🌿107🌿
dupek: kochanie dlaczego nie powiedziałeś mi że możesz mieć ataki paniki?
krasnal: ah całkiem o nich zapomniałem bo byłem szczęśliwy, wszystko było w porządku
dupek: ale płakałeś też kilka razy
krasnal: ataki paniki mam wtedy kiedy mogę kogoś stracić i również wtedy gdy zdaje sobie sprawę że popełniłem błędy które krzywdziły innych
dupek: słońce
dupek: mów mi jak będziesz czuł się źle okej?
krasnal: pewnie
dupek: mówię poważnie Jimin
dupek: masz mi mówić
krasnal: wiem będę mówił
dupek: no
dupek: a teraz powiedz mi czy masz duży tłok w kwiaciarni bo chce ci przynieść kawusie
krasnal: mam duży bardzo duży
krasnal: ale wejdź od tyłu
dupek: 😏😏
krasnal: 🙄
dupek: ☹️☹️
krasnal: przynieś mi tą kawę no
dupek: yhmm idę idę
dupek: mam też pączka
krasnal: :00000
dupek: boże już wiem jak będę na ciebie mówił
krasnal: jak?
dupek: pączuś 🍩🍩
krasnal: PRZESTAŃ
krasnal: NIE PODOBA MI SIĘ
dupek: ☹️
dupek: pączusiu nie złość się tak
krasnal: JUNGKOOK
dupek: ja
krasnal: już wolę to kocie
dupek: ☹️
dupek: a taki dobry plan miałem
dupek zmienił ci nazwę na kotek
dupek: a ty jak mnie nazwiesz?
kotek: po co mam ci zmienić jak to idealnie do ciebie pasuje?
dupek: czyżby mój kotek zrobił się w wrednego kocura?
kotek: za bardzo się rozpędzasz
dupek: co ty
dupek: nieee
kotek: akurat
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top