Rozdział 4

Ważna notka pod rozdziałem

Nate

Szykowaliśmy się właśnie z chłopakami do wyjścia, ponieważ oznajmili mi, że idziemy do Olivii, Ellie, Camili i mojej wspaniałej Emi. Na samą myśl o tym, że tam idę robi mi się gorąco. Chciałem wyglądać jak najlepiej, więc założyłem czarne, opinające moje nogi spodnie i czarno-czerwoną koszulę w kartkę. Ściągnąłem także soczewki i założyłem okulary które przypominały "kujonki". Postawiłem jeszcze swoje włosy na żel i byłem już gotowy do wyjścia.
- Idziemy? - zapytałem Collina, Chrisa i Justina którzy robili coś w swoich telefonach. Miał iść też z nami Zack, ale stwierdził, że mu się nie chcę. Chłopaki tylko kiwnęli twierdząco głowami i wszyscy wstali z łóżek. Po wyjściu z pokoju moje serce przyspieszyło. Nagle do drzwi dziewczyn zapukał Chris. Teraz już nie mogę się wycofać.

Emily

Kiedy Camila powiedziała nam, że przyjdą chłopaki postanowiłam, że jednak zrezygnuje z piżamy. Udałam się do łazienki i ubrałam się w jeasnowe spodenki z wysokim stanem i biały crop top z napisem "QUEEN". Rozczesałam jeszcze swoje długie brązowe włosy, które dziś wyjątkowo mi się układały i udałam się do dziewczyn.
- Stresuje się - szepnęłam na ucho Ellie
- Nie martw się, to tylko jeden wieczór, na pewno dasz radę. Jeśli coś byłoby nie tak to pamiętaj, że tu jesteśmy - uśmiechnęła się pocieszająco
- Dziękuję - powiedziałam po czym wtuliłam się w dziewczynę. Nagle usłyszałam pukanie - dasz radę, dasz radę - powtarzałam sobie w myślach

- Siema dziewczyny - wpadł do pokoju Chris, a za nim Collin, Justin i Nate, który wyglądał nieziemsko. Ubrany był w czarno-czerwoną koszulę w kratkę, czarne obcisłe spodnie, a na jego nosie znajdowały się okulary "kujonki", w których wyglądał naprawdę słodko. Zaraz, zaraz.. on nosi okulary? - z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Collina
- To jak, co robimy? - poruszył znacząco brwiami
- Może zagramy w butelkę? - zapytał Nate patrząc na mnie
- Dobry pomysł - powiedziały jednocześnie dziewczyny na co się zaśmialiśmy
- Tu mam jakąś pustą butelkę - powiedziała Camila wskazując na plastikowy przedmiot

Kiedy wszyscy usiedliśmy w kole pierwszy butelką zakręcił Collin, po czym butelka wskazała na Justina.
- Pytanie czy wyzwanie? - zapytał Collin chłopaka
- Wyzwanie - odpowiedział z chytrym uśmieszkiem patrząc mi prosto w oczy
- Przytul.. Olivie - chłopak bez wahania podszedł do dziewczyny i zrobił z nią "niedźwiadka"
- Teraz Ty kręcisz - powiedział Chris do Olivii, po czym butelka wypadła na mnie
- No to Emi..pomaluj brwi czerwoną szminką, włóż dwa waciki do nosa, załóż kapelusz na głowę i przejdź się tak po korytarzu - powiedziała dziewczyna, a wszyscy zaczęli się śmiać
- Ehh, no dobra - odpowiedziałam od niechcenia

Od razu założyłam swój kapelusz na głowę, włożyłam dwa waciki do nosa i pomalowałam brwi. Wychodząc na korytarz wszyscy poszli za mną, a Nate wziął telefon i zaczął to nagrywać. Na szczęście na korytarzu nikogo nie było, ale i tak było mi głupio że, chłopak to nagrał. Po przyjściu do pokoju chciałam jak najszybciej to zmyć, lecz nie było mi to dane, ponieważ rozległo się pukanie.
- Pójdę otworzyć - poinformowała nas Ellie
- Elo wszystkim - do pokoju wleciał Zack - nudziło mi się więc pomyślałem, że wpadnę, ale czekajcie coś mnie ominęło, czemu ona ma czerwone brwi? - zaśmiał się chłopak - a tak w ogóle to Zack jestem - wyciągnął rękę w moja stronę
- Ja Emi, miło mi - odwzajemniłam gest i również podałam mu rękę
- To co, gramy dalej! - krzyknęła Ellie
- Emi teraz Ty kręcisz - powiedział Justin, zakręciłam butelką, a ona zatrzymała się na Collinie
- Pocałuj w policzek Ellie - powiedziałam, bo wiedziałam, że Ellie i Collin są od dawna w sobie zakochani, ale są zbyt nieśmiali żeby to sobie powiedzieć. Collin mimo, że wydaje się taki pewny siebie to w głębi serca jest fajnym i miłym chłopakiem.
- Pocałuj ją - krzyknął Chris, a reszta za nim. Chłopak wstał i wpił się w usta Ellie. Wszyscy byli pod ogromnym szokiem. Kiedy Collin oderwał się od dziewczyny, widać było, że ją to onieśmieliło, ponieważ była cała czerwona, a jej mina mówiła sama za siebie.
- Dobra koniec tych czułości, Collin kręć - powiedział poirytowany Justin. Chłopak wykonał jego polecenie, a butelka zatrzymała się na Nate'cie.
- Pocałuj z językiem Camile - powiedział bez wahania, a moje serce się zatrzymało.

********
Jak myślicie Nate pocałuje Camile? Chcecie więcej z perspektywy Nate czy Emily? Swoje propozycje piszcie w komentarzach. Myślę że rozdział Wam się podoba
15 gwiazdek=nowy rozdział
Dacie radę? :*
Następny rozdział już niebawem
Wasza Natkaa__!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top