Aj dont hew any pomys na nazwe so...
Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach blondynka wraz z sowim kapitanem i jego milczącym przyjacielem dotarli na salę treningową akademii Fukurodani niebieskooka od razu zaczęła błagać Bokuto aby mogła z nimi raz zagrać a ten bez większych sprzeciwów zgodził się i już po chwili stanęli obok siatki zaczynając grę.
Po zakończonej rozgrywce drużyna w której była dziewczyna (jak coś to ona jest z Bokuto i Akaashim w druzynie) wygrała po czym blondwłosej zadała pytanie:
-A teraz jest sprawa... Kto może mnie przenocować?
Na to zdanie odezwał się Bokuto.
-JA JA JA CHCE JA MOGE!!!
-Dzięki sówko!
Po tej wypowiedzi chłopcy dokończyli trening a następnie trener zatrzymał i ci jeszcze na chwilę aby powiedzieć im o nadchodzącym wydarzeniu którym był obóz treningowy odbywający się w Nekomie...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top