24. Co jeśli...

*Prywatna rozmowa Park Jimin i Min Yoongi*

Jimin: Dzięki, że mi pomogłeś (•ᴗ•)

Yoongi: Spoko luz~ To była tylko przysługa, którą Ci wisiałem

Jimin: Czyli gdybym nie rozmawiał z mamą na temat pracy dla Ciebie, to byś się tak nie starał?

Yoongi: Nie wiem

Jimin: Jesteś okropny ;;;

Yoongi: Wiesz ile godzin snu straciłem, żeby pilnować chatu?

Jimin: Wyśpisz się teraz~

Yoongi: Nie, bo żeby spokojnie spać, wasza sprawa musi dojść do skutku

Jimin: Czyli co dokładnie musze zrobić?

Yoongi: Jesteś taki głupi czy tylko udajesz?

Jimin: -.-

Yoongi: Wystarczy pocałować szanownego Jungkooka, a wtedy będę mógł spokojnie spać

Jimin: Ale

Yoongi: Co ale?

Jimin: Co jeśli ja nie potrafię się  całować?

Yoongi: To nie jest trudne, więc czego pragniesz od życia?

Jimin: Nie chcę wyjść na debila

Yoongi: Przecież ty już jesteś debilem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jimin: Nie zgrywaj się. Po prostu nie wiem co ze sobą zrobić

Yoongi: To się dowiedz szybko, bo Ci Namjoon zwinie Kooka sprzed nosa

Jimin: A czemu niby on?

Yoongi: Nie czytasz starych rozmów, prawda?

Jimin: No nie :')

Yoongi: Namjoon to słynny Rap Monster, a Ciastek to jego fan

Jimin: I co z tego?

Yoongi: A to, że jego grafik obejmuje w najbliższym czasie występ w Busan z okazji rozpoczęcia przerwy letniej

Jimin: No ale to tylko relacja wykonawca-fan

Yoongi: Ostatnio dał mi inaczej do zrozumienia

Jimin: ㅠㅅㅠ

Yoongi: Jak tylko się wyśpię, ogarnę sytuację~ Dobranoc

Jimin: Jest środek dnia -.-

Yoongi: I co z tego? C:

Jimin: ugh, no dobranoc

Yoongi: zzzZZZZZZZZ
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Boże, co ja tworze ;u;

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top