie pogardzę opinią na temat tego rozdziału, jak i kolejnych;)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top