Moje oczy płoooną, czyli znaleziska z przedszkola, część 1/2.

Oceniają:

~* - Ja

| - Slade

Ja wiem, że miałam teraz analizować opowiadanie "Retconning", ale ocenię to następnym razem, gdyż chcę się pozbyć zdjęć tego gówna z mojego Bogu ducha winnego pendrive. "Retconning" zostanie rozjebane w następnej kolejności. W każdym razie, te prace są tak okropne, że tylko nasz kochany Slade zdecydował się to razem ze mną zanalizować.

|Nie mam co robić ze swoim życiem, więc mogę się poświęcić.|

~*Ooo...<Przytula>*~

|<Odwzajemnia> Ale nie ma nic za darmo. Pożyczaj kartę kredytową. :D|

~*<Wzdycha> Czemu wy tak wykorzystujecie fakt, że od przedwczoraj mam kartę kredytową?*~

|Po co mam wydawać swoje pieniądze, jak mogę wydawać pieniądze twojej mamy? :D|

~*-.-*~

Zaczynajmy! ;_;

_____________________________________________________

|O BOŻE JAKIE GÓWNO!|

~*;_____;*~

|Co to w ogóle miało być?|

~*Chyba jakiś samochód, z tego co widać po konturach, ale mój down mentalny sięgnął zenitu.*~

|Heeelp... ;_;|

_____________________________________________________  

~*Głupie koło, teraz ono będzie mi przypominało, że nie chce mnie się oglądać Let's Play z moda do "Half-Life" o nazwie "Half-Life: Gate". ;=;*~

|Jakie to piękne inaczej...|

_____________________________________________________  

~*Jakby sprzedawali takie znaczki pocztowe to chyba poszłabym się powiesić.*~

|Tobie ewidentnie nie chciało się tego robić.|

~*Talentu brak, motywacji brak i takie gafno wychodzi.*~

_____________________________________________________  

~*To wyglądało gorzej, ale większa część plasteliny odpadła z żałości.*~

|Polandball to miał być, że łoczy ma?|

~*Ej ty, faktycznie!*~

_____________________________________________________  

~*Toż moje rysunki wektorowe w Wordzie ładniej wyglądają.*~

|Aż mnie noga zabolała. ;_;|

~*Swoją drogą, znalazłam karton pełen takich właśnie, pustych, kartek. ;'-)*~

|To dlatego nie idzie domknąć szafy...|

~*:D*~

_____________________________________________________  

|Na twój przedszkolakowy świat ewidentnie spadła bomba atomowa i wszystko zmutowała.|

~*Do tego stopnia, że rzeka płynie z nieba. x'D*~

|Jezu, faktycznie. x"D|

_____________________________________________________  

~*I ta mina mówiąca: "Zajebię twoją rodzinę.". xD*~

|Nie wiedziałem, że kwiaty są AŻ TAK kolorowe. ;=;|

_____________________________________________________  

~*Mam nadzieję, że w miarę widać, bo te rzeczy już wyjebałam do śmieci, więc lepszego zdjęcia nie zrobię.*~

|Czemu to miało służyć to o co spłodziłaś?|

~*Ich don't wiem.*~

_____________________________________________________  

~*Tak kiedyś wyglądało kolorowanie w moim wykonaniu. ;_;*~

|Jezu, jak twoja mama przeżyła, patrząc na to? ;___;|

~*Nie wiem, ale to musiały być traumatyczne lata.*~

_____________________________________________________  

|Za wiele to ty się nad tym nie namęczyłaś.|

~*Mówię, miałam jakiegoś downa rąk.*~

|Czemu ty tak kiedyś lubiłaś kolorować?|

~*Byłam niedojebana.*~

_____________________________________________________  

|Co za idiota dawał ci kolorowanki i kredki do rąk?|

~*Nie wiem, ale ten ktoś musiał być masochistą.*~

|A poza tym, od kiedy jeże mają fioletowy tułów?|

~*Sonic jest jeżem i jest niebieski.*~

|Shut...|

~*:D*~

_____________________________________________________  

|No tu już nieco lepiej. Przynajmniej oczy przestają wypływać.|

~*Niby tak, ale i tak daleko do ideału. Chociaż patrząc na moje poprzednie prace, to tutaj jest wręcz ideolo.*~

|Muszę kiedyś wejść na tę stronę, która jest poniżej i zobaczyć, czy te kolorowanki faktycznie są takie trudne.|

~*<Sprawdza> Strona jest obecnie bardzo wadliwa, ale to, co się wyświetla, jest BANALNE.*~

|Więc byłaś idiotką.|

~*Wiem. ;-;*~

_____________________________________________________  

~*O, Kraina Grzybów.*~

|Ech... ;-;|

~*No co chcesz? U mnie w szkole, na drugim piętrze, jest tablica z grzybami jadalnymi, trującymi i chronionymi, więc chcąc nie chcąc, co piątek (wtedy mamy tam informatykę) patrzę na tę tablicę.*~

|Trzeba ci zmienić szkołę.|

~*NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!! ;"-(*~

|-.-|

_____________________________________________________  

|Ile jeszcze będzie tych wątpliwej jakości kolorowanek?|

~*Jedna chyba. W ogóle, ciesz się, bo musiałam wykurwić jedno zdjęcie jednego gafna, bo zrobiło się rozmazane.*~

|Chociaż o jedno gówno mniej.|

_____________________________________________________  

|Pomijając zjebane pokolorowanie, co to za istota?|

~*Nie wiem. Pytaj się mojej mamy, bo to ona drukowała mi kolorowanki.*~

|Twoja mama była złym człowiekiem. ;_;|

~*W tej kwestii niestety tak. ;_;*~

_____________________________________________________  

~*Nie ma to jak przerośnięte serce.*~

|Pamiętam, jak zareagowałaś, gdy pierwszy raz zobaczyłaś, jak naprawdę wygląda ludzkie serce.|

~*To był prawdziwy SZOK. ;_;*~

_____________________________________________________  

~*Boję się tego kota. ;_; <Chowa się za Sladem.>*~

|Nie tylko ty. ;_;|

~*Chociaż robiłam dzisiaj quiz na SameQuizy.pl, który pokazywał, jakie zwierzę przypomina się z twarzy i mi wyszedł kot. ;D*~

|*KOD x"D|

~*ECH... -.-*~

_____________________________________________________  

~*WESOŁYCH ŚWIONT ;_;*~

|Idę zawisnąć. ;=;|

~*Ja bym nie chciała dostać czegoś tak zjebanego.*~

|DIY level: Przedszkolak|

_____________________________________________________  

~*Pamiętam, że kiedyś lubiłam robić takie wyklejanki z waty. Szkoda tylko, że mój down rąk nie pozwolił mi na ładne robienie tego.*~

|I pomyśleć, że kiedyś uważałaś to za dzieło sztuki.|

~*Byłam po prostu niedojebana.*~

|To samo sądzę o teraźniejszej tobie, gdy widzę, w jaki sposób oglądasz pseudo seriale.|

~*EJJJ!*~

|xD|

_____________________________________________________  

~*"— Może będę mówił Zosia, to będziesz ciszej mówić."

~ Pan od biologii, 2k17*~

|Serio tak powiedział? xDDD|

~*Tak. x'D*~

|Jezu x"D|

C.D.N, bo pierdolnął limit zdjęć.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top