Rozdział 3
on teraz jest wielkim gadem ziejącym ogniem.
Patrzyłam się na niego zaskoczonym wzrokiem,nadal nie mogłam uwierzyć,że umie zamieniać się w smoka.Tylko jedno zaprzątało moją głowę:
-Jak ty się tego nauczyłeś-Natsu niespodziewanie się wkurzył i odpowiedział mi warcząc:
-To nie twoja sprawa!-zalękniona skuliłam się lekko,dopiero teraz zauważyłam,że ognisty patrzy się na mnie zszokowanym wzrokiem.Wyjąkał:
-T-ty masz elfie uszy-dopiero teraz zorientowałam się,że płacze.Nagle wokół mnie zaczął unosić się czarny dym.Zdezorientowana krzyknęłam:
-Co się dzieje?-po chwili byłam już ubrana w brązową,skórzaną spódniczkę i tego samego koloru top.Uszy zrobiły mi się spiczaste jak u elfa,a kiedy spojrzałam do tyłu zobaczyłam ogon,długi,czarny i ze strzałką na końcu.Nie mogąc uwierzyć co się stało tupnęłam nogą,wtedy w miejscu w którym stałam powstała duża szczelina.Natsu patrzył się na mnie z szeroko otwartymi oczami,niespodziewanie jego oczy zrobiły się pomarańczowe,a jego źrenice zwęrzyły się nienaturalnie.Nagle podszedł do mnie z szybkością światła,więc,kiedy był już kilka centymetrów ode mnie zorientowałam się,że patrzy na moje usta.Spytałam:
-Co ty robisz?-wtedy pocałował mnie,a jego oczy znów stały się normalne,nagle cofnął się jak poparzony i warknął do kogoś:
-Czemu to zrobiłeś! Nie chciałem jej pocałować-czekaj do kogo on to powiedział? Ten dzień staje się coraz dziwniejszy.Nawet nie wiem jak bardzo.
CDN
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top