Mike x Reader (Jesień)
Szłam ze swoim bliskim przyjacielem przez park. Z Mikem od 2 miesięcy jesteśmy parą, wcześniej tylko się przyjaźniliśmy. Oboje szliśmy na wykład do akademii. Jak zwykle trzymając się za ręce. Na zajęciach jesteśmy nie rozdzielni.
-time skip-
Po skończonych zajęciach udaliśmy się w stronę samochodu Mike. Mój chłopak chciał się ze mną przespacerować po osiedlu, na którym mieszkaliśmy.
-Jak myślisz Hanji i Erwin znów się zejdą ze sobą?- Spytałam przytulając się do jego ramienia.
-Możliwe. Ciągle się kłócą, ale obydwóm zależy na drugim. Tak jak mi na tobie. Może zamieszkasz u mnie. Nie będę cię wtedy budził przez telefon tylko osobiście.- Powiedział Mike idąc w kierunku stawu.
-Nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Jesteśmy razem od nie dawna.- Stwierdziłam Będąc już przy stawie Mike złapał mnie mocniej za ręce i pociągnął na ziemię. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam go leżącego na liściach z zamkniętymi oczami.
-Na prawdę cię kocham (reader).- Stwierdził odwracając twarz w moją stronę.
-Ja ciebie też Mike.- Pocałowałam go w usta.- Ale na mieszkanie razem musisz jeszcze poczekać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top