Jak się poznaliście cz.2
Liam
Właśnie miałaś trening piłki nożnej. Ku twojemu ździwieniu boisko było zajęte przez drużynę lacrosee. Zaczęłaś ćwiczyć . Po 15 minutach wbiłaś 5 goli do bramki, byłaś bardzo skupiona na zadaniu i nie zauważyłaś jak pewien chłopak Cie popchnął a potem oboje upadliście.
-Przepraszam, nie zauważyłem Cie. Usłyszałaś.
-Ja też przepraszam i nic się nie stało.
Jestem [][][][]
-Liam,
Theo
Byłaś w bibliotece i szukałeś czegoś co mogło pomóc w rozwiązaniu sprawy związanej z dziwnym zachowaniem zwierząt. Biblioteka była prawie pusta bo oprócz Ciebie w środku był jeszcze chłopak. Bardzo przystojny. Przeglądałaś dalej książki aż natrafiłaś na odpowiedni regał, jednak tej którą chciałaś nie było.
-Tego szukasz? Usłyszałaś i zobaczyłaś uśmiechniętego chłopaka z książką.
-Tak dziękuję,
-Jestem Theo
-[][][]
Piter
Przyjechałaś do Dereka bo chciałaś mu powiedzieć o zebraniu watachy.
Gdy weszłaś do domu zauważyłaś go i nieznaną Ci osobę.
-Hej Derek! Mamy ważne zebranie więc chętnie Cie podwioze.
-Hej [][]] zaraz idę a to jest Piter.
Starszy męszczyzna podszedł do Ciebie, i ucałował twoją dłoń.
-Witaj [][][]
-Cieszę się że mogę Cię poznać Piter, dużo o tobie słyszałam od Dereka.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top