Ratunek

Theo gdy dojechał pod dom, zaniósł Liama do łóżka. To miała być rutynowa akcja a wyszło jak wyszło obaj musieli uciekać przed łowcami. Okrył Dunbara ciepłą kołdrą. Sam miał nadzieję że łowcy ich nie znajdą. Liam po kilku minutach zaczoł się budzić i pierwsze co żuciło mu się w oczy to to że był w swoim pokoju, na dodatek w łóżku a doskonale pamiętał że był razem z himerą w lesie. Spojrzał na swoje ręce i zauważył że są one czyste i nie ma na nich śladów krwi a na ramieniu miał założony bandaż. Gdy go zdjoł po ranie nie było śladu. Nie czuł żadnych dodatkowych ranek np przez wczołganie go po schodach albo ciągnięcia go po trawie co oznaczało że Theo musiał go zanieść do samochodu a potem niósł jego nieprzytomne ciało po schodach i położył do łóżka oraz obmył mu rany. Te myśli kłębiły mu się w głowie jednak nie miał zamiaru się tym teraz zajmować,. Bał się że Theo zrobi coś głupiego albo tam wróci i da nauczkę łowców. Zaczoł szukać ręką ciała himery w łóżku jednak go nie było. Usłyszał jak chłopak wchodzi po schodach. Po chwili wszedł do pokoju. -widzę że śpiąca królewna już się obudziła. Jak się czujesz?
Spytał.
-czuje się dobrze, dziękuję Theo.
-Za co?
-Musiałeś mnie tu zanieść i jeszcze zabandażowałes mi ranę.
-Przyjemność po za tym nie stanowisz dla mnie żadnego ciężaru. Jestem himerą. Wyjaśnił i uśmiechnął się.
Liam musiał przyznać że uśmiech chłopaka jest bardzo ładny.
-Może powinienem zadzwonić do Scotta i go powiadomić że jesteśmy cali. Jak uważasz? Zapytał po chwili Liam.
Jednak gdy nie usłyszał odpowiedzi odwrócił się w stronę Theo i zobaczył jak chłopak opiera się o biuro i głęboko oddycha. Co trochę zaniepokoiło Liama.
-Theo? Wszystko dobrze? Zapytał zmartwiony.
-Tak jest okej........ To pewnie...... Osłabienie. Powiedział ledwo.
Liam wstał i pomógł mu dojść do łóżka. Wiedział że i on powinien odpocząć. Uciekali przed łowcami bardzo długo. Liam nie wiedział dokładnie ile Theo z nim siedział w ukryciu i ile odciągał łowców od kryjówki. Blondyn przykrył Himerę. Faktycznie to mogło być osłabienie w końcu Theo nie jadł ostatnio regularnie ale Dunbar przysiąkł sobie w duchu że przypilnuje by Theo jadł lepiej.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top