Levi x Reader (Ślub)
Dalsze losy, nawiązanie do Levi x Reader (wesle).
Siedziałam w swojej ślubnej sukni przed toaletka, a moja siostra w roli światkowej upinala mi welon w moja fryzurę.
-Sara jesteś pewna, że wszystko jest całkowicie dobrze?- Spytalam nie pewna przeglądając się w lustrze.
-(Reader) wszystko jest w porządku. Uspokuj się zaraz Levi z Erwinem przyjdą .- Powiedziała usmiechnieta. Razem z Levim ustaliliśmy, że Sara i Erwin będą naszymi swiatkami. Wysoka osoba zapisała do drzwi.
-Wejść. - Powiedziałam zestresowana. Zza drzwi wychylil się Erwin.
-Jesteście gotowe? Coraz trudniej mi utrzymać Levi w pokoju.- Powiedział.
- Chyba tak. Chodźmy już Sara. - Powiedziałam wstajac i idąc do drzwi. Starałam się nie dac po sobie poznać jak w środku jestem zdenerwowana. Levi chodził w tę i spowrotem po salonie. Gdy mnie zobaczył stanął w miejscu, a następnie podszedł do mnie.
-Kochanie wyglądasz wspaniale. - Powiedział i usmiechnal się delikatnie.
-Dzieki. Może jedźmy już. Mieliśmy zrobić jeszcze zdjęcia przed kościołem. - Powiedziałam trochę się trzęsąc.
- Dobrze. Nie martw się wszystko będzie dobrze jestem obok.- Powiedział i poprowadził mnie na dwór, gdzie czekała na nas limuzyna. Dobrze, że początek czerwca był ciepły, ale jeszcze nieupalny. Dojechaliśmy do kościoła, gdzie fotograf zrobił nam zdjęcia, a następnie podczas ceremonii powiedzieliśmy sobie sakramentalne tak. Po czym razem z gośćmi udaliśmy się na wesele, gdzie welon złapała Mikasa, a krawat Eren. Mimo wszystko razem z Levim dobrze się bawiliśmy.
- Time skip-
Siedziałam w salonie patrząc na moje ulubione zdjęcie ślubne.
Od tego czasu minęło już 10 lat. Mieliśmy już 7 letniego syna Farlana wyglądającego jak Levi z moimi oczami i 5 letnia córkę Isabel wygladajac jak ja z oczami Levi.
- Mama!- Krzyknęły dzieci widząc mnie w salonie. Pocalowalam je w czoła.
- Cześć kochanie. - Levi wkroczył do salonu i pocałował mnie w usta.
- Ble!- Farlan i Isabel razem stwierdzili, a my tylko usmiechnelismy się do siebie.
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Pisane na telefonie, więc proszę o wyrozumiałość z błędami.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top