1.The smell of your perfume still stuck in the air

Budzę się, żeby cię całować i nikogo tu nie ma
Zapach twoich perfum wciąż wisi w powietrzu


Weszła na strych, następnie po drabinie do góry, otworzyła klapę i podciągnęła się. Tak właśnie Sienna Cranberry znalazła się na dachu. Na dachu, na którym spędziła dużą część swojego dzieciństwa. Na nim mijały dobre i złe chwile. Z którym wiązała wiele wspomnień. Na dachu, na którym którym znalazła przyjaźń i na którym ją straciła.

Dziewczyna cicho zapłakała przypominając sobie tamte czasy. Tak bardzo chciała do nich wrócić. Wtedy kiedy była jeszcze radosnym dzieckiem. Kiedy była szczęśliwa i kochana. Kiedy jej rodzice żyli.

Rozmyślania przerwał jej głos babci wołający ją na kolację. Sienna otarła łzy, ponownie otworzyła klapę i wślizgnęła się do domu. Do domu, w którym jako mała dziewczynka była szczęśliwa z dziadkami i rodzicami, który musiała opuścić z powodu pracy taty, i do którego teraz wracała. Ale nie była już tą samą osobą.

Kiedy dziewczyna zniknęła we wnętrzu domu, na drugim końcu dachu pojawił się chłopak. Wyszedł z dziury, wstał, otrzepał się i rozejrzał dookoła. Po chwili zaczął chodzić wzdłuż krawędzi, w tę i spowrotem. Zerknął na miejsce, w którym 10 lat temu ostatni raz widział przyjaciółkę.

Chociaż, czy mógł ją tak nazywać? W końcu byli tylko dziećmi, sąsiadami mieszkającymi w bliźniaku, którzy lubili bawić się ze sobą.

Usiadł na skraju dachu i opuścił nogi. Mimo wszystko za nią tęsknił. Potrzebował osoby, która go zrozumie, a nie tak jak bezuczuciowi koledzy ze szkoły, którzy myśleli tylko jak "wyrwać laskę", albo jak dziewczyny, dla których był tylko "bogatym przystojniakiem".

Ale przecież Sienna też była dziewczyną w jego wieku, więc przypuszczenia, że by go zrozumiała były bezpodstawne. Na pewno była jak te inne laski. Ale nadzieja umiera ostatnia, prawda?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top