Nocowanie xD
Hanka z okazji swoich urodzin wystawiła nocowanie. No spoko.
Zaprosiła tylko mnie i Brajanka, bo ona nie przyjaciół xD
I było bardzo fajnie, ale jakoś nie jestem pewna, czy to powinno tak wygłądać xD
(Nie mam znajomych [to znaczy mam, ale niewielu] i nie lubię wychodzić do ludzi xD)
Więc zaczęło się normalnie- głupawką. Potem obie panie stwierdziły, że zrobią mi "makijaż". Ja, co raczej oczywiste, zapierałam się rękami i nogami, chcąc uchronić facjatę.
Wiecie co zrobiły?
Przywiązały mnie do krzesła!
Ja, jak przystało na tajnos agentos, wyplątałam się z więzów od razu i zaczęłam uciekać. Te mnie złapały i znowu przywiązały, ale tym razem mocniej ;___;
Oczywiście też się wyrwałam, krzycząc "Żywcem mnie nie weźmiecie!".
Niestety, znów zostałam złapana i tym razem metodą 'pokojową', usadowiona na krześle.
Zaczęły mi robić swój 'wyśmienity' make-up. Stwierdziłam, że chcę być Arthurem (Anglia z Hetalii, jeśli ktoś nie wie), więc Hanka jakąś czarną krędką wymalowała mi takie brwi, że sam Iggy, by się ich nie powstydził xD
Po skończeniu 'makijażu' wyglądałam jak jakiś demon, ale potem się odpłaciłam tym zbrodniarą xD
Potem była pizza i picolo. Jako, że skończyły się kubeczki, musiałam je pić z wielkiego kufla na piwo xD
Potem film (na którym z nudów przysnęłam xD) i był już czas spać.
Ja, wieczny śpioch, przystałam na tę miłą propozycję, ale te dwie wariatki stwierdziły, że gramy w kalambury.
Nie zagrałyśmy, bo stwierdziłyśmy, że to nudne i poszłyśmy spać.
To znaczy próbowałyśmy, bo na położonym na ziemi materacu nie zmieściłyśmy się we trójkę xD
Więc Hanka, jako osoba niezwykle gościnna, uwaliła się na łóżku, a ja z Mają musiałyśmy spać na materacu, a Majka zamiast kołdry miała 'zestaw początkującej dżdżownicy' (tzn. śpiwór)
I tak dotarliśmy do końca tej wspaniałej nocy xD
Mam nadzieję, że ktoś to całe przeczytał. Buziaki~~
~Mała Susanka
P.S. W mediach zaproszenie na tę 'imprezę' xD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top