#32

Został już tylko jeden rozdział. Po skończeniu chcecie, żeby zaczęła dodawać nową książkę?


-Nie będę ci nic pokazywała, może jak wyzdrowiejesz. A teraz powinieneś odpoczywać, a nie myśleć o seksie. Muszę iść popracować.- odparłam i już chciałam wstać, ale Kookie trzymał mnie w pasie


-Nie zasnę bez ciebie, z resztą tobie też przyda się trochę odpoczynku.- odpowiedział

-Niech ci będzie, ale masz spać.

-Jasne myszko.

Kookie zasnął w mgnieniu oka zresztą tak jak i ja. Obudził mnie dopiero dotyk jego dłoni na mojej głowie. Otworzyłam zaspane oczy, nade mną stał V razem z Jinem, Sugą, J-Hope i Monsterem wszyscy patrzyli na nas, a Jeon dalej sobie smacznie spał.

-Kookie, chłopaki przyszli cię odwiedzić.- powiedziałam szturchając go

-Co?- spytał otwierając oczy

-Wiem, że jesteś jego lekarzem, ale żeby tutaj...- zaczął Tae

-Chciał, żebym została, bo stwierdził, że nie zaśnie beze mnie i tak przespałam całą noc.- wytłumaczyłam się

-Niech ci będzie.- odparł

Kiedy już wydostałam się z jego objęć poszłam do mojego gabinetu. Do Jeona zajrzałam po 16 i zastał mnie bardzo dziwny widok. W pokoju siedziała Chi Chi, która coś podawała Jeonowi. Kiedy mnie zobaczyli zamarli, a po chwili Soo wyszła z pokoju. Usiadłam obok niego i pocałowałam w policzek.

-Jak się czujesz?- zapytałam

-Świetnie, już nic mnie nie boli pani seksowa doktor.- odparł przygryzając wargę

-Przestać. Za tydzień będziesz wypisany i będziesz siedział w domu przez kolejne 2 tygodnie.

-Chcesz, żebym się zanudził?- spytał

-Tak, to kara za to wszystko jak ryzykowałeś życie. Czas trochę odpocząć.

-Niech ci będzie, ale obejrzysz teraz ze mną film, na który mieliśmy wybrać się już miesiąc temu?

-Możemy, ale przyjdę o 21, bo wtedy kończę zmianę.

-Ok, kocham cię.

-Ja ciebie też. To widzimy się za 5 godzin.- odparłam i wyszłam z pokoju

Po upływie czasu wróciłam do Jungkooka z projektorem, który wzięłam z sali konferencyjnej i laptopem. Rozłożyłam sprzęt i znalazłam film. Usiadłam obok Jeona, ale chłopakowi to nie pasowało więc kazał mi się obok niego położyć. Wtulona w chłopak oglądałam film. Kiedy już seans się skończył wstałam i zaczęłam wszystko sprzątać, kątem oka widziała, że chłopak się podnosi.

-Powinieneś jeszcze leżeć, jak coś chcesz, to powiedź, żebym ci podała.- powiedziałam

-W tym raczej mi nie pomożesz.- odparł klękając przede mną

-Jeon co ty odwalasz?- spytałam patrząc na niego

-Amber kocham cię i chcę spędzić z tobą resztę życia, dlatego wyjdziesz za mnie?- zapytał wyciągając w kieszeni pudełeczko, a gdy je otworzył zobaczyłam dwie bransoletki "Yin i yang" dość nietypowy prezent jak na oświadczyny

-Tak, tak wyjdę za ciebie.- odparłam, a Jeon powoli i z bólem łapiąc się za ranę wstał i mnie przytulił

-Kocham cię.- szepnął mi do ucha

Aby więcej nie męczyć Jungkooka usiedliśmy na łóżku, a Kookie teraz na spokojnie mógł założyć mi bransoletkę na rękę. Dostałam białą część, a on miał czarną, czyli to dała mu Chi Chi i dlatego zamilkli gdy tylko weszłam do środka. Po prostu Soo pomogłam Jeonowi w kupnie prezentu.

-Dość nietypowy prezent.- powiedziałam oglądając prezent

-Chciałem być wyjątkowy, ale i tak kupię ci jeszcze pierścionek.- odparł

-Nie potrzebuję go, wystarczy mi to.- odpowiedziałam całując go przelotnie w usta

Całą noc spędziłam z chłopakiem na rozmowie, a z samego rana odwiedziło nas całe BTS łącznie z dziewczyną Jimina.

-Cześć.- przywitałam się z nimi

-Co ty nagadałaś Jiminowi, że będzie miał trojaczki?- od razu spytała Min

-Wiesz nie powiedziałaś mu jakiej płci jest dziecko więc podejrzewałam coś takiego.

-Mamy jedno dziecko.- odparła

-Będzie to dziewczynka!- krzyknął szczęśliwy Jimin skacząc i tańcząc po całym pokoju

-Spokojnie Chim wszyscy cieszymy się twoim szczęściem, ale ja mam więcej powodów do radości. Jungkook mi się oświadczył.- odparłam, a w tej samej chwili Min przytuliła mnie i zaczęła razem ze mną piszczeć ze szczęścia jak to dziewczyny najlepiej potrafią

-Gratulujemy. Pokaż pierścionek.- powiedział Jin

-Dostałam bransoletkę zamiast pierścionka.- odparłam i pokazałam przedmiot

-Trochę tani prezent jak na oświadczyny.- stwierdził Suga

-Jest wykonana z białego diamentu i czarnego. Do tego łańcuszek z białego złota i złoty napis na odwrocie. Jest tylko jeden taki egzemplarz na świecie, który właśnie ja kupiłem. - odparł Jungkook

-Jednak nie taki tani prezent jak sądziliśmy.- odparł J-Hope przyglądając się bransoletką

Wieczorem wszyscy wrócili do domu, tylko ja zostałam na nocny dyżur. Większość czasu przez tydzień kiedy Kookie był jeszcze w szpitalu spędziłam w pracy. Nie chciałam zostawić Jungkooka samego. Gdy wreszcie mógł wyjść wracałam przynajmniej na noc do domu. Kookie jak to bad boy oczywiście nie posłuchał się zaleceniom lekarzy w tym przypadku moich i już po 3 dniach wrócił do pracy policjanta. Przyznam, że wyglądał zabójczo w mundurze, ale jednak powinien spędzić więcej czasu w domu, a nie od razu uganiać się za bandytami i innymi złymi ludźmi. Jak można przemówić bad boyowi do rozumu? W końcu niegrzeczny chłopiec zawsze pozostanie niegrzecznym chłopcem nawet mając 25 lat tak jak Jeon.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top