Jest to moja OC, jak zapewne można się po kolażu domyślić, do uniwersum "Command and Conquer", bowiem mimo iż jeszcze nie znam uniwersum tej serii gier w stu procentach, to jednak pomysł na FanFiction dopracowuje się w miarę poznawania gier. W każdym razie, tak, ta OC ma nie mieć nazwiska, ale czemu to nie napiszę, bo będzie spoiler. W sumie bardzo ją lubię i chyba wraca mi faza na nią, ale w sumie, jak w przypadku większości moich OC, nie mam pojęcia czemu ją lubię. Może to dlatego, że uważam, że ciekawie mi wyszła i ciągle staram się aby nie wyszła Mary Sue (w uniwersum tych gier bardzo łatwo przesadzić, niestety) i w sumie myślę, że mi wyszła. W FanFiction ma spełniać ważną rolę, ale spokojnie, inne, kanoniczne postacie spełnią rolę, którą mają do spełnienia oraz w sumie sądzę, że będzie miała ciekawą historię, którą ciągle dopracowuję. Co począć, jest to jedna z mych najulubieńszych OC. :>