Od razu mówię, że nie jestem pewna, czy Kane na stówę ma czarne oczy, ale kolor jego oczu ciężko dostrzec i wyglądają przez to jak czarne. W każdym razie, teraz to sobie wybrałam ciekawą postać. Kane, główny antagonista (lub sojusznik, zależy od wybranej kampanii) gier „Command and Conquer” z serii „Tyberium” to chyba najlepsza i najciekawsza postać w tych grach. Lubię go w głównej mierze za charakter, chociaż wygląd też ma zajebisty. Po prostu, jak go pierwszy raz widzimy, to wydaje się być czystym złem, mającym obsesję na punkcie Tyberium i Tacticusa, ale w rzeczywistości tak nie jest. Znaczy fakt, Kane JEST tym złym, ale to nie zmienia faktu, że posiada pozytywne cechy, które ujawniają się w każdej grze. Nawet jego historia, którą można odnaleźć choćby na Command and Conquer Wiki pokazuje, że jest w nim wiele dobra i, że... Brotherhood of NOD, którym przewodzi, może wcale nie jest takie złe, jakim go GDI maluje. W każdym razie, Kane ma w mojej opinii genialnie napisany charakter i nie jest typowym złym edgy lordem z tragiczną przeszłością, ba, przeszłość Kane'a tragiczna nie była, a po prostu ciekawie stworzonym, czarnym charakterem, którego wielbię.