81. Gorączka
Kosmita: Duh, zdycham. mam 38,5 i wszystko mnie boli ;;;;
Bóg: Hobi~ Nie mówiłeś, że masz tak dużego~
Kosmita: CO.
Bóg: 38,5cm, co nie?
Kosmita: Chodziło mi o gorączkę :')
Bóg: Ups, cóż za pomyłka. Przepraszam, że przypadkiem powiększyłem jego penisa o 25cm... To się więcej nie powtórzy
Grey: lepsze 13,5cm niż 10 :*
Bóg: Mówisz o swoich rozmiarach? xD
Grey: O Twoich ^^
Bóg: No zimno było to się skurczył...
Grey: Tak to sobie tłumacz
Konik: Słodki Jezu, czy wy robicie z mojego przyrodzenia jakieś murzyńskie monstrum?
Grey: Ale z Ciebie rasista
Konik: No ale serio się pytam. 38,5? Rili?
Kosmita: Ja tylko powiedziałem o gorączce :')
Konik: Moje biedactwo. W weekend do Ciebie przyjadę
Kosmita: Egzaminy masz w poniedziałek
Konik: Olać egzaminy. Najwyżej zdam poprawki c:
CiachoJimina: Ale to słodkie <3
Kosmita: Też tak uważam, no ale egzaminy są ważniejsze niż moja choroba
Konik: Właśnie, że nie -.--
CiachoJimina: A nie możesz się uczyć w drodze do Tae? Wiesz, upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu
Kosmita: No właśnie. Idealne rozwiązanie. Dzięki Kookie :3
CiachoJimina: Tylko nie ta emotka :') Ona jest zła
Kosmita: Czemu zła?
CiachoJimina: Jimin mnie nią maltretuje czasem. Nie polecam tego
Kosmita: To wiesz co mu wyślij?
CiachoJimina: ?
Kosmita: .i. <<< To załatwia wszystko
ParkDebil: Ja też to widzę c:
Kosmita: To wyślę mu to samo na pv xD
CiachoJimina: To chyba tak nie działa xD
Kosmita: Słabo. Dobra, idę spać, bo mnie głowa boli
Konik: dobranoc <3
Kosmita: Dobranoc
CiachoJimina: Branoc ^^
ParkDebil: Dobranocka :3
CiachoJimina: Weź skończ.
ParkDebil: Ale co? :')
CiachoJimina: Jak nie przestaniesz używać tej emotki, to będzie celibat
ParkDebil: Jakiej? Tej >> :3 ?
CiachoJimina: Ta
ParkDebil: Ale to ty masz spaczony mózg, więc to nie moja wina
CiachoJimina: Ty mi go spaczyłeś :')
ParkDebil: Yhy, na pewno. To wina Yoongiego.
CiachoJimina: Rzeczywiście...
CiachoJimina: Ale to z Tobą się kochałem, a nie z Yoongim, więc to przez Ciebie mam spaczony mózg c:
ParkDebil: Dobra, wygrałeś
~~~~~~~~~~~~~~~~
No i mamy kolejny rozdział. Kiedyś trzeba było zrobić comeback, bo opowiadanie by umarło. Pomysł zawdzięczam mojej mamie, która ma w zwyczaju czytać mi różne memy z fb. Chwała jej za to xD
Kolejny rozdział pojawi się, jak wymyślę coś na tyle głupiego, żeby to tu umieścić.
Do następnego ^^
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top