Gdy obie dziewczyny już wystarczająco przywitały się ze wszystkimi drużynami blondynka(nie chodzi o Yachi) zadała pytanie przyjaciółce ponownie klejącej się do Kenmy, który najwyraźniej stwierdził, że już mu to nie przeszkadza i nie przejmując się przytulającą go brunetką dalej grał w grę. ( w tym momencie magicznie przechodzimy na język polski bo czemu nie) -Skąd ty się tu wzięłaś? -Hmmm...zbudowałam teleport kliknęłam guzik i się tu przeniosłam. I w sumie mogłabym ci zadać to samo pytanie. -Chciałam wbić ci na noc na chatę ale nikt mi nie otworzył no to weszłam tylnym wejściem i poszłam do twojego pokoju ale ciebie tam nie było a na środku pokoju stała jakaś maszyna i miała guzik no to go kliknęłam i wtedy się tu znalazłam... -Aaaa... Czyli najzwyczajniej w świecie wlazłaś mi do pokoju i stwierdziłaś że skoro mnie nie ma to se użyjesz mojego wynalazku którego nawet nie wiesz do czego służy tak? -Hmmm... Lepiej bym tego nie ujęła. -...A no spoko. Wszystkie osoby które w tamtym momencie stały na parkingu patrzyły to na jedną to na drugą dziewczynę nie rozumiejąc co się dzieje. Jedynym wyjątkiem był Kenma który w dalszym ciągu grał na swojej ukochanej konsoli. I w tym momencie podjechał trzeci autokar..