Dzisiaj byłam w kinie z klasą na "Morderstwo w Orient Express"

Film był spoko. Gorzej, że czytałam książkę i nie mogłam się w ogóle zaskoczyć xD

Kupiłam sobie z Hanką duże picie na spółę, bo wychodziło taniej niż dwa małe xD
#cebulamodeon

Potem poszliśmy do McDonalda, który wędług klasy był lepszą atrakcją 👌

Najadłam się nie wydając ani grosza.
Jestem mistrzynią w technice "dasz gryza?" i "mogę jednego?". Byłam z siebie taka dumna xD

Jeśli chodzi o film to nie podobały mi się wąsy Poirota. W starszych wersjach lepsze.

A i na audycjach w muzycznej mieliśmy o tańcach z za granicy.

Pani puściła bolero
Reakcja mojej koleżanki, gdy zaczęli tańczyć była bezcenna:
"Co do za flamingi jakieś? Gibają się jak flamingi czy inne pelikany"

To było nie do zapomnienia xD

~Mała Susanka