Wielkanoc itd.

Witajcie przybysze.

Mam nadzieję, że mieliście dobre śniadanko, bo ja tak i to było piękne.

Koniec z tą książką.









Nie no, żarcik.











Dzisiaj pierwszy kwietnia, cóż za ironia.

Poza tym nie ma to jak mnóstwo (o wiele) młodszego kuzynostwa, które ciągle krzyczy i biega po domu ಥ⌣ಥ

I do tego wyglądam jak trup (w sumie czuję się podobnie), heh.

Miłej reszty wolnego.

Piękne graffiti 👌🏻

~Mała Susanka

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top