Levi x Reader ( Serce na szybie)
Razem z Levim, Hanji i Erwinem wyjechaliśmy w góry by odpocząć od naszego miasta. Po południu zameldowaliśmy się na naszej kwaterze. Miałam pokój z Hanji, a chłopaki na przeciwko nas.
-Ale tu fajowo. Powinniśmy przejść się na miasto.- Powiedziała Hanji. Erwin spokojnie skinął głową.
-Może najpierw się rozpakujemy i trochę odpoczniemy, a potem się przejdziemy. Powiedziałam na co Levi przyznał mi rację i wrócił z Erwinem do swojego pokoju. Rozpakowałyśmy się i pół godziny odpoczęłyśmy na łóżkach po czym ciągnięci prze Hanji szliśmy wzdłuż Grajcarka. Erwin z Hanji z przodu, a ja z Levim z tyłu. Prawi cały ciek wodny był zamarznięty.
-Przejdźmy przez niego!- Zapaliła się Hanji.
-To poszukajmy miejsca, gdzie jest cały zamarznięty.- Powiedział Erwin.
-Idziemy za nimi?- Spytał Levi.
-Nie. Przejdźmy kładką.- Powiedziałam. Udaliśmy się na drugą stronę w normalny sposób. I drugim brzegiem podążaliśmy za Hanji i Erwinem.
-Tutaj!- Krzyknęła Hanji. Razem z Erwinem weszli na lód i chodzili po nim.- (Reader) Levi chodźcie do nas.- Krzyknęła do nas. Weszliśmy na lód, który po chwili załamał się i wpadliśmy do wody. Szybko wyszliśmy na brzeg.
-Wracamy.- Powiedziałam. Wzięliśmy z Levim klucze i udaliśmy się do kwatery. Wzięliśmy ciepły prysznic i w łazience suszyłam swoje (długość, kolor) włosy. Levi zapukał w szybę. Na zaparowaniej jej części narysował serce uśmiechając się i patrząc na mnie.
-Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło (reader).- Powiedział podchodząc do mnie i całując mnie w usta. Resztę wyjazdu spędziliśmy razem chodząc na spacery. Jednak Grajcarek omijaliśmy jak tylko się dało.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top