#1
Los Santos 12:46
Właśnie wyszedłem z więzienia, za co siedziałem? Za terroryzm, napad na kasyno, posiadanie nielegalnej broni i inne takie rzeczy związane z napadem na kasyno, ile tam siedziałem? No długo bo 5 lat i codziennie odliczałem dni aż wyjdę z tego wariatkowa. Naprawdę większości ludzi tam to jacyś psychopaci wsumie, ja sam trochę jestem psychopatą ale bywa i tak.
Chciałem wyciągnąć telefon z kieszeni, no właśnie chciałem, a czemu tego nie zrobiłem? Bo oczywiście Montanha nie oddał mojego telefonu służbą celnym, ale jak byłem w areszcie to on mówił że on da im telefon, no właśnie widze jak dał.
Usłyszałem, za mną dźwięk klaksonu samochodowego, był on inny niż wszystkie i wiedziałam, że skądś już znam ten dźwięk. Obróciłem się i zobaczyłem corvette 105 a niej oczywiście Montana
- co tak stoisz wsiadaj, podwiozę cie na aparty lub gdzie tam chcesz, aaa no i oddam ci twój telefon
-ty specjalnie nie oddałeś go służba celnym
- może tak, może nie
- eh
-wsiadasz czy sam z sendy będziesz zapytać na nogach do centrum miasta
- a żebyś wiedział że będę
Zacząłem więc iść w stronę miasta, a za sobą cały czas słyszałem dźwięk jadącej za mną corvetty. Idąc tak przeszłem 10km a Montana dalej, za mną jechał. Obróciłem się wiec w jego stronę
- ty nie masz co robić jechać na jakiś napad czy coś
- to ty jako jedyny w tym mieście robisz napady
- robiłem
Wsiadłem, do corvetty bo już nie miałem siły by dalej iść
- ta bo już Ci uwierzę, że Ty wielu bank buster już nie będziesz robić banków
- to nie wierz ale nadszedł poprsru czas zmian
Montana zawiózł mnie na aparty, jak wysiadłam z corvetty, i zacząłem się kierować w storne budynku
- ty a telefon
Pokazałem mój swój telefon
-wziąłem jak nie patrzałeś
- eh nie wierzę w ciebie pastorku
- to uwierz
Wszedłem do budynku i udałem się na piętro 6 i wszedłem do apartamentu numer 27
___________________________
322 słowa
Jak wam się podoba pierwszy rozdział tej książki? <33
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top