Tutaj nawet hardbass nie pomoże, czyli moje autystyczne chat story. 1/2
Oceniają:
~* – Ja
| – Slade
* – Brother Blood
~ – Grzegorz Antychryst
Nie mam zielonego pojęcia, co ja ćpałam, gdy wpadłam na pomysł napisania tego chat story. Jego prawilny tytuł brzmi „Teen Titans Villains and My OC on Chat!" i jest dostępne w aplikacji „Tap by Wattpad". Tak, tytuł jest taki w ciul długi i przez to nie mógł zmieścić się w nazwie tej analizy, bowiem wtedy nie dałoby rady coś przed tym tytułem dopisać ze względu na limit znaków. W każdym razie, kojarzycie te wszystkie chat story pisane przez niedojebane fangirl, w których postacie z kanonu to NadOOC? Pomnóżcie to razy sześćset i macie tę oto historię. Jest ona okropna i tak żałosna, że nawet hardbass tu nie pomoże, mimo iż specjalnie do tej analizy stworzyłam playlistę z hardbassowymi nutami na TIDAL-u. W każdym razie, nie wiem ile ta analiza będzie mieć części, bowiem pojawi się dużo screenów. Lecimy starym systemem analizowania, bowiem nowy nie ma sensu w tym wypadku.
|Umrzyj. <- Kropka nienawiści.|
~*Jaki fajny początek. X"""D*~
|Wiem :D|
~Ej, kurwa! Nie będzie autystycznych, dopisanych historii, bo to chat story! ;"""-)~
~*Hehe >:D*~
~NO DO CHUJA, NIE. >.<~
~*;"""D*~
*Co chcesz, Grzegorz, czytałem poprzednie analizy i te dopisane historie były zajebiste. X"""D*
~Ja jebe. xD~
~**;"""D**~
Zaczynajmy!
________________________________________________
Opis tego spierdolonego gówna.
~Fajna nazwa. xDDD~
~*Wymyśliłam ją teraz, co chcesz. XD*~
~Domyślam się, ale i tak. xDDD~
~*:D*~
Czyli po prostu historia w formie chatu, przedstawiająca rozmowy kilku czarnych charakterów z serialu „Młodzi Tytani" oraz moich OC na różne tematy. 😊 ~*Szkoda, że ta historia jest zjebana do sześcianu oraz w pewnym momencie jest mi wstyd za samą siebie.*~ *Już się boję. ._.*
________________________________________________
SCENA 4
~*Bowiem sceny od pierwszej do trzeciej zjechaliśmy podczas analizy czerwonej teczki, więc nie ma co się powtarzać.*~
~Zabierasz mi pola do pytań. ;"-(~
~*:D*~
Slade: ~*Cryptic.*~ |Fakt, kwestii GLaDOS z multiplayer dawno nie było.| ~*Wiem, więc korzystam z idealnej okazji do wciskania ich.*~ I jak, Lisa? Jak się jedzie na kolonię? ~*Kurwa, ostatni rok w Miko-Turze, bowiem na tej kolonii wtedy byłam, to był koszmar. Prawa ręka organizatorki, że tak to nazwę, swoją drogą sama pani i władczyni Miko-Tur, o imieniu Ewa, jak coś, nie pamiętam nazwiska, na stówę w przyszłości skończy w Zarządzie, to była definicja bycia chujowym człowiekiem. Nigdy w historii Miko-Turu nikt nam telefonów na noc nie zabierał. Nie wiem, jak jest teraz, bowiem życie mnie nie kocha i jestem już poza przedziałem wiekowym osób na tej kolonii. ;"""-(*~ ~Wiem, bo mi potem narzekałaś co chwilę przez SMS-y. =_=~ ~*;"""D*~ *Still better love story than Twilight.* ~*~;""""""""""D~*~
Lisa: ~Always sulking.~ Chujowo 😭 ~*Mówiłam?*~
Sebastian: *Ależ tak, jeszcze mnie tu wepchaj. -_-* ~*Nawet Mad Mod się pojawi w którejś scenie.*~ ~Ja jeeebe, ile ludu się zleciało.~ ~*C'nie?*~ |A tak btw.: Martyr.| Czemu?
Lisa: *Moody.* Bo mimo iż dzieciaków jest czterdzieści, to nikt ze mną nie siedzi i będę musiała być w pokoju z jakimiś debilkami, których nawet nie znam. 😤 |Jak raz taka jedna się do ciebie w autokarze dosiadła...| ~*Ja pierdolę, nie przypominaj, miałam piekielne dwa tygodnie. Mieszkałam przez tę szmatę w syfie, nawet robiła tym rozpierdol wśród moich rzeczy, mimo iż starałam się zachować porządek. Nawet szyby były ujebane przez tę smarkulę oraz klnęła więcej niż ja. Przez to nawet w mym ręczniku robak się zalągł, więc wyobraźcie sobie moją reakcję, przypominam że mam cholerną fobię przed robakami, gdy to odkryłam. Jedyny plus, że prawie jej w pokoju nie było wieczorami, więc miałam spokój i nikt mnie nie opieprzał, że za długo włosy myłam.*~ *Te historie są ciekawsze od tego, co widzę na screenie tej historii.* ~*To pewne.*~
Sebastian: ~*Fears intimacy.*~ Nie możesz którejś zmusić mocami Irlli, ~*Jakaś moja zjebana OC, jak coś, jej rysunek chyba pojawił się podczas tej wielkiej analizy ze zjeżdżaniem mych starych rysunków.*~ ~Wszystkie twoje stare OC są zjebane.~ ~*Ogólnie moje najlepsze OC to Laura, Edward Harvey, którego wielbić, bo wpierdol, Alexander Madison, również wielbić mi go, bo wpierdol, Aron Frydrychowicz, Emily Horodecka, Konstanty Frydrychowicz, Madetkh Revreil, Sebastian Horodecki i Jekaterina Inshakov.*~ *OMN, czy możemy nie mówić o tej ostatniej? X"""D* ~*No co ci w niej nie pasuje? XD*~ ~No sorry, ale jak widzę plany opowiadania, w którym jako postacie drugoplanowe mają pojawić się dusze tych trzech ziomków z zarządu czarnobylskiej elektrowni, to mogę się spodziewać absolutnie wszystkiego. XDDD~ ~*Jest oryginalnie? Jest. :D Znaczy smuteczek, akcja musi dziać się w dalekiej przyszłości, bowiem jeden z tych trzech z zarządu jeszcze żyje, tak, wiem, że to szok, ale tak kufa jest.*~ |Ale w sumie ze względu na jego wiek prawdopodobnie za, ja wiem, dziesięć lat max. kopnie w kalendarz tak swoją drogą. Jakby ktoś nam nie wierzył, że któryś z zarządu jeszcze żyje, to chodzi o Wiktora Briuchanowa, mam nadzieję, że dobrze napisałem jego nazwisko, możecie sobie sprawdzić. No, chyba że na przykład wczoraj umarł, a my o tym nie wiemy. W każdym razie, a potem w planach na opowiadanie dochodzi jeszcze fakt, że Jekaterina ma radiokinezę i kurwa całe opowiadanie staje się tak pojebane. XD| ~*Nie mogę się doczekać, aż zacznę je pisać. XD*~ ~WON. X"""D~ ~*Co chcesz, ja tam nie będę niczego źle przedstawiać, no. Chyba, że coś samo w sobie było złe. XD*~ *Bardziej boimy się pojebania. XDDD* ~*:D W ogóle, fajny ten nasz off-top. X"""D*~ ~O chuj, faktycznie. XD~ aby siedziała z tobą?
Slade: ~Fears conflict.~ Przecież wiesz, że ona w swoim świecie nie ma mocy, ~*Bycie zajebistą się nie liczy?*~ ~NIE? XD~ ~*☹*~ ~Bez komentarza. xD~ ~*:D*~ tylko niekontrolowane jasnowidzenie, ~*Akurat w prawdziwym świecie często udaje mnie się przewidzieć przyszłość z jakąś tam dokładnością, czasem w snach, czasem nie. Wielbcie mnie. 8)*~ |#Skromność| ~*:D*~ wykrywanie jacy są inni ludzie, ~*Znowu w sumie zgrywa się z prawdziwą mną, bowiem często po kilku minutach wiem, czy ktoś jest zjebem, czy nie. Mam to po mamie.*~ ~Ja po mamie mam zajebistość.~ *Twoja skromność rozpierdala Wszechświat. XD* ~Hehe :D~ zsyłanie na innych nieszczęść a na siebie szczęście ~*ALE FAJNE, KUPCIE MI TĘ MOC! *.**~ |Jak. xDDD| ~*Nie wiem, wymyśl coś. XD*~ i taką moc, której nawet ona nie ogarnia. ~Wysadzanie mózgu Sezorisa stając na rękach?~ ~*Co. xDDD*~ ~;"""D~
Sebastian: |Anxious.| Cholera ;-;
The Brain: *Aggressive. I like that.* ~*A poza tym, nawet on nie jest wolny? ;-;*~ ~Trzeba zabić dawną ciebie.~ ~*To pewne.*~ Współczuję ci, Lisa. ~Nie kłam.~ Miejmy nadzieję, że nie będzie tak, jak rok temu. ~*NIE STRASZ. ;=;*~
Lisa: ~*Feeds off the misery of others.*~ Weź nawet nie przypominaj o tej kurwie. 😒
Red X: ~Timid.~ |Tak w ogóle, nie zdziwię się, jak pojawi się też Johnny Zgniłek.| ~*Nie, akurat jego miało nie być.*~ |Zawsze coś.| A ona też jest?
Lisa: |Lacks confidence.| Na szczęście nie. Pewnie pojechała na pierwszy turnus.
Slade: *Underestimates scope of work. They all do.* Przynajmniej tyle. Tak w ogóle, to co robisz sama?
Lisa: ~*Moves lips while reading.*~ Trochę pisałam, ale autokar zbyt ~sra~ trzęsie, trochę czytałam, a tak ~*Chwila...Grzegorz, ty niedojebie społeczny! xDDD*~ ~:D~ słucham muzyki i staram się ignorować „Jumpera", którego puścili w TV. ~*OMN, to jest tak chujowy film. Koncepcja jest fajna, ale tak bardzo mnie się nie podoba, że normalnie brak słów. Jedynym plusem jest Morgan Freeman, który zawsze ratuje chujowe filmy, dzięki czemu lekko wystają ponad poziom mułu.*~ ~Co chcesz, film fajny był.~ ~*Nie znasz się.*~ ~Civil War~ *Tak. xDDD* ~:D~
Slade: ~Can't read.~ Only Morgan Freeman! 😂 |Akurat fakt, też go lubię.| ~*Nie dziwne, bo to zajebisty aktor.*~
Lisa: *Lacks empathy.* Dzięki niemu „Iluzja" chociaż trochę wyniosła się ponad poziom szamba. ~*Do dziś nie rozumiem, czemu ludzie tak uwielbiają ten film. Mnie wkurwiał prawie od początku, chyba nawet nie dałam rady obejrzeć go do końca, szczególnie jedna z bohaterek, której imienia oczywiście nie pamiętam. Morgan Freeman jak zawsze starał się to wszystko ratować swoją NadCzystą NadZajebistością.*~ *"Iluzja" była fajna. ;=;* ~*Nie znasz się.*~ ~CIVIL WAR!~ ~**GRZEGORZ! XDDD**~ ~;""""""""""""""""""""D~ |Nie mam do was siły. XDDD| ~*~*;"""D*~*~
Sebastian: ~*Cheater.*~ „Iluzja" była fajna. ;-; ~*Nie masz gustu.*~ *Cicho, to ty się nie znasz.* ~~*Zawrzyj mordę. XDDD*~ ;"""D~
Lisa: ~Steals lunch from staff fridge.~ <Teleportuje swoją prawą rękę do drugiego świata i spuszcza wpierdol Sebastianowi.> |Jak miło. XD| ~*:D*~
Sebastian: |Perfectionist. What's wrong with that?| AU!
Slade: *Alarmist.* Lepiej przy niej nie mówić, że ten film był fajny. ~Tak samo jak to, że nowy „Król Lew" jest chujnią.~ ~*To akurat można, bowiem nie jestem już zjebem, który nie ogarnia, że to, że coś mnie się podoba, nie oznacza, że cały świat musi to wielbić. No hej, mnie się praktycznie wszystko podoba, tylko jak ktoś mi mówi, że w nowym „Królu Lwie" ostateczna walka jest nieklimatyczna, to się zastanawiam, czy nie usnął w kinie. W każdym razie, ja tam nowego „Króla Lwa" lubię, mimo iż animacja była dla mnie tak nudna, że nigdy nie obejrzałam jej do końca. Remake jest znacznie lepszy moim zdaniem.*~ |No w sumie, jesteś chyba jedynym człowiekiem na Ziemi, który lubi tegoroczny film o MIB.| ~*Fajny był, nie wiem co ludzie narzekają.*~ *Ach, te off-topy. XD* ~*|~:D~|*~
Cornelia: ~*Kolejna z moich OC, jak coś. A tak w ogóle: Arsonist.*~ Tak w ogóle, to jakim cudem, Liso, przeteleportowałaś tu swoją rękę, skoro jesteś daleko od Warszawy? 😮 ~*Siłą swojej zajebistości.*~ *Twoja skromność rozpierdala wszystko. XD* ~*Wiem :D*~
Lisa: ~Takes long lunches.~
Slade: |Ignores task at hand. Won't for long.| PRZEZ TELEFON?! 😮 😮 😮 😮 😮 😮 |Więcej najeb tych emotek, moja opkowa wersjo. ._.|
Lisa: * Avoids responsibility.* Tak :D
Lisa: ~* Never completes work.*~ O JEZU, ~*Mówi się „O Nadboże", heretyku.*~ ~Wtedy nawet nie znałaś Zardonica.~ ~*Cicho mi tam.*~ ~:D~ MORGAN FREEMAN WKRACZA DO AKCJI W „JUMPERZE"!!! 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 *Jebnij jeszcze więcej tych emotek, zjebie. -.-*
Lisa: ~Laughs at own jokes. What a bore.~ 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 *Dziękuję za wysłuchanie mojej rady. ;===;*
Slade: |Busybody.| Po pierwsze, skoro umiesz telepać części ciała pomiędzy światami, to chodź tu do nas, a potem wrócisz do siebie, ~Swoją drogą, opowiadanie z taką koncepcją mogłoby być ciekawe.~ ~*Dobrze, że nie napisałam takiego prawilnego wtedy, bo wyszłoby chujowe.*~ ~To wiadome.~ a po drugie jesteś pojebana. ~*To akurat każdy wie.*~
Lisa: *Ignores directions.* MORGAN FREEMAN ZNOWU JEST!!! 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 ~Au, moje oczy. Jak można najebać tyle emotek w jednej wypowiedzi?~ ~*Byłam wtedy niedojebaną fangirl, więc moja główna OC też taka była, czego ty wymagasz.*~ ~Ogarnięcia?~
|-> Niedojebana fangirl
-> Ogarnięcie
Pick one.|
~;=;~ ~*Wiem ;-;*~
Sebastian: ~*Stubborn.*~ Izolatka |Akurat w tym wypadku chyba każdy się zgadza.|
*Ja nie mogę, to chyba wyższy poziom autyzmu. Ja rozumiem, że można jakiegoś aktora lubić, ale żeby tak srać na prawo i lewo uwielbieniem do niego?* ~*Czego się spodziewałeś po dawnej, niedojebanej mnie?*~ *A, no fakt. ;=;*
Slade: ~Lactose intolerant.~ Boże, ~**Nadboże*~ ~Diagnoza: Niewychowywalna~ ~*Wiem :D*~ ona serio jest pojebana. ;_; ~Jak każda, standardowa OC niedojebanej fangirl.~
Lisa: |Antagonistic. I don't know about that.| No co? XD ~*No to, że może byś się ogarnęła, niedojebko.*~ ~Wiesz, że właśnie wyzywasz własną, główną OC?~ ~*Jej poprzednią wersję jak już i to dlatego, bo zasłużyła.*~
Sebastian: *Participates unconstructively. Obviously a time-waster.* Nic, nic. ;_;
Lisa: ~*Violent temper. Oh, I'd like to see that.*~ A poza tym, nie mogę się do was całkiem przeteleportować, bo potem nie wyjdę przez ten telefon. Za mało ma mocy, aby mnie tam utrzymać i jeszcze wypuścić. ~Serio mówię, prawilne opowiadanie z taką koncepcją, że główna postać może przez urządzenia elektroniczne teleportować się do innego świata mogłaby wyjść fajnie.~ ~*Wiadomo, tylko w wykonaniu dawnej mnie wyszłaby chujnia.*~ ~Niestety to prawda. >.<~ *A poza tym, fajnie że bardziej przejęła się tym, a nie faktem, że zauważono by jej zniknięcie.* ~*Debili nie zrozumiesz.*~ *;=;*
Jinx: ~Always weeping. Poor thing.~ |A poza tym, biedna Jinx, nawet ją w tej chujowej historii zamknięto.| Eee, to chujowo.
Lisa: |Moody.| Wiem ;-;
Claire: *Wet blanket.* 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 😭 ~*Ciekawe, która Claire tak w ogóle, bowiem sporo moich OC do tego uniwersum tak nazwałam. A poza tym, brawo, najeb więcej tych emotek.*~
Slade: ~*Stubborn.*~ A tobie co?
Claire: ~Loves sound of own voice. Well, I can fix that.~ Czuję się taka samoootnaaa... |To się zabij.| ~*Jesteś takim miłym i dobrym człowiekiem. XD*~ |Co nie? :D| Niech mnie ktoś przytuuuliii! 😭 😭 😭 😭 ~Pierdol się.~ ~*Kolejny miły. xDDD*~ ~;"""D~
Slade: |Always cold.| <Przytula> |I wbija nóż w plecy.| ~*TAAAKI MIŁY. XDDD*~ |:D|
Sebastian: *Always leaves tiny little bit of coffee in the pot so they don't have to make a new one. Then the bit in the bottom burns and stinks up the place.* <Robi to samo.> 😘 😘 😘 😘 😘 😘 *Wincyj tych emotek, moja opkowa wersjo. -_-*
Claire: ~*Chronic anxiety. Oh, I can work with that.*~ 😅
Cornelia: ~Dull expression.~ Mam pomysł! Niech Lisa rozpierdoli wyjście awaryjne w autokarze! 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 ~no beka w chuj. xd~ ~*Ta reakcja wygląda jak typowa reakcja osób w Internecie, które myślą, że pisząc tylko małymi literami są minimalistami, a nie, że ich prac nie da się czytać. XD*~ ~W sumie to zdanie, które napisałem, wygląda jak komentarz jednej z takich osób. XD~ ~*Właśnie wiem. XD*~
Lisa: |Hopeless. Just hopeless.| Pojebało cię? -_-
Cornelia: *Never flushes.* 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 ~*Więcej tych emotek, niedojebie społeczny. -_-*~
Lisa: ~*Irritable.*~ W tym filmie, jak na razie, było za mało Boga Wszystkich Aktorów czyli Morgana Freemana. 😭 ~Ja nie mogę, co za faza na tego aktora.~ ~*Nie moja wina, że fajny jest. Bez niego „Jumper" byłby nie do obejrzenia.*~ ~No OK, ale bez przesady. -_-~ ~*Pamiętasz, jak ciebie fangirlowałam? :**~ ~Pomocyyy ;_;~ |Biedak| ~*;"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""D*~
Vivian: ~Startles easily. Boo!~ ... ~Jaka ambitna i pełna emocji wypowiedź.~
Lisa: |Facial grimacing.| MORGAN FREEMAN!!! 😍 😍
Vivian: *Weak, tired and apprehensive. Wow, this one's the total package.* Jezu 😒 ~**Nadboże*~ *...* ~*;"""D*~
Lisa: ~*Has irritating opinions.*~ Dobra, ja idę pisać pomysły na opowiadania. ~Ta...Spierdalaj.~ ~*Nikt nie będzie tęsknił.*~
Slade: ~Poor self-esteem.~ Boże, ~**Nadboże*~ ~Nie mam do ciebie siły. xD~ ~*:D*~ nareszcie. -_- |Widzę, że moja opkowa wersja chociaż raz mnie rozumie. Nadcud! *.*|
Lisa: |Frequent mood swings.| MÓWIŁEŚ COŚ?! *Spierdalaj, bo cię psami Grzegorza poszczuję.* ~*Nie chciałabym zobaczyć ich wkurwionych. ;_;*~ ~>:D~ ~*Nie ma się czym chwalić. ;___;*~ ~>;"""D~
Slade: *Hostile to new ideas.* Nie... ;_; ~*Ale się rozpiszę w analizie końcowej o postaciach.*~ |Grzegorz, ty kurwo, zaraziłeś nam Ramoninth. XD| ~Ups :D~
Lisa: ~*Always sad.*~ No. 😊
Slade: ~Frequent bouts of uncontrollable rage.~ Dobra, to ja idę pograć na komputerze. ~W Fortnite.~ |Wypierdalaj, nie jestem aż tak pojebany.|
Red X: |Seeks out conflicts with co-workers.| Idę z tobą!
Claire: *'Hygiene.' Huh. That's all it says.* A ja pójdę na to popatrzeć.
Cornelia: ~*Unconstructive.*~ Idę z tobą! ~*Ja nie mogę, jakby każdy nie mógł robić czegoś innego.*~ ~Bowiem wiadomo, po co coś wymyślić, skoro można napisać na szybko.~
Jinx: ~Antisocial.~ To ja wyjdę do sklepu.
Vivian: |Chews with mouth open.| To ja idę z tobą! ~*Nosz...*~
Sebastian: *Breathes with mouth open.* To ja pójdę powkurwiać Sezorisa. 😂 ~Przynajmniej inteligentne posunięcie.~ ~*Won. xDDD*~ ~Nie :D~
The Brain: ~*Old.*~ To ja z tobą! 😂
~*Dobra, przerwa. Potem będziemy analizować kolejne dwie sceny na dziś, bowiem jak codziennie będziemy analizować po trzy, to uwiniemy się w tydzień i ta analiza prawdopodobnie zakończy nam rok w Samoanalizatorni.*~
~Ja nie mogę, ale ten rok szybko zleciał.~
*Właśnie też mam takie odczucie. I pomyśleć, że jeszcze niedawno pisaliśmy analizę kończącą dwa tysiące osiemnasty rok, a tu już dziewiętnasty ma się ku końcowi.*
|NIEDŁUGO MATURA! XDDD|
~*Zawrzyj mordę. -.-*~
|;"""D|
~TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKI MIŁY. X""""""D~
|;"""""""""""""""""""D|
________________________________________________
Scena 5
Lisa: ~*Wypierdalaj, dziwko.*~ ~Jesteś taka miła. XD~ ~*Po prostu ta wersja tej OC z tego chat story mnie wkurwia.*~ ~W sumie, nie dziwne. A tak w ogóle: Histrionic.~ 😭😭😭 |Ale ambitny początek, normalnie nie ma co.|
Slade: |Narcissist.| Co się stało? ~*Mleko się wylało.*~
Lisa: *Long bathroom breaks.* Na tym turnusie, nie licząc mnie, jest siedem dziewczyn, z czego trzy będą w młodszej grupie. ~*Koniec końców było nas tak nienaturalnie, jak na tę kolonię, mało, że była tylko jedna grupa, a pokoje ustaliła ta operatorka turnusu, że tak to nazwę, co mnie wkurwiło, bo byłam z jakimiś dwiema lampucerami. Co prawda mniejszymi lampucerami niż takie dwie bliźniaczki, które kiedyś jeździły i mam z nimi złe wspomnienia, uwaga, JEŻELI TO CZYTACIE, DZIWKI JEBANE, TO MAM NADZIEJĘ, ŻE WAS MIĘDZYGALAKTYCZNY POCIĄG PRZEJEDZIE, KURWY JEBANE. No.*~ ~Byłaby beka, jakby któraś z nich to przeczytała.~ ~*Szczerze, chciałabym aby to się stało.*~ ~Taka miła. xD~ ~*:D*~ Cztery pozostałe będą ze sobą w pokoju, a ja zostanę sama. 😭😭😭😭😭😭 ~*Ile bym za to dała, aby były pokoje jednoosobowe...Hajs wystarczy, czy mam oddać duszę?*~ *Tylko wiesz, jaka jest idea tego, że na koloniach nie ma pokoi jednoosobowych?* ~*Tak, wiem, chodzi o integrację, ale ja mam to w dupie, chciałabym aby chociaż raz współlokatorki dały mnie się spokojnie wykąpać, ja nie narzekałam, jak pół godziny w łazience siedziały, także ten.*~ |Spal ich.| ~*A Slade, jak zwykle. xDDD*~ |Praktyczne rady. :D| ~No w chuj. XD~ |:D|
Sebastian: ~*No sense of humor.*~ Wątpię. Przecież nie można być samemu w pokoju na koloniach. ~*Raz na wyjeździe klasowym prawie byłam sama. Oczywiście w ostatniej chwili musieli mi przydzielić dwie osoby. NO KURWA, A JA JUŻ Z RADOŚCI SKAKAŁAM WTEDY! -.-*~
Slade: ~Argumentative.~ Przecież nie dadzą jej z małymi dziećmi. *Szkoda.* ~*Wyjdź. <- Kropka stanowczości.*~ *Nie :D*
Lisa: |Manipulative.| A pokoje są tylko trzy~-~ i czteroosobowe. ~*Co mnie wtedy wkurwiło jeszcze bardziej, bo jak już muszę dzielić z kimś pokój, to wolę dwuosobowy.*~ ~Nie znam osób, które lubią pokoje czteroosobowe, poza gimbusami, które łączą się ze sobą tylko po to, aby robić impry dwadzieścia pięć godzin na dobę.~ ~*Chyba nie istnieją takie persony.*~
Sebastian: *Charmless.* Kurwa 😑
Lisa: ~*Egotistical.*~ 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 ~Większa ilość emotek tylko pogrąża i tak już zjebane chat story.~
Slade: ~Lacks charisma.~ Przecież lubisz być sama. ~*Well, nie do końca. Jestem ambiwertykiem, więc tak, często lubię po prostu zostać sama, ale jednocześnie lubię przebywać w jakimś niewielkim towarzystwie, chociaż fakt, w większym towarzystwie wpierdala się nieśmiałość. Ale na kolonii lubię mieć minimum jednego znajomego lub znajomą.*~
Lisa: |Passive-aggressive.| Ale na kolonii chciałabym mieć choć jedną koleżankę. 😭😭😭😭😭😭 ~No ja jebe, znowu więcej niż maksymalnie trzy emotki? -_-~
Sebastian: *Undermines others.* Nie martw się. Na pewno kogoś znajdziesz. ~*I znalazłam, więc było OK.*~
Lisa: ~*Hairless. Hm.*~ A jak nie? *Co trzeba byłoby robić, aby nie znaleźć chociaż jednego kolegi na kolonii?* ~*Prawdopodobnie być edgy zjebem, kimś uzależnionym od telefonu, a w Miko-Turze raz trafił się taki przypadek i to temat na osobną historię lub być po prostu nieprzyjemnym z charakteru, co odrzuciłoby innych. No ja taka nie jestem, więc nie było problemu.*~
Slade: ~Emotional problems.~ Tym lepiej. Wiesz, ile to plusów? ~*W sumie, mogę wymienić całą listę plusów nieposiadania na kolonii współlokatorów lub znajomych, ale jednak lepiej jest mieć się do kogo odezwać, aby szczęka nie zardzewiała.*~ Masz spokój, nikt ci nie pierdoli nad głową o głupotach, nikt nie narzeka, że za długo myjesz włosy, możesz iść spać kiedy chcesz i nie musisz być uzależniona od innych. ~*To moje kolonijne marzenia.*~ ~Chyba każdy na koloniach o tym marzył.~ Ja nigdy nie miałem przyjaciół i było zajebiście. *Typowy Slade, vol. 1* |:D|
Lisa: |Problems with authority.| Ale ja zawsze miałam przyjaciół. |Chcesz być taka jak ja, to się przyzwyczajaj.|
Slade: ~Has episodes. I'd like to know more about that.~ Chcesz być taka jak ja, więc się przyzwyczajaj. |O, idealnie! :D| *Brawo. xDDD* |8)| ~Ależ tak. xDDD~ |;"""D|
Lisa: *Abrasive personality.* Ty mnie nie rozumiesz! 😭😭😭😭
Slade: ~*Well, enough about that first person's file. Let's look at some others.*~ ... ~*Perfekcyjna reakcja. XD*~ |Wiem :D|
Sebastian: ~Just stop it already.~ Spróbuj ją zrozumieć. |Spierdalaj. <- Kropka stanowczości.| *Typowy Slade, vol. 2* |;"""D| To pierwszy rok, kiedy w autokarze nie poznała nikogo. ~*Jak widać, kiedyś musiał nastać ten pierwszy raz.*~ ~~*Masz zakaz. xD*~ ☹ ~*Nosz... xDDD*~ ;"""D~
Lisa: |And that makes 10.| Chyba zbliżamy się do Muszyny, bo widziałam ciężarówkę z Murzynianką. *Ten suchar był wręcz pustynny. A poza tym, nie trzeba zbliżać się do Muszynianki, aby widzieć ciężarówkę z tą wodą.* ~*Najwidoczniej moje niedojebanie znowu się uaktywniło.*~ *To nastąpiło na początku tego chat story.* ~*A, no fakt.*~
Slade: *You really don't need to keep failing.* Z czym?
Lisa: ~*If at first you don't succeed, fail 5 more times.*~ No z Muszynianką. 😂 ~*<Ziew>*~ ~Chyba każdy ma taką reakcję.~
Slade: ~If I made these tests any easier, they wouldn't be tests.~ ... *Typowy Slade, vol. 3*
Lisa: |Yay, Orange is back. Testing can continue.| 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂 ~*Jak mnie ta zjebana Mary Sue wkurwia. Jest ona chyba gorsza od tych wszystkich zjebanych głównych OC przeciętnych dwunastolatek.*~ |A to nie świadczy dobrze o przeszłej wersji Lisy.|
Slade: *Yay, Blue is back. Testing can continue.* O Boże, ~**Nadboże*~ ~Tak. xD~ ~*Masz jakiś problem do Nadboga?!*~ ~;____;~ ~*:D*~ serio jesteś pojebana.
Lisa: ~*Are you testing me?*~ A ty się ciągle mnie czepiasz! 😭😭 ~*Rozwydrzona szmata.*~ *Jak ja lubię patrzeć, jak obrażasz przeszłą wersję swojej OC.* ~*Po prostu na to zasłużyła.*~
Sebastian: ~Did you know, the reassembly machine has other things it could be reassembling?~ Dzisiaj się z nią nie dogadamy. 😒
Lisa: |Did you think that would be funny?| 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 ~*Ja nie mogę, weź ktoś wychowaj tę OC. -.-*~
Slade: *How can you fail at this? It isn't even a test.* Ech... 😑
Lisa: ~*I hope that was some kind of joke.*~ No co? Nie chcę być sama. *I tak byś nie była, bowiem nikt nie dopuści, aby osoba na kolonii mogła być szczęśliwa będąc sama.*
Lisa: ~I honestly never thought we would need to track how many times died in the hub.~ A teraz przejeżdżamy przez Szczucin. ~*Ta informacja była niezbędna do naszej dalszej egzystencji.*~ Jebana podróba Szczecina. |Akurat fakt, pod względem nazwy przypomina Szczecin.| ~*W sumie tak samo jak warszawska ulica Sielce, jeżeli dodać do niej literę „d" to wychodzi nazwa miasta Siedlce.*~ ~Palec mnie boli.~ *Ta informacja na stówę była znacznie ciekawsza od tego autyściakowego chat story.*
Slade: |And here I thought this room was dangerously unlethal.| A ładnie tam chociaż?
Lisa: *That worked just like you said it would, Blue.* Nawet, nawet. ~*Nie ma to jak ambitna odpowiedź na pytanie. No, ale w sumie pasuje, więc ta.*~ No, ale dobra. Ja lecę zjeść kanapkę. *Ta. Spierdalaj.* |Nikt z funkcjonującym mózgiem nie będzie tęsknił.|
Slade: ~*Orange, your plan is working perfectly.*~ O Boże, ~**Nadboże*~ *Idź się wychowaj. xD* ~*Po chuj? :D*~ w końcu. 😑 ~*:**~ |:*|
Lisa: ~Blue, why did you do that to Orange?~ Masz coś do mnie?! ~*Chyba każdy ma coś do tej spierdolonej umysłowo OC, ale to pozostawię na analizę końcową.*~
Slade: |Was that necessary?| Nie, nic. ;_; ~*Będzie też trzeba wypowiedzieć się o kanonicznych postaciach z serialu.*~ ~To pewne.~
Lisa: *Look who's back, were you scared to continue those tests?* :3
Slade: ~*Look who's back, were you scared to continue those tests?*~ No, ale dobra. Ja idę się ponudzić. *To zajmij się czymś pożytecznym, na przykład znęcaniem się nad Sezorisem.* ~*Wszyscy tak bardzo go lubimy. XD*~ *Co nie? :D*
Sebastian: ~Hello again, did you know these are the only set of tests available to you... you are going to need to select them again.~ To ja idę z tobą. |Kolejny, który sobie czasu nie umie zagospodarować. Brawo, kurwa.|
~*Druga z trzech scen na dzisiaj zanalizowana. Przerwa i lecimy do kolejnej.*~
~Dzięki Nadboże, bo to chat story jest w chuj nudne.~
~*Niestety. >.<*~
________________________________________________
Scena 6~66~
*Umarłbyś, gdybyś tego nie napisał, tak? xDDD*
~No. :D~
*Bez komentarza, kurwa. xDDD*
~;"""D~
Lisa: ~*Won mi sprzed mordy, szmato.*~ ~TAAAKA MIŁA. XDDD~ ~*Wieeem :D*~ |A w ogóle: If at first you don't succeed, quit and try another course.| 😣 😣 😣 😣 😣 😣 😣 *Wincyj tych emotek, idiotko. -_-*
Slade: *Back again? Maybe you can just stay and live here in the hub?* Co się stało?
Lisa: ~*Back again? Maybe you can just stay and live here.*~ Kurwa! Ta kolonia się stacza! ~Bez przesady. To, że jeden rok był zjebany, nie znaczy, że kolejne lata takie były. Co prawda ty nie dowiesz się, co było w następnych latach, no ale ta.~ Na noc zabierają nam telefony, ~*To akurat było zjebane. Co tę kierowniczkę obchodziło, co robiliśmy wieczorem w pokojach?*~ kierowniczka to niedojebana dziwka i z czterdzieści minut je śniadanie czy obiad ~*Tu miałam wkurwa, bo jedliśmy posiłki w Domu Wczasowym „Kolejarz", a mieszkaliśmy w DW „Lord" i aby wrócić musieliśmy czekać, aż wszyscy zjedzą, a ona się wlokła jak siedem nieszczęść. I na dodatek jak wracaliśmy do Warszawy, to podczas pięćdziesięciominutowej przerwy nie pozwoliła nam zjeść w McDonald's. Miałam ochotę jej przyjebać, bo w tamtym roku specjalnie oszczędzałam hajs i piłam jedynie wodę oraz jakieś gówniane, najtańsze napoje aby mi starczyło na McDonald's, a ta co odjebała.*~ ~Bez maka nie da się żyć, oby ją wyjebali.~ *Tak, Grzegorz, wiemy że bez WieśMaca nie przeżyjesz, ale nie każdy jest tak pojebany. xD* ~:D~ oraz chujowo wszystko ogarnia, ~*To był fakt, jestem tego pewna.*~ ~Tak. xD~ ~*:D*~ a moje współlokatorki to pizdy pierdolone, zapatrzone w telefony!!! ~*To też był fakt. Jak mnie to wkurwiało.*~ |Było im przyjebać.| ~Albo wyjebać przez okno.~ ~*Kocham was i wasze rady. X"DDD*~ |~:D~| Ja chcę do domu!!! 😭 |Nie dla psa kiełbasa.|
Sebastian: ~I guess quitting that course together is a sign of teamwork.~ Jaki wkurw...Ale z tymi telefonami to głupie. *A wręcz debilne, bowiem co jej to da? Jak ktoś będzie chciał, to nie prześpi całej nocy i tak.*
Lisa: |The way you two just gave up on that test together shows you are really working as a team.| I jeszcze nie miałam głosu w kwestii pokoi. 😭😭 ~*To też był czysty debilizm, bowiem w końcu każdy chciałby na kolonii mieszkać w pokoju z kim chce, a nie z kimś z przymusu.*~ ~Ta kierowniczka najwidoczniej nie umiała w kolonie. No kurwa, jak dostałaś jakiegoś uczulenia czy chuj wie czego, to dopiero, gdy praktycznie nie mogłaś już zginać nogi, bo tak ci napuchła, skapnęła się, że może warto byłoby cię zawieźć do jakiegoś lekarza czy kogoś w tym stylu.~ |Należy ją zajebać.| *Tak, Slade. Tak. xDDD* |No co? Uniwersalne rozwiązanie! :D| ~*Jesteście niewychowywalni. XD*~
Slade: *Are you scared to save those humans?* Zajeb ich. ~*:**~ |:*| ~Ja wychodzę. xD~ ~*Siedź na dupie. xD*~
Sebastian: ~*Are you scared to save those humans?*~ Slade zawsze podaje najlepsze rozwiązania. 😂 |Bo przypomnę, co wczoraj Grzegorz Jekaterinie poradził. XD| ~*Jesteś chujem, Grzegorz. XDDD Pamiętam to. xD*~ ~No co? Znęcanie się nad Sezorisem jest najlepsze na walkę z traumami. ;"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""D~ *To nie jest powód do dumy. XDDD* ~;""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""DDDDDDDDDDDDDD~
Slade: ~Blue, I wouldn't have trusted Orange in that course either.~ No co? 😂 |Albo co Grzegorz poradził dwa tygodnie temu Dednepsus. XDDD| ~*Nie wiem czemu Grzegorz jest takim skurwielem i czemu mnie to śmieszy. XDDD*~ ~;""""""""""D~
Lisa: |Welcome back to the Computer Intelligence Training and Enrichment Center Human Test Subject Research Center. [laughs]| ~*Ja pierdolę, ten kwadratowy nawias. xDDD*~ |Co nie? :D| Przecież tu nie mam swoich mocy. 😭 *A ta kurwa, jak zwykle, wszystko psuje. -.-*
Slade: *Welcome back to the Computer Intelligence Training and Enrichment Center Human Test Subject Research Center.* Fuck ;-;
Lisa: ~*Welcome back, testing is available.*~ 😭
Slade: ~Welcome back quitters, maybe you can find another course for you to fail.~ <Pociesza> Spoko. Za trzynaście dni wrócisz do domu.
|
KOCHAM SIEBIE. XDDD| ~*Widać technik pocieszania uczyłeś się od Grzegorza.*~ ~Dzień dobry! :D~ ~*Won. xDDD*~ ~Nie :D~
Sebastian: *Welcome back to the hub, did you fail at selecting the correct course?* Ty to umiesz ją pocieszać. 😑
Slade: ~*Was that course too difficult?*~ 😂
Lisa: ~Did you know we originally used these cameras to capture moments of intense pain and agony in test subjects?~ <Teleportuje swoją prawą rękę do ich świata i daje wpierdol Sladeowi.> 😤 |Czemu ta OC musiała być takim spierdoksem?| ~*Bowiem dawna ja byłam niedojebana i pomyśleć, że kiedyś uważałam to chat story za fajne.*~ |;_;| ~*Wiem ;=;*~
Slade: |If the subject survived the test, we let them purchase the pictures for $5. If the subject died, we gave the photo to their next of kin free of charge.| AU!!!
Lisa: *The photos weren't as popular as we had hoped, so we repurposed the cameras.* To nie ja. 🙄
Slade: ~*Blue, it's not nice to make fun of Orange like that.*~ Taaa, nie ty... 😑
Lisa: ~Orange, it's not nice to make fun of Blue like that.~ To Sebastian. 👉 *Ty szmato.*
Sebastian: |Yes Orange, we are alone. Blue can't hear you.| EJ!!!
Lisa: *That's horrible.* 😂😂😂 |Tak swoją drogą, to to chat story ma od zajebania emotek.| ~Co xD nie xD? xD~ |Grzegorz, ty niedojebie! xDDD| ~;"""D~
Sebastian: ~*I can only imagine.*~ 😑 ~Jak ambitnie.~
Slade: ~What a horrible little machine.~ A co teraz robicie?
Lisa: ~Sramy.~ |Nie, a tak serio to napisała: Correct Blue, Orange can't hear you.| ~*Obie wypowiedzi nie pasują. xD*~ |~Walić to. xDDD~| Siedzimy jak debile w jakimś parku, zamiast iść do biedry. Swoją drogą, dzieci z najmłodszej grupy ~*Albo tych grup jednak było dwie...Chuj wie, nie pamiętam.*~ mówią do mnie per pani oraz mówią mi dzień dobry. 😎 |Tak to jest, jak jest się starym.| ~*Zawrzyj mordę.*~ |;"D|
Slade: *Orange did what? Are you sure?* Boś stara. |Właśnie.| ~*Morda mie tam.*~ |;"""D|
Lisa: ~*Thank you, that was very brave of you to tell me.*~ EJ!!!
Sebastian: ~Blue, how well do you really know Orange? Do you trust Orange? What if I told you, you aren't Orange's first cooperative partner?~ 😂😂😂😂😂😂😂😂😂 *Tak, moja opkowa wersjo, najeb jeszcze więcej tych emotek.*
Sebastian: |Orange, how well do you really know Blue? Do you trust Blue?| Ty, Lisa, jak się naprawdę nazywasz? ~Zjebson Niedojebany~ ~*Ależ naturalnie. XD*~ ~Hehe :D~
Slade: *Orange, to be clear. I was just asking Blue if he trusted you.* <Szepcze> ~*Powinnam dać ci wpierdol, ale w sumie każdy w bazie zna me prawilne imię.*~ ~A Sezorisowi zmienimy imię na Wyzdrowiał.~ *Da się tak mieć na imię? O.o* ~*Według strony dzidziusiowo.pl, tak.*~ *Ten świat jeszcze nie raz mnie zaskoczy.*
Sebastian: ~*I trust you. You are my favorite cooperative testing subject.*~ Zooofiaaa!!! 😂😂😂 ~*Nadal nienawidzę swego imienia. Jest takie chujowe.*~ ~To od dziś będziesz Błażeją.~ ~*WON!*~ ~;"""D~
Lisa: ~Blue to be clear, I was asking if Orange trusted you.~ <Daje wpierdol Sebastianowi.> Nienawidzę swojego imienia, dlatego w tym świecie nazwałam się jednym z moich ulubionych imion. ~Scholastyka w sensie?~ ~*Weź go ktoś wychowaj. Dopłacę. xD*~ ~:D~ ~*Nie ma się z czego cieszyć, ułomie. xD*~ ~:D~
Sebastian: |Sorry I missed the beginning of that test. I was just talking with the reassembly machine about your becoming human.| AU!!! A poza tym zgaduję, że twoje OC nazwane są twoimi ulubionymi imionami. ~*Chyba każdy tak robi tworząc OC.*~
Lisa: *We all agree you should stop.* Tak. W końcu nie nazwałabym Tristitii Kunegundą, a Reed Brunhildą, etc.
Claire: ~*Orange, I agree. I never noticed that about Blue before.*~ EJ!!!
Cornelia: ~Blue, I agree. I never noticed that about Orange before.~ EJ NO!!!
*Co one się tak pieklą? Przecież nawet nie było w planach nazwania je takimi wymyślnymi imionami.*
~*Chuj wie.*~
~Skoro chuj wie, to dlaczego się go nie pytamy?~
~*Lecz się na nogi, bo na mózg już za późno. xD*~
~:D~
Lisa: |Blue, Orange and I were just discussing your behavior on the last few tests.| 😂😂😂
Claire: *I have to agree. Blue is penalized 75 science collaboration points.* 😤 😤😤
Sebastian: ~*Orange, Blue and I were just discussing your behavior on the last few tests.*~ 😂😂😂
Claire: ~I have to agree. Orange is penalized 75 science collaboration points.~ <Daje wpierdol Sebastianowi. Ostry wpierdol, jako pół demon.>
Sebastian: |There you are, reassembled again.| X.X
Claire: *With humans, I would have called that a successful test.* 😂
~*Ja nie mogę, te wypowiedzi do tego momentu były takie cringe'owe, że to aż szok. Czemu postacie kanoniczne muszą być tu robione na NadOOC, a OC są czysto zjebane?*~
|Bowiem nie da się chyba napisać dobrego chat story z postaciami z jakiegokolwiek kanonu czegokolwiek i OC autora, bowiem zawsze wyjdzie taki cringe.|
~*Właściwie czytałam tylko jedno dobre, creepypastowe chat story również z OC autorki. Trochę OOC-owania postaci z kanonu było, ale samą historię przyjemnie się czytało. Cholera, szkoda że nie pamiętam nazwy. Autorka miała chyba w nicku słowo „Wrona" czy coś takiego.*~
~Chociaż kto wie, może się da. Może istnieje w Internecie jakieś chat story pomiędzy postaciami z jakiegoś kanonu i OC autora/ki, które nie jest niedojebane, a postacie z kanonu nie są OOC lub NadOOC, ale my tego nie odnaleźliśmy.~
~*To zdarzy się pewnie wtedy, jak wymrą wszyscy socjal justice warriorzy.*~
|Było powiedzieć, że nigdy. :<|
Lisa: ~*How is this even science, without the possibility of death?*~ Eeej, Slaaadeee, a jak masz na drugie imię? ~LubięWódkę.exe~ |Ależ tak. XDDD| ~;"""D~
Sebastian: ~How is this even science, without the consequence of death?~ <Szepcze>
Lisa: |Without the consequence of death, is this even science?| Jóóózeeef! 😂😂😂 ~*Bowiem według Wikipedii drugie imię Slade'a to Józef, jak coś.*~ ~A poza tym, co chcesz, niedojebana OC, Józef to całkiem ładne imię, a szczególnie po angielsku, czyli Joseph.~ *Stalin?* ~I kto tu jest niedojebany? XD~ *;"""D*
Slade: *I have noticed you two have become extremely close. I'm not sure I like that.* <Daje wpierdol Sebastianowi.>
Sebastian: ~*While teamwork is needed to complete these tests, I am not sure I trust the two of you together.*~ Ej no, co wy ode mnie chcecie? 😥 ~Nie dostałbyś tylu wpierdolów, jeżeli zachowywałbyś się zgodnie ze swoim charakterem, pokurwie.~
Claire: ~Blue, do you feel betrayed by orange for telling me those horrible things about you?~ 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 ~*Zaraz nam oczy wypłyną od tego nadmiaru emotek. >.<*~
Sebastian: |If Orange had said those things about me, Orange would never make it to the next reassembly station.| ... ~*#AmbitnaWypowiedź*~
Slade: *Orange, do you feel betrayed by Blue for telling me those horrible things about you?* 😂😂😂
Sebastian: ~*If Blue had said those things about me, Blue would never make it to the next reassembly station.*~ <Daje wpierdol Sladeowi.> 😂
Slade: ~You were right, Orange. Blue was dumb enough to fall for your trap.~ ...
*Ja pierdolę, co za cringe. Czy te postacie na serio nie mogłyby zachowywać się normalnie?*
~*Moje dawne niedojebanie mi na to nie pozwoliło.*~
*Niestety to widać na każdym kroku. ;=;*
Lisa: |Orange, that transpired just as you said it would.| Dobra, ja kończę. Za niedługo mamy ten is.
Slade: *I agree, Orange. That was entertaining.* ??? ~*Broń cię Nadboże, abyś napisał normalnie na przykład „Co?", a nie napierdalał trzema znakami zapytania.*~
Lisa: ~*Yes Orange, Blue did act like a fool just now.*~ No tenis! 🎾 😂
~*Dobra, powiem tyle: Mnie śmieszą nawet takie memy jak ten:
Ale to, co odpierdalała ta moja ułomna OC jest tak żałosne, że aż nie śmieszne.*~
~Widać twoje niedojebanie nie pozwoliło ci na stworzenie zabawnej OC.~
~*Jak widać.*~
Slade: ~Blue, that transpired just as you said it would.~ Ech... 😑
Lisa: |I agree, Blue. That was entertaining.| 😂
Claire: *Yes, I know you did that, Blue. Don't look so proud.* Ale dobra, ja idę do sklepu. |Ta. Spierdalaj.|
Cornelia: ~*Blue, being the last one standing is not the goal.*~ Ja z tobą!
Slade: ~Credit where credit's due: you're both doing a great job of disappointing me.~ A ja idę wkurwiać Sezorisa. 😂 ~Mądra decyzja.~ ~*Z kim ja się zadaję. xD*~ |~:D~|
Sebastian: |I just hate Blue a little more.| To ja też. 😂
~Czy postacie z tego opka nie mogą robić różnych rzeczy, a nie wszystko ze sobą?~
~*Niedojebanie Attack Super Effective. A poza tym, koniec analizy na dzisiaj.*~
~Nadboże dzięki, bowiem to jest cholernie nudne.~
*I cringe'owe, nie zapominaj o tym.*
|Obyśmy wyrobili się do końca roku.|
~*Powinno się udać.*~
________________________________________________
Scena 7
~Ale długo nie analizowaliśmy.~
~*Ty jesteś jakiś niedopierdolony. Ostatni raz analizowaliśmy to dwa dni temu. xD*~
~A, faktycznie. XD~
*Bez komentarza. XD*
~;"""D~
Lisa: *I've been doing some reading. Did you know that the word orange is derived from the same Latin root as the word traitor?* 😭😭😭 ~*Zamknij mordę, tępa pizdo.*~ |Najmilsza osoba na świecie. XD| ~*Po prostu ta OC mnie wkurwia.*~ ~Jak chyba każdego z funkcjonującym mózgiem.~
Slade: ~*Watching you try to sabotage one other, I'm amazed you're still on friendly terms.*~ A tej co? |Niedojebana jest, ot co.|
Lisa: ~Blue, please disregard the following statement: Orange, you have been a shining light in an otherwise ungodly morass of incompetence.~ Boooliii... 😭😭😭 ~*A, dobra, to w tym momencie odjebała się ta akcja z nogą, o której wcześniej opowiadałam. Dobra, to tutaj dramatyzowanie jest jak najbardziej usprawiedliwione.*~ *CUD! \O/* ~*Wiem *.**~
Slade: |I would prefer to speak to one of you in private but since that is not an option here, I will speak in code that only one of you will understand. Blue: Orange is plotting to destroy you.| Co? ~Dupa~ ~*Zamkniesz się? xD*~ ~Nie :D~
Lisa: *Come on. You were raised better than that.* Nooogaaa...Właściwie to swędzi i napuchła od jakiegoś uczulenia. 😭😭😭 ~*I potem, pierwszy raz od trzynastu lat, musiałam brać antybiotyki.*~ ~:O~ *Cudowna reakcja, Grzegorz. xD* ~Moja wina, że w wypadku Ramoninth to niecodzienne?~ ~*Dopiero teraz doceniam to, że babcia we mnie wpychała czosnek i tran.*~ |Współczuję. ._.| ~*Ale przynajmniej teraz, jak zachoruję, to jest to cudem. 8)*~ ~Fajny ten nasz off-top, tak btw. xD~ ~*Co nie? :D*~
Sebastian: ~*Even humans, as stupid as they are, would say you look stupid when you do that.*~ Aha. ~*:**~ *:** ~ZDRADZASZ MNIE?!~ ~*GRZEGORZ! XDDD*~ ~;"""D~
Red X: ~You're doing a great job of disappointing me.~ Widzę, że cię to bardzo interesuje, Sebastian.
Sebastian: |Your eagerness to test pleases me. Your inane gesturing does not.| Sorki, mam zły dzień.
Jinx: *Is it the lack of mirrors in test chambers that encourages you to do this?* A co się stało? ~Pewnie Sezorisa zobaczył.~ ~*Nosz... xDDD*~ ~:D~
Sebastian: ~*DANCING is NOT SCIENCE!*~ Nie ważne. |Sebastian zamienia się w typową kobietę. AAA!!!| *Co. xDDD* |Hehe :D|
Slade: ~Begin juggling test in three. Two. One.~ Dzisiaj to się z nim nie dogadamy.
Lisa: |Keep it up and your arm will get stuck like that.| Spać mnie się chceee... ~<Włącza emiter gazu.>~ |<Włącza jeszcze zapasowe emitery gazu tak dla pewności.>| ~*Czas zmienić towarzystwo. XD*~ |~;"""D~|
Slade: *Hellllooo, imbecile.* To idź spać.
Red X: ~*Yes, I see you.*~ Ona jest na kolonii, idioto.
Slade: ~I'm seriously not paying atten— STOP THAT RIGHT NOW!~ Jeszcze?
Lisa: |Yes, I see you waving.| Ta kolonia trwa dwa tygodnie, deklu. |O ty szmato, masz wpierdol.| *TAAAKI MIŁY. XDDD* |;"""D|
Slade: *Good job jumping. You must be very proud.* <Daje wpierdol Lisie.> Nie wyzywaj mnie! ~*|*~xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD~*|*~
Lisa: ~*I hardly think you're even trying with these gestures anymore.*~ 😭😭😭 *Ogarnij pizdę, ty tępa szmato.*
Vivian: ~Did something happen? [yawn] I wasn't watching.~ *Ja nie mogę, ten kwadratowy nawias. xDDD* ~Co nie? ;"D~ Ech... 😑
Lisa: |That is not part of the test.| Głooodna jesteeem! ~Japa, szmato.~
Slade: *Slapping hands. That accomplishes something.* Trawę zjedz. ~*Co chcecie, trawa serio jest smaczna.*~ ~Kurwa, a ja myślałem, że jak mówiłaś, że jadłaś trawę na kolonii, to to dla beki było. XD~ ~*Głodna byłam, a do obiadu jeszcze było dużo czasu, no i byliśmy poza ośrodkiem. Co miałam zrobić? XD*~ |A to mi mówią, że jestem niedojebany. XD| ~*:D*~
Lisa: ~*If you're going to hit each other, at least aim for the head.*~ Już jadłam. Smaczna była. ~*:D*~ *Cichaj, niedojebie. XDDD*
Vivian: ~You know what makes me laugh? The thought of you stopping that.~ <Wypluwa płatki.> SERIO?! ~*Polecam trawę, smaczna jest, no.*~ ~Bez komentarza. xD~ ~*;"""D*~
Lisa: |You know what makes me laugh? The thought of you cutting that out.| No. 😂
Vivian: *Ha ha ha ha ha, good one.* 😑
Lisa: ~*Yes. Let's all laugh. Ha. Ha. Ha.*~ 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 ~*Więcej tych emotek najeb, tępa pało.*~
Lisa: ~Ha ha ha ha ha. Did I tell you the one about the turned-off reassembly machine?~ Ale swęęędziii! 😭😭😭 |Japa, koniu.|
Slade: |Are you broken? It looks like you're malfunctioning.| Czy ona nadal ma okres? ~*#TypowyFacet*~ |:D|
Jinx: *Really, not even humans do that anymore.* Skończył jej się przedwczoraj.
Slade: ~*You're no longer bothering me. You're only hurting my impression of you.*~ ... ~Beautiful reakcja, Slade. xD~ |Ja nie mogę, to łączenie angielskiego i polskiego. XDDDDDDDD| ~Hehe :D~
Lisa: ~Look at you. Dancing.~ 😂 |Won mi z tą autyściakową emotką, niedorozwoju społeczny.|
Red X: |If you were wondering how could you annoy me without failing a test. Now you know.| Dobrze, że ona jeszcze siedzi na tej kolonii.
Lisa: *Oh great, dancing again.* Wracam pojutrze. ~*xDDD*~
Slade: ~*I defy you to tell me there's a purpose to what you're doing.*~ 😭😭😭 ~To chat story uzmysławia nam, jak wiele emotek można najebać w jednej części.~ ~*Niestety >.<*~
Lisa: ~Yes, I see you, and no, I don't care.~ 😂😂😂 ~*Ciągle nie mogę uwierzyć, że kiedyś uważałam to gówno za fajne.*~ *Kiedyś byłaś niedojebana, ot co.* ~*Da się to zauważyć. ;-;*~
Sebastian: |Yes? Something you need?| Ja pierdolę, ogarnijcie się, idioci. 😑 ~Wiedz, że twoje chat story jest gówniane, jeżeli jedna z postaci uważa pozostałych za idiotów.~
Lisa: *You do know I can't wave back right?* Co mu jest? *Moją opkową wersję wkurwia wasz idiotyzm. Może byście wzięli to pod uwagę i się ogarnęli?* ~*Opko...*~ *A, racja. -.-*
Slade: ~*Stop with the waves.*~ Nie wiem. Od rana chodzi wkurwiony. *:D*
Lisa: ~Are you trying to get my attention? I am very busy, you know.~ 😨 ~*;"""D*~
Sebastian: |Not paying attennnntion...| 😝 ~*:***~ *:*** ~No ewidentnie mnie zdradzasz.~ ~*Nie mogę z tobą. xDDD*~ ~;"""D~
Lisa: *Are you expecting applause?* 😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨 😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨 ~*Więcej tych emotek najeb, autyściaku.*~ <Spierdala> |Jaj!|
Sebastian: ~*I give you a score of 3.4 for style and 10 for being annoying.*~ Nareszcie sobie poszła. ~Wszyscy tutaj się cieszymy.~
Vivian: ~A somersault is just falling over in style. Congratulations on being clumsy.~ Co ty od niej dzisiaj chcesz? ~Zorientował się, że główna postać jest niedojebana. Lepiej późno niż wcale.~
Sebastian: |If I stop watching, I'm sure you'll get bored of this.| Mam ochotę kogoś zajebać.
Slade: *All right. I'm officially no longer paying attention to you.* Mogę ci pomóc.
Sebastian: ~*All right. I'm officially no longer paying attention to you.*~ OK
|*👏*|
~*Nie ma się czym chwalić, pojeby. xD*~
|*;"""D*|
Red X: ~You're the type of show-off who only shows off really stupid things.~ 😨
Vivian: |It appears you're developing human traits. The worst human traits.| Też się boję, co wymyślą tym razem. Ja idę do schronu. ~Ale przecież Sezoris nie przyszedł.~ |Idź się wychowaj. xD| ~Po chuj? :D~
Jinx: *Be careful. Hugging can lead to... well, me disassembling you forever.* Idę z tobą. 😨
Red X: ~*Stop touching each other!*~ A ja z wami. ;_; ~Brawo, nieużywanie emoji nie jest takie trudne na jakie wygląda.~
________________________________________________
Scena 8
Lisa: ~Are you trying to impress me? What would impress me more is if you never did that again.~ NO KURWA MAĆ, JA PIERDOLĘ, JA ICH WSZYSTKICH ZAJEBIĘ!!! 😤😤😤 ~*Miło wiedzieć, że to już ta scena, w której wjedzie moment, od którego oficjalnie przestanę przyznawać się do dawnej siebie.*~ ~Już się boję. ;_;~
Slade: |I'll interpret that gesture to mean that you want me to become even more vindictive toward you.| Jaki wkurw...Co tam się stało?
Lisa: *Orange, I certainly expected more from you.* Jestem na siłowni, ~*Potem się skapnęłam, że taki chuj i siłownie mnie nudzą oraz wolę jeżdżenie rowerem.*~ ~Nienawidzę cię za to. -.-~ ~*Cichaj, rowerowa wyprawa do Tłuszcza była spoko.*~ ~Ale męcząca. -.-~ ~*:D*~ ale na takiej chujowej, że nie ma na niej parkingu podziemnego, *Tradżedia na skejlę international.* ~*Co do chuja. xDDD*~ *:D* przez co z mamą pół godziny szukałyśmy miejsca, a jak znalazło się wolne, to jakaś kurwa, dziwka, pizda, szmata nam zajęła. ~*Fakt, to mnie wkurwiło. Jakby ta pizda jebana nie mogła wypierdalać, jak przyszły bóg jechał.*~ |Grzegorz, ty kurwo, zaraziłeś narcyzmem Ramoninth! xD| ~Ups ;"""D~ I jeszcze, jak tą |*tę| szmatę wyklinałam, to ta ~*<Zasłania czytelnikom oczy.> To dla waszego dobra, uwierzcie. ;-;*~ kurwa, dziwka, pizda, szmata, czyli moja matka ~*Od tego momentu oficjalnie zwracam się do dawnej siebie w trzeciej osobie.*~ ~Czas zajebać dawną ciebie.~ ~*To pewne.*~ się na mnie wkurwiła. Kurwa jebana. ~*Tak, fakt, wkurwia mnie, że moja matka to sobie może przy mnie przeklinać, ale jak ja chcę to ma do mnie problem, ale bez przesady z tymi przekleństwami. -.-*~ No i jeszcze na siłowni z dziesięć minut męczyłam się, aby odpowiednio ustawić rowerek. ~*Ogólnie nie polecam siłowni Zdrofit przy Torze Stegny.*~ NO KURWA!!!
Mad Mod: ~O, siema. Ciebie jeszcze nie było.~ ~*A tak w ogóle: Blue, don't sink to Orange's level.*~ Jesus, jaki wkurw. A poza tym, miło wiedzieć, jak się wyrażasz w stosunku do swojej matki. |Zabij Lisę, przysłuż się ludzkości.| ~*Opko...*~ |-.-|
Slade: ~Now you're thinking with stupidity.~ Ona tak ma, jak się wkurwi. |To ją zajeb moja opk--- ~*O.P.K.O – Ostentacyjnie Pojebane Kurwienie Oczu*~ Cudownie. xDDD ~*Wiem :D*~|
Mad Mod: |Now you're just not thinking.| ;_; Jak wy z nią wytrzymujecie? ~*Zapewne ledwo.*~
Slade: *Congratulations. You're upside down now.* I tak jest kochana. 😘 |Nie udawaj, moja opkowa wersjo.|
Lisa: ~*You're going to hurt yourself doing that and then I will be ECSTATIC.*~ Przestań się podlizywać i lepiej zajeb tego idiotę, który sprzedał mi leki na kaszel z brakiem trzech tabletek w środku.
~*|*~
~*|*~
Sebastian: ~I'm starting to think giving you arms was a big mistake.~ 😂😂😂
Lisa: |You did it! You really did it! All your testing was worth it!| <Chce dać wpierdol Sebastianowi.> *Ty szmato.*
Sebastian: *Just look at all those test subjects! Think of all the testing! You saved science!* <Blokuje> ~*xDDD*~
Lisa: ~*Enough celebrating, we have more work to do.*~ <Zaczynają się bić.> ~**xDDD**~
Jinx: ~Let the science begin!~ 😨
Slade: |That was genuinely mildly impressive.| ~*O, kwestie GLaDOS z multiplayer się skończyły.*~ |Też się cieszę, bo już chciałem przejść do innych jej kwestii.| ~*Jak chyba każdy.*~ Ja pierdolę. ;_; ~Z kim?~ |GRZEGORZ! xDDD| ~;"""D~
Jinx: *Well done.* Dobrze, że Inneth tu nie ma. ;_;
Irma: ~*Suprajs, kurwa. xDDD A w ogóle: Congratulations.*~ Ktoś mnie wołał? :3 ~*|*~x"""DDD~*|*~
Slade: ~Good.~ 😨 <Delikatnie wyprowadza Inneth z pokoju, pchając ją.>
Irma: |Bad news.| ... ~*Ambitna reakcja, nie ma co.*~
Jinx: *Impressive.* 😰
Claire: ~*[impressed] Maybe I was wrong about you.*~ *Wspaniały ten kwadratowy nawias. xDDD* ~*Co nie? :D*~ Fajną mamy stwórczynię. ;_; ~*Też wam współczuję, na szczęście ja jestem lepsza niż ta idiotka, która was stworzyła.*~
Mad Mod: ~You've beaten your own record.~ Współczuję. ;_;
Slade: |You're getting worse.| Dobra, ja idę zobaczyć jak im idzie bójka. <Cicho głosuje na Sebastiana.> ~**xDDD**~
Claire: *You have a new rank.* Ja idę z tobą, ale dlaczego głosujesz na Sebastiana? |Ponieważ jest lepszy niż Lisa i cały Wszechświat oraz Nadwszechświat o tym wiedzą.|
Slade: ~*You have a new, better rank.*~ On dziś zamawia pizze ~*ę~. *Te priorytety. xDDD* |No co? Pizza ważna jest. XD|
Claire: ~You have a new, worse rank.~ Aaa, ok. <Cicho się przyłącza.> ~*|*~x"""DDD~*|*~
Mad Mod: |You have a new, worse rank. Congratulations. To everyone above you.| To ja pójdę pooglądać TV.
Jinx: *You almost beat your friend's record. Almost. I want to stress that.* To ja pójdę z tobą. ~*Broń cię, Nadboże, abyś zrobiła coś innego.*~ *Po co wymyślać coś innego, skoro można napisać gówno?* ~*A, no tak. ;=;*~
~*Tak swoją drogą, przerwa i analizujemy ostatnią scenę na dziś.*~
~I dobrze, bo zaziewać się z nudów można.~
~*Niestety, to domena wszystkich mych starych opek.*~
|Łatwo się o tym przekonać. ;-;|
________________________________________________
Scena 9
Lisa: ~*You almost beat your friend's record. But you didn't. It might be easier just to find new friends.*~ <Bije Sezorisa, doprowadzając go do nieprzytomności.> ~BRAWO! Nareszcie nauczyła się choć minimalnie normalności!~ ~*Jesteś tak niedojebany jak to tylko możliwe. xDDD*~ ~:D~
Red X: ~Congratulations. You are better than everyone.~ A tej co? ~Znormalniała na chwilę.~ *Kto go wpuścił do tej Samoanalizatorni? xDDD* ~*:D*~ *Ależ oczywiście. xDDD* ~*~;"""D~*~
Slade: |You are faster than everyone.| <Jedząc pozostałe kawałki pizzy.> Przegrała wczorajszą bójkę z Sebastianem i musi się na kimś wyżyć. ~*|*~XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD~*|*~
Lisa: *You used less portals than anyone.* <Chce zacząć tłuc Slade'a.> |Ty kurwo.|
Slade: ~*You're better than everyone. For now.*~ <Jedną ręką je pizze, ~*pizzę~ a drugą trzyma Lisę na dystans.> ~*Ja tu mam srogą bekę. XDDD*~ *Jak chyba każdy. XDDD*
Sebastian: ~You are playing above the global average. Statistically speaking, there are actually people playing worse than you.~ 😂😂😂
Lisa: |[unimpressed] Maybe I was wrong about you.| ~Piękny ten kwadratowy nawias. XDDD~ |Wieeem :D| <Drugą ręką chce zacząć tłuc Sebastiana.> *Szmata jebana.*
Sebastian: *You've beaten your own record. That's a low bar, but you managed to gently tip-toe over it.* <Robi to samo, co Slade, tyle że bez pizzy.> ~Srogiej beki ciąg dalszy. xDDD~ 😂😂😂
Lisa: ~*Very not completely bad.*~
*A sroga beka trwa nadal. xDDD*
Sebastian: ~Oops.~ ~*Idealnie się zgrało. xDDD*~ ~Wiem 8)~ O cholera. 😨😨😨
Lisa: |I call this piece 'Stages'. It was designed to traumatize subjects into potent self-discovery, followed by euphoria, followed by submersion in acid.| 😂😂😂
Red X: *I call this piece—* ;_; |Jak ambitnie.|
Slade: ~*—you know what, it doesn't matter what it's called. The important thing is you enjoy it. As fast as you can.*~ <Potajemnie dopisuje do wad Lisy w chuj wielką agresywność.> |xDDD|
Lisa: ~Good work. Please proceed to the next exhibit.~ EJ!!! |Japa koniu, zasłużyłaś.|
Sebastian: |Why are you two still here? (beep beep beep) Oh...| *Cudowny ten nawias. xDDD* |:D| No co? Taka prawda. ;____;
Lisa: *The disassembler's not working.* Przynajmniej jestem sobą. :3 ~*Tak, wiemy, jesteś niedojebaną Mary Sue, nie musisz przypominać.*~
Red X: ~*It's nothing to worry about. It's actually funny in a way you don't understand. Ha. Ha. Ha. Anyway, brace yourselves, I'm going to open the maintenance hole.*~ Ale aż tak agresywną? 😨
Lisa: ~You know, some of the exhibits up ahead ARE topical. At the rate you're going, by the time you get to them, they'll be irrelevant.~ Tak. Skoro nie mogę być taka w normalnym świecie, to nadrabiam tutaj. :> |Wyjaśni mi ktoś, czemu Lisa jest tak niedojebana?| ~*Bowiem jej stwórczyni była niedojebana.*~ |A, no tak. ;=;|
Red X: |Oh good. You found it. I prefer to let art appreciators 'discover' an exhibit on their own.| 😱
Lisa: *Oh. You found it again. Well, I suppose an artist should be flattered by repeat viewings.* 😂😂😂
~Ambitnie w kurwę, nie ma co.~
Slade: ~*The subtext of that acid pit is acid. The content of the pit is also acid. I'll let you fully absorb it.*~ Do psychologa z nią. *Lepiej nie, bo psychologowie w Opkolandii nigdy nie działają tak, jak powinni, więc tylko hajs zmarnujecie, a gówno to da.*
Lisa: ~Remember, these exhibits ARE interactive. Like a children's museum. So that means the pits of acid are filled with REAL acid. Like at a WELL FUNDED children's museum.~ 😨
Sebastian: |Thank you for appreciating the corrosive acid.| 😂😂😂
*Ambitnie w kurwę, vol. 2*
Lisa: *Are you having a competition to see who appreciates the acid more?* <Zachodzi Sebastiana od tyłu ~~*Permanentny zakaz. xD*~ ;"D~ i daje mu solidny wpierdol. A przynajmniej próbuje.> |Niedojebanie Attack Super Effective|
Sebastian: ~*I'm starting to think the theme of this piece should be 'failure'.*~ <Broni się.>
Lisa: ~Yes, I get it. You love the deadly acid. We all love the deadly acid. Can we move on to the next exhibit now?~ <Zaczynają się bić.> |<Ziew>|
Red X: |I suffered for this art. I don't see why I should be the only one.|😨😨 😨
Slade: *The humans took far less time working their way through these exhibits. You're either enjoying it more than they did or you're just incredibly dim-witted. Of course, there's no reason it can't be both.* Ja jebe, znowu? 😑 ~*Niestety, do chujowego chat story cię wkleili.*~
Red X: ~*I love the contrast in styles. You're traveling through art installations, but you're doing so completely artlessly.*~ Lisa musi wylądować w izolatce. ;=; ~*Well, jako iż z tego co wiem, w tej wersji Lisa miała moce wszystkich OC, to nie zadziała.*~ ~Mary Sue jak chujem strzelił.~ ~*Niestety*~
Slade: ~I'm open to critique, by the way, so feel free to comment on the exhibits. You can be absolutely brutal with me. I promise to do the same with you.~ Jestem za. ;-; ~Jak chyba każdy z funkcjonującym mózgiem.~
Red X: |As art appreciators go, you make excellent test subjects.| Razem z Saco. ~Też jestem za rozjebaniem świata.~ ~*Nie mam do ciebie sił po prostu. XD*~ ~Hehe :D~
Slade: *I typically hate when art subjects inject their own biases into art appreciation, but the way you just swandived your biases directly into that acid was actually quite beautiful.* To byłoby złe połączenie. ~Mów za siebie.~ ~*Sebastian, weź go wychowaj. xD*~ *Sorki, to przypadek nieuleczalny. xD* ~Dzień dobry! :D~ ~*Won xD*~ ~Nie :D~
Red X: ~*For this exhibit I was working with a death motif. But I see you've figured that out.*~ Chciałbym to zobaczyć. 😂😂😂 *Jak się napalił. xD*
Slade: ~I see you enjoy exploring these themes in some depth.~ W sumie... 😂😂😂 ~*Kolejny się podjarał. xD*~ Ale dobra, idę zobaczyć, jak im idzie. ~*Jaki miły. xD*~ |Co nie? :D|
Red X: |Okay, I'm officially switching the theme of this exhibit to 'survival'. So why don't you try that now.| Idę z tobą. 😂😂😂 ~Dobra, w tym wypadku jest to uzasadnione.~
~*A w ogóle, koniec analizy na dzisiaj. Zjechaliśmy kolejne trzy sceny, jeszcze dziesięć do końca. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, drugiego dnia świąt powinniśmy dojść do analizy końcowej.*~
~I dobrze, bo to chat story wysysa duszę.~
|Nudne jak dawna Ramoninth.|
*Piękne porównanie, nie ma co. xDDD*
|Ale prawdziwe. :D|
________________________________________________
Scena 10
~*Ja pierdolę, ledwo początek dnia, a tu już niedojebanie umysłowe.*~
~Dobrze, że Lisa w tamtej wersji nie przetrwała do dziś.~
~*Ostatnia scena jest chyba sprzed dwóch lat.*~
|*~;______________________________________;~*|
~*Wiem, to jest najstraszniejsze. ;_;*~
Slade: *I know this is art and not a test, so there is no real 'solution'. But if there were, that probably isn't the best way to find it.* A tobie co? |Niedojebanie Attack Super Effective, ot co.|
Lisa: ~*Those bullets were a metaphor for something. Take your time.*~ Bo na Instagramie ~*Wtedy przynajmniej korzystałam z Instagrama. Dzisiaj rozważam jego odinstalowanie, bo i tak od dawna z niego nie korzystam.*~ ~To go wypierdól, będziesz miała więcej miejsca na telefonie.~ ~*Prawdopodobnie tak zrobię.*~ widzę dużo zdjęć od dziewczyn w moim wieku, które już mają chłopaka, a teraz, jakby tego było mało, w autobusie, którym jadę, jest jakaś para, która to sobie okazuje, ~*Nadboże, jak to wkurwia. Czy te pary na serio nie rozumieją, że ludzie nie mają ochoty patrzeć, jak prawie ruchają się w miejscu publicznym? W klasie też mam taką jedną parkę, która sobie to okazuje praktycznie na każdej przerwie. Do chuja, w miejscach publicznych powinno się zachowywać przyzwoicie.*~ ~Prawdopodobnie są niedojebani jak Lisa z tego chat story.~ *Najkrótsze i najtrafniejsze porównanie ever.* ~8)~ a ja jak zwykle Forever Alone. ~*Nie wiem czemu te ostatnie dwa słowa są napisane wielką literą. A poza tym, ty wiesz jaki to plus? Nie muszę płacić więcej za studniówkę, nikt mi dupy nie truje, nie muszę kupować więcej prezentów na święta, nikt mi nie spami na Messengerze...Same kurwa plusy!*~ ~<Dosiada się.>~ ~*Psujesz.*~ ~;""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""D~ *Taki miły. XD* ~;"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""D~ 😭😭😭😭😭😭😭😭 |Więcej tych emotek napierdól.|
Sebastian: ~*Oh, good, it worked.*~ 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 ~Jeszcze więcej tych emotek jebnij.~ ~*A poza tym: :****~ *:**** ~Z samego rana mnie zdradzasz?!~ ~*No do cholery. xDDD*~ ~;"""D~
Lisa: ~The fact that whoever's in that chassis showed her hand like this means she's sending us a message: she's not AFRAID of me.~ On się ze mnie śmiejeee! 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 |Po pierwsze: bo zasłużyłaś. Po drugie: tak, jebnij jeszcze więcej tych emotek, to na stówę poprawi jakość tego gówna. -.-|
Sebastian: |But don't worry, I've got a plan. Let's keep testing and show HER we're not afraid either. No matter how genuinely lethal these tests get for either of you.| 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 Bo jebnę ze śmiechu. 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 ~Zaraz mnie szlag od nadmiaru tych emotek trafi.~ ~*Współczuję naszym czytelnikom.*~ |LeckerSweet ich obroni.| ~*Piękna hipoteza, kontynuuj. XD*~ |;"""D|
Lisa: *Your move, Mystery Wom— She turned the lights back on! Night vision off! Night vision off!* 😭 |Dobra, skończta już ten autyzm, bo zaziewać się z nudów można.|
Sebastian: ~*Oh good. I wasn't sure the reassembler would work.*~ XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD *Widzisz, moja opkowa wersjo? Używanie normalnych emotek nie jest takie trudne.*
Emily: ~It looks like our mystery woman in the prototype chassis is sending us a message: She's not AFRAID of me.~ A temu co? Czemu śmieje się z tego, że Lisa cierpi? ~*To wyobraź sobie, jaką bekę ma Sebastian Horodecki przy dużej części mych OC.*~ |Brawo, stworzyłaś największego sadystę w historii ludzkości. xD| ~*Wiem, ale nie jest mi z tym źle. xD*~
Slade: |Mission accomplished. Now she knows we're not afraid of her. That was just to get the scheming juices flowing. Here's the real scheme: we are going to KILL her.| Jest po prostu zdiagnozowanym sadystą. 😊 ~Sebastiana Horodeckiego i tak nikt nie przebije.~ *:<* ~*Nosz... xDDD*~ *;"""D*
Sebastian: *Normally I'd just build killing machines to do that, but she seems to have sabotaged that too.* XDDDDDDDDDDDDDDDDD...Ej, Lisa! Czemu nie płaczesz? Chcę się pośmiać! 😤 ~xDDD~
Slade: ~*So it looks like it's up to you two marshmallows.*~ 😂😂 *Jak ambitnie.*
Sebastian: ~Mission accomplished. Now SHE knows WE'RE not afraid of HER either.~
|xDDD|
Lisa: |That was just to get the scheming juices flowing.| Nikt mnie nie kooochaaa!!! 😭😭😭 ~*Jesteś zjebana, więc cierp.*~ *TAAAKA MIŁA. xDDD* ~*Co nie? :D*~
Sebastian: *Here's the real scheme: I'm going to turn YOU into killing machines.* XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 *Ja nie mogę, co za autyzm. I ty kiedyś uważałaś, że to chat story jest fajne?* ~*Nie wiem, co autorka tego gówna myślała, kiedy to pisała. Na szczęście ja bym takiego gówna nie napisała, a nawet jakby, to najprawdopodobniej nie skończyłoby ono w Internecie.*~ *Chociaż tyle.*
Vivian: ~*So you can murder her.*~ Ech... 😑😑 |Ambitnie w chuj.|
Emily: ~This chamber represents the impossibility of discovery when bound by artificial ethical considerations for safety. You'll see what I mean.~ Do izolatki z nim. *Ty szmato.*
Vivian: |Well done. You navigated all of the exhibit's intended metaphors in record time. I'm marking this art 'appreciated.'| To nic nie da. Próbowaliśmy. *xDDDDDDDD* ~*Nie ma się z czego cieszyć, pojebie. xDDD*~ *xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD*
Slade: *To boost morale, I think we need a code name for the... elite squadron we have here. We should name it after your specialty. I know: Special Team Falling Into Acid Force.* <Woła> Eller!!! Jesteś potrzebna! ~Kim jest Eller?~ ~*Nie pamiętam o niej praktycznie nic, poza tym, że miała być, wiadomo, OC do jakiegoś FanFiction do „Młodych Tytanów", w którym Brother Blood miał się z jakiegoś powodu jej bać.*~ *Ja się nikogo i niczego nie boję.* ~<Woła> JEKATERINAAA!!! Jesteś potrzebna na chwilę!~ *Dobra, nie ważne. ;-;* ~xDDD~ ~*Ale opowiadanie o niej będzie fajne. :D*~ *Wypierdalaj. xDDD* ~Boję się, że będzie jebnięte. xDDD ~*;"""D*~
Sebastian: ~*I'm sorry. I'm under a lot of pressure. That was cruel. Though basically accurate. Though probably counterproductive.*~ ... ... ...
*Mówię, ja się nikogo i niczego nie boję...Chwila...Co to za błysk z korytarza?* ~*xDDDD*~ *-.-* ~*xDDDDDDDDDDDD*~
Slade: ~Well. That concludes the motivational speech.~ I po problemie. 😂😂😂
Emily: |Oh, we're here! Well. That concludes the motivational speech.| Kim jest Eller? *Najwidoczniej w tym świecie zjebania to jest tak mało znana OC, że cała reszta jej nie kojarzy.* ~*To pewnie dlatego, że szybko porzuciłam jej dalsze rozwijanie.*~ *Je!* ~*Cudna reakcja. XD*~ *Wiem :D*
Slade: *Go get her.* Później ci opowiem. ~*Każdy może się domyślić czy to nastąpiło, czy nie.*~ Teraz idę zobaczyć, kto wygrywa. ~Ja pewnie.~ ~*Idź się wychowaj. xD*~ ~;"""D~
Emily: ~*I've done the best I could to train you and prepare you for this moment, so let's get in there and murder her.*~ Idę z tobą. ~*W sumie, ja też bym popatrzyła.*~ |Jak zapewne każdy.|
Vivian: ~(page flip) 'Don't you die on me.'~ ~*Piękny ten nawias. xDDD*~ ~Wiem xD~ To ja pójdę pocieszyć Lisę. |Zajeb ją przy okazji!| ~*Co jest z wami wszystkimi nie tak? xD*~ |*~;"D~*|
________________________________________________
Scena 11
Lisa: |(page flip) 'No guts. No glory.' Well, you don't have either, so that's accurate.| ~*I znowu ten nawias. xDDD*~ |Co nie? :D| Cholera, tyle roboty a tak mało czasu. 😱 ~*Wiem coś o tym.*~
Slade: *(page flip) 'Remember: If you can dream it, you can—' Oh, for god's sake.* ~*I znów nawias. XD*~ *:D* A co masz do zrobienia? ~*Trzy testy maturalne z polskiego, dwa wypracowania oraz chyba dwie matury z biologii, albo to wygląda jak dwie.*~ ~;_;~ ~*Wiem, nauczyciele nas ewidentnie nie kochają.*~
Lisa: ~*Let's see... 'turning softbodies into hardened killing machines, page seventy'... ah!*~ Skończyć rysować mapę do mej przyszłej serii fantasy, ~*Skończyłam ją w tym roku, bowiem w końcu nauczyłam się rysować w skali.*~ ~Brawo, to nie było takie trudne.~ ~*No właśnie było, bo dopiero w tamte święta to ogarnęłam. xD*~ ~Z kim ja się zadaję. XD~ ~*:D*~ w piątek napisać aktualizację na Wattpada, którą dodam w niedzielę, ~*A potem znormalniałam i aktualizacje pojawiają się raz na sto lat, bo i tak na moim profilu aktywne jest z sześć osób.*~ |Kiedyś wypadało użyć mózgu.| dzięki Bogu, ~**Nadboże*~ ~Nosz... xDDD~ ~*:D*~ że rozdział do „Z kim się zadajesz, takim się stajesz." ~*<Znacząco patrzy w kierunku książki, która pozwoli mi dementować jeden wątek w tym opowiadaniu.>*~ *Wiem jaki i już widzę te dwustronicowe ranty. XD* ~*:D*~ jest krótki, ~*Co w tym opowiadaniu było cudem.*~ zacząć nową mapę, |Opkolandii?| ~*Nie, ale taką chyba narysuję niedługo.*~ ~<Zaszywa się w pokoju i czeka.>~ ~*Wyłaź z tego pudła, oczy ci widać.*~ ~Kurwa :<~ ~*xDDD*~ dokończyć listę opowiadań do napisania, sprawdzić ile już hajsu zaoszczędziłam, ~*Tego chyba się nie da policzyć, bo dużo tam groszy.*~ ~Julka. J z twojej klasy policzyłaby w dwie minuty.~ ~*No tak, ona to chyba bóg matematyki, który postanowił popatrzeć jak to jest na Ziemi i zstąpił pod postacią Julki.*~ |Fajny ten origin. xD| ~*Co nie? :D*~ napisać tytuły rozdziałów do mego przyszłego FanFiction o wiadomo jakim DJ-u na „Z" ~*<333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333*~ *No do jasnej cholery. xDDD* ~*Moja wina, że jest Nadbogiem? <3*~ *Bez komentarza. xDDD* i dokończyć planować FanFiction „Nowa uczennica.". 😨 ~*I tak uważam, że łącznie pięć matur do zrobienia to dużo, szczególnie że pewnie będę to robiła ostatniego dnia.*~ |Brawo. xD| ~*:D*~
Slade: ~'How tall are you, test subject? Four-nine? I was unaware they stacked human waste that high.'~ O ja jebe... 😨
Sebastian: |Wait, that doesn't make any sense. Human waste is stacked at a median hight of seven feet five inches, and I AM aware of it.| Lisa, spójrz mi w oczy...
Lisa: *'Test subject, I've been told that your mother—'* <Patrzy> <Po chwili.> 😵 ~*Lekcja #1: Nigdy nie patrzymy Sebastianowi w oczy.*~ *:D* ~*Nie ma się czym chwalić. XDDD*~ *;"""D*
Slade: ~*Mmm. Well that's just digusting. Do the training. While I look at this.*~ Najlepiej 😂
Sebastian: ~Okay, killing machines: look deep into your newly blackened hearts and tell me what you see! Actually, don't, I'll save you the trouble: It's still marshmallow.~ Już
Lisa: |Remember when I mentioned that it's been one hundred thousand years and all the humans are alive? That was a lie. All the humans are dead.| Czyli hajs jutro, aktualizacja w piątek, lista opowiadań do napisania w sobotę, tytuły rozdziałów w niedzielę, mapa w poniedziałek, planowanie we wtorek, a nowa mapa w czwartek. ~*Szybko poszło, szkoda że i tak większości z tego do dzisiaj nie zrobiłam. xD*~ *No gratuluję, kurwa. xDDD* ~*:D*~
Sebastian: *(british voice) (beep) Deception sphere disabled.* ~*Pięknie. xDDD*~ *;"""D*
Slade: ~*There. Anyway, everything's fine. There should be a disassembly chamber around here. Go find it while I think of new things to be honest with you about.*~ Jesteś dobry w- ~~*Permanentny zakaz wciąż trwa. xD*~ ☹ ~*Ja jebe. xDDD*~ ;"""D~
Lisa: ~Good. There's a breaker attached to every set of disassembly tubes. Find it and cycle the power.~ <Przerywa> ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ~Pjona!~ ~*Won. xDDD*~ ~Nie :D~
Sebastian: |(British Voice) (beep) Deception sphere disabler misrepresentation mode disabled.| ~*Cudownie. xDDD*~ |:D| Błagam... ;_;
Slade: *Remember when I promised to stop lying?* ;_________________________;
Sebastian: ~*Anyway, I wanted you to hear this:*~ Ale w sumie ten jej pomysł na FanFiction... 😦 ~*Dobrze, że nie pamiętam, o czym miał być. xD Jak ktoś pamięta, to cichać, ja nie chcę. xD*~ ~A chciałem ci przypomnieć. :<~ ~*;""""""""""""""""""""""""""D*~
Slade: ~So: I lied about the power failure being nothing to worry about.~ Błagam nie...
Sebastian: |A hugely less untrue version of that exact same sentiment would be that SOMEONE's found my original prototype chassis, has connected themselves to it, and is attempting to sabotage the facility.| Albo to, co jest w zielonej tecz- |Ta teczka jest czerwona.| ~Pierwotnie te gówna z dołu czerwonej teczki były w innej, która była właśnie zielona.~ |Cholera, czy ty wiesz ABSOLUTNIE WSZYSTKO o Ramoninth?! ;__________;| ~:D~ ~*Mnie to nie przeszkadza. ;p*~ |;______________________________________________________________________________________________________;|
Lisa: *Truthfully, you shouldn't even be using these compromised disassemblers. Oops, too late. Good luck.* ZAJEBIĘ CIĘ. <Próbuje zaatakować.> *Szmata jebana.*
Sebastian: ~*She's pressing us hard; It took me three days to reassemble you. I won't be able to do it again. I'd planned to put you through more tests to toughen you up. But now that I can't rebuild you, we're going to have to have to switch to the accelerated program: I hereby pronounce you killing machines. Congratulations.*~ <Broni się, przyduszając Lisę do ziemi.>
Lisa: ~This is as close as I could get you. The prototype chassis room's just past this chamber.~ <Biją się.> ~<Ziew>~ ~*Jak ambitnie. xD*~ ~Hehe :D~
Alice Davis |Fajna ta literówka w nazwisku.|: |The prototype chassis room is just down this hallway. Remember your training. You are kill— She's turned the lights off! Night vision! Night vision!| 😨😨😨
Slade: *Wait, she turned the lights back on! Night vision off! Night vision off!* 😦😦😦
Claire: ~*The prototype chassis room is just down this hallway. Remember: you're killing machines!*~ Tak w ogóle, hej Mo~n~tana! Jak tam Emily? ~*Chwila...Grzegorz, ty spierdolino umysłowa! xDDD*~ ~;""""D~
Alice Davis: ~Brace yourselves. Be ready for anything. This one isn't an idiot like the last one.~ ❤️ |Cóż za rozbudowana i ambitna odpowiedź. No, ale w sumie pasuje, także ta.|
Claire: |I think we've proven at this point that if you scream at a marshmallow, all you get is a scared marshmallow. So let's try positive reinforcement. I am POSITIVE these reassembly machines will break down again soon. Probably while you're in them.| To wiemy. 😁
Slade: *Think about that: She doesn't care about you. I don't either, of course. But I'm not trying to permanently kill you. It's a benevolent indifference.* Gdy Alice urodziła Emily, pierwszy raz widziałem ją tak szczęśliwą. 😅 ~<Rzyg>~ *Masz zajebiste reakcje, Grzegorz. xDDD* ~Wiem xDDD~
Alice Davis: ~*These disassembly machines look even worse than the others. If I don't see you on the other side: thanks for nothing.*~ Najlepsze dziecko ever. ❤️
Claire: ~The breakers are right there. Cycle the power.~ Czy ona nie jest nadopiekuńcza? ~*Swoją drogą, współczuję wszystkim, którzy mieli lub mają nadopiekuńczych rodziców.*~ ~Spalmy takich rodziców.~ ~*A ten się napalił. xDDD*~ ~:D~ No wiesz, jej przeszłość i w ogóle.
Slade: |Hurry. We need to start your training. Before something ELSE happens.| Nie. Jest *nie*normalną matką, tylko daje Emily ~*Chwila...Sebastian, ty pojebie. xDDD*~ *No co? :D* takie życie, jakiego nie miała w dzieciństwie. ~*:D*~
Alice Davis: *There's a breaker room under every disassembly station. Find it and cycle the power.* Urodzenie Emily było najlepszym dniem w moim życiu. ❤️❤️❤️ Nawet lepszym niż wyjście z psychiatryka po trzech latach. 😅😅 😅 |Szkoda, że tam nie zdechłaś.| ~*Jesteś najmilszym człowiekiem, jakiego spotkałam. XD*~ |8)|
Slade: ~*Good work. The disassemblers are fixed.*~ Przynajmniej mając Emily jest szczęśliwa. 😅 ~*|*~:<~*|*~
Claire: ~That was a lie. But they're definitely less broken than they were. There's one at the end of this unfinished test area.~ Ale fajne macie dziecko. Poszła w wasze ślady. 😂😂😂 |Wiesz, że nienawidzę dawnej ciebie, Ramoninth?| ~*Nie dziwne, każdy tak ma.*~
Alice Davis: |Look, I was going to break this to you gently with all that art utopia garbage.| Córka roku. 😂
Slade: *But she's forced my hand.* *wieku 😂😂😂
Alice Davis: ~*Listen to me carefully.*~ 😂😂😂
Claire: ~We are not a hundred thousand years in the future. I lied about that.~ O, pogotowie przyjechało. ~Pewnie po zwłoki Sezorisa.~ *Ewidentnie, ciebie nie da się wychować. xD* ~:D~
Alice Davis: |It's been FIFTY thousand years. No it's hasn't.| Po kogo? ~*Grzegorz ci powiedział, nie słyszałaś?*~ *Ja jebe. xD* ~*~;"""D~*~
Slade: *It's only been a week.* <Sprawdza> Po Lisę i Sebastiana. 😨😨😨 ~**Jeee!**~
Alice Davis: ~*I lie when I'm nervous.*~ 😱 😱 😱
Claire: ~The next logical question: WHY am I nervous?~ O chłolera. ~*Miło wiedzieć, że już wtedy używałam tego słowotwórczego słowa.*~ A co im?
Slade: |I'm not! That was another lie.| Z tego, co wiem, Lisa jest poturbowana, ~*|*~;"""-)~*|*~ a Sebastian prawie że zaduszony. 😨😨😨😨😨😨😨😨 *Szmata jebana.*
Alice Davis: *We're in a lot of trouble.* Boję się ich. 😨
~*Dobra, kurwa, przerwa długa jak lista pojebanych rzeczy, które w zeszły sylwester odjebał Grzegorz. Na dziś zostały nam jeszcze trzy screeny tej sceny i kolejna, w której wjeżdża uwielbienie do Zardonica. Nie wiem, o której przerwa się skończy, bo idę wpierdolić śniadanie, narysować kolejny rysunek w kalendarzu adwentowym i ubrać choinki.*~
~Choinki?~
~*Mam jedną zwykłą i jedną w doniczce.*~
~...~
~*:D*~
Claire: ~*It's one week later, we are in a lot of trouble, and you really, really need to get those disassemblers back on.*~ Nie tylko ty. ;______;
~Ale długa przerwa.~
~*Nie moja wina, że długo łańcuchów na choinkę szukałam, a potem męczyłam się z choinką, bo mama zapomniała jej podlać i weź ubieraj takie usychające gówno.*~
~xDDDD~
|KINDNESS 9000|
~:D~
Alice Davis: |We are not in the future. I lied about that.| Ale dobra, ja idę. *Ta...Spierdalaj.* Emily mnie woła. ❤️
Slade: *Here's our problem:* Kochana jest. ❤️ |Nie kłam, moja opkowa wersjo.|
Claire: ~*There's an old prototype chassis around here. Someone's found it, connected themselves to it, and is trying to take over MY facility.*~ No fajna, fajna jest. *Cudowna opinia. XD*
Slade: ~I've spent the last week attempting to turn one of those humans you found into a killing machine.~ Nie dziwne. Po tym, co przeżyła, |Z czerwonej teczki pamiętamy, co przeżyła. ;-;| ~*Nawet nie przypominaj. ;-;*~ chce aby inni byli *nie*szczęśliwi. ~*KINDNESS 9000*~ *Hehe :D*
Claire: |Like... well, you-know-who.| Współczuję jej przeszłości. ~Nie kłam.~
Slade: *It turns out most humans are surprisingly fragile. And surprisingly vocal about how fragile they are.* Nie tylko ty. Rodzina się nad nią znęcała, ~:D~ tak samo jak rówieśnicy, ~:DD~ dwa razy porwana, ~:DDD~ torturowana, ~:DDDD~ wykorzystywana, ~:DDDDD~ ~*Kurwa, bo nam się Grzegorz podnieci. xDDD*~ ~;"""D~ gwałcona, |Wiadomo skąd o tym pamiętamy. ;-;| straciła jedno dziecko, ~I po pięćset plus.~ ~*GRZEGORZ! xDDD*~ ~No co? :D~ popadła w tak ciężkie za~sranie~łamanie, że spędziła ~*Chwila...No tak, mrugnij tylko i ten już zaczyna działać. xDDD*~ ~;"""D~ trzy lata w psychiatryku...|Ale niestety tam nie zdechła. ☹| *Wyjdź. xD* |Nie. xDDD| Biedna jest. |Nie udawaj, że jej współczujesz, moja opkowa wersjo.|
Claire: ~*The moral of the story is all the humans are dead. So it looks like it's up to you two marshmallows.*~ Żal mi jej. 😭 *Nie kłam.*
Slade: ~Welcome. To the future.~ Dobrze, że jest młoda, to jeszcze dużo dobrego ją spotka. Ale dzieciństwo miała zjebane. Trza zajebać za to Lisę. 😤 ~*|*~Jesteśmy za.~*|*~
Claire: |It has been one hundred thousand years since I last assembled you for testing.| A ile ma lat? ~dziewięćdziesiąt xd~ ~*Grzegorz, przestań zachowywać się jak pseudo minimalistyczne idiotki z Internetu. XDDD*~ ~Sorki xDDD~
Slade: *You'll be happy to know that science is over. I solved it. Without you. I now construct tests purely for their artistic merit.* W chwili urodzenia ~Zjebsona Pospolitego~ Emily *Ależ naturalnie. xDDD* ~:D~ miała dwadzieścia cztery lata.
Claire: ~*I call this first piece 'Turrets'. It's an exploration of how we're all devices acting on simply-expressed directives, inflicting pain despite our own desires.*~ Ło chłolera, ale młodo urodziła. 😦 ~*Nah, w dzisiejszych czasach to standardowy wiek na posiadanie pięćset plusa.*~
Slade: ~Don't get distracted by the subtext, though, because the text is that they're going to be shooting at you.~ Teraz ma z czterdzieści cztery. ~*Jest o cztery lata młodsza od mojej mamy.*~ *Ta informacja była ciekawsza niż to całe chat story.* ~*To pewne. Wszystko jest ciekawsze od tego gówna.*~
Claire: |It's been a long time since I last assembled you.| W chuj młoda. XD
Slade: *Remember those humans you found? Because they're all fine. In fact, we solved science. Without you.* No, ale jakieś czterdzieści-pięćdziesiąt sześć lat życia to dużo. *Psuja.* |:D|
Claire: ~*Testing is simply an artistic indulgence now.*~ Faktycznie. 😶
Slade: ~The humans insisted I show you my latest installations. Here in the future. Where all the humans are alive.~ Ale dobra, ja jadę odwiedzić tych dwóch karakańców. ~Idealne podsumowanie wszystkich postaci obecnych w tym chat story.~
Claire: |I'm glad you enjoyed that piece. All the humans did too. They're fine, by the way. Everything's fine.| XD Ale dobra, ja jadę z tobą. *Przynajmniej kulturalnie się zachowuje.*
________________________________________________
Scena 12
Lisa: *In fact, if you see any humans, let me know.* Everything is pure...POWER! ~*<Rozpływa się od zajebistości tego zdania.>*~ ~Proszę państwa, w analizie tej sceny fangirling wjedzie na wyższy poziom. xDDD~ ~*Hehe :D*~
Slade: ~*I'm glad you enjoyed that piece. For as long as you did. Not that there's any rush.*~ Widzę, że zaczynamy z grubej rury. 😂😂😂
Lisa: ~(beepbeepbeep) Everything's fine.~ ~*Ależ tak. xDDD*~ ~:D~ 😍😍😍
Sebastian: |Focus. We are here to defeat the enemy! We are not here to listen to you sizzle and melt in a pool of acid.| A tej co? ~*Nadboga odnalazłam. <333*~ *Jakim cudem my z tobą wytrzymujemy? xDDD* ~*Bowiem emanuję zajebistością.*~ ~I skromnością. xD~ ~*Wiem :D*~
Lisa: *By doing that, you're walking right into her hands. Well, technically you're walking right into acid, but you understand my point.* Zardoniiic!!! 😍😍😍
Slade: ~*I appreciate what you're doing, going for a laugh to keep spirits high, but I think the time for death-based slapstick is over.*~ Że kto? |No Nadbóg.| *Kolejny. xDDD* |:D|
Sebastian: ~Perhaps I haven't made it clear, but all these little deaths are going to add up to one much longer-lasting one...for all of us...if you don't get better at this fast.~ Jej trzeci idol. ;=; ~*Obecnie jedyny. <3*~ ~...~ ~*:D*~
Lisa: |Pull yourselves together, this training is for your benefit.| On jest taki zajebistyyy!!! 😍😍😍 ~**NadZajebisty*~
Sebastian: *How brave of you. You know the assembly machine could fail at any time, and yet you still insist on testing it.* Tak jak te fanfiki, które planujesz? ~*xDDD*~
Lisa: ~*Your failure hurts me more than it hurts you. You know who it doesn't hurt? Well, me. That was just a figure of speech. The important point, though, is that it doesn't hurt the madwoman planning to kill all of us.*~ No cholera! Znowu mi czytałeś w myślach? *Zrobiłem to dzisiaj. Widzę dużo spoilerów do sagi „Retconning" i trylogii „Again and Again". xD* ~*Hehe :D*~
Sebastian: ~I really like the murderous sentiment. Keep that mindset when we're facing HER.~
Lisa: |I'm making notes here. Some of what you're doing will come in handy when we face her. Right now: not actually handy.| 😤😤😤
Lisa: *Oh, no hurry. We have all the time in the world for you to kill each other before she kills us all permanently.* Ale Zardoniiic!!! 😍😍😍 ~Chciałbym aby wiara w Zarząd stała się pełnoprawną religią.~ ~*Każdy by chciał, ale to zapewne nigdy nie nadejdzie. :<*~ ~<Woła> LEEECKEEER!!! ZRÓB Z TYM COOOŚ!~ ~*Ależ oczywiście. xDDD*~ ~:D~
Sebastian: ~*I'm encouraged to see that you've become the killing machines I wanted. 'Killing-each-other' machines, but still.*~ ... |Ambitna reakcja, nie ma co.|
Lisa: ~I call this one 'Smash'. It's an early work of primitive expression. I'm a little embarrassed at how crude it is. Still, it will smash you.~ On jest taki przystojny! A wygląda jeszcze lepiej, ~*każdego dnia kiedy się budzi, jestem tego pewna. A nie, sorki, to nie zostało napisane w tym chat story. :<*~ *Ach, te fangirl... xDDD* ~*No co? :D*~ gdy stoi bokiem. No popatrzcie tylko:
😍😍😍 ~*<33333333333333333333333333333333333333*~ ~Może w święta znormalnieje...~ ~*<Przeładowuje karabin.>*~ ~;_;~ ~*:D*~
Sebastian: |Good. Please proceed to the next test appreciation exhibit and interact with it in such a way that it might be called 'solving' if we still cared about solving things in the future, but we don't.| Bez przesady... ~*Każdy wielbi Zardonica, więc cichaj.*~
Lisa: *Oh. My. God.* CZY TY MASZ NA TEN TEMAT INNE ZDANIE?!?! *Zamienia się w demona.* *A oto przed państwem przykład najprawdziwszej Mary Sue.*
Sebastian: ~*IT'S THE BIRD! RUN! RUN!*~ *Gulp* 😨😨😨
Slade: ~Run!~ Lepiej przy niej tego nie mówić. 😨😨😨 ~To akurat pozostało faktem aż do dzisiaj.~ ~*Dzień dobry! :D*~ ~Won. xDDD~ ~*To kto będzie przepisywał?*~ ~Fak.~ ~*;"""D*~
Lisa: |It's the bird!|
Lisa: *Run! Run!* W każdym razie, Zardonic to jedyny wykonawca na świecie, który jeszcze NIGDY w swoich nutach nie nawijał o miłości i przyjaźni. ~*A przynajmniej ja nie pamiętam, to tak na wszelki wypadek się wybronię.*~ Najwięcej nawija o rewolucji, sprawiedliwości ~*Nuta „For Justice", gdzie te dwa słowa się przewijają, więc japa mie tam.*~ i innych takich rzeczach. ~*I za to go kochamy. <3*~ ~Przynajmniej jest oryginalny. Inni powinni się od niego uczyć.~ *Szczególnie polscy wykonawcy.* ~*To akurat Nadfakt.*~
Slade: ~*Run! Right now! Run!*~ TO TACY LUDZIE JESZCZE ISTNIEJĄ?!?! 😮 *Zardonic udowadnia, że tak.*
Lisa: ~Abort! Run!~ Tak ❤️
Slade: |Auuugh! Oh GOD!| *Odpala TIDAL i pierwszą lepszą jego nutę.*
Lisa: *Operation Kill Machine abort! The eagle is in the nest!* I jest jedynym człowiekiem na Ziemi, który mówiąc ci, że jesteś skurwysynem, powie to tak, że zabrzmi to jak najlepszy z komplementów. ❤️ ~Fakt, w jego utworach to słowo tak brzmi.~ ~*Bowiem Zardonic jest Nadidealny, więc i nie dziwo.*~
Sebastian: ~*Why are you not running?*~ T-TO DA SIĘ TAK WYPOWIEDZIEĆ TO SŁOWO?! 😮 |Zardonic udowadnia, że tak.|
Lisa: ~Don't get close to it!~ „Bring Back the Glory" ~*Chyba pierwsza nuta Zardonica, jaką się usłyszy.*~ ~No ja pierwszą jego nutę jaką usłyszałem to było „Vigilante".~ *Ty buntowniku. xD* ~8)~ 😉
Sebastian: |It can't be killed! It can't be reasoned with!| *Odpala*
Lisa: *What are you doing? Fall back!* A ten jego opętańczy śmiech na końcu tej nuty... ~*<Rozpływa się tysiąc razy.> <333333333333333333333*~ *Ty to już jesteś Nadfangirl, tyle ci powiem. xDDD* ~*Wiem i dobrze mi z tym. 8)*~ ~Well, ważne że zdajesz sobie z tego sprawę. xD~ ~*:D*~ CUDO 😍
Irma: ~*What are you doing?*~ *Odpala i przewija.*
Lisa: ~Why are you not running?~ A jego zmodulowany głos... 😍😍😍 |Spójrzmy prawdzie w oczy: po prostu jest Nadidealny.| ~*To Nadpewne.*~
Sebastian: |Forget your training! Run!| HERE WE GO, MOTHERFUCKERS!!! *O, może jak się przekabacą na Zardonica, to chat story znormalnieje.* ~*Jedynie pierwsza scena, którą będziemy analizować jutro, będzie normalna. Dalej pozostanie takie samo spierdolenie umysłowe.*~ *☹* ~*Wiem ☹*~
Lisa: *You're not killing machines! I lied about that! Run!* ;"D ~O, widzisz? Używanie normalnych emotek nie jest takie trudne.~
Slade: ~*I have no plan for this! Run! Run! Run!*~ WE COMING BACK FOR YOU, FOR JUSTICE! FOR JUSTICE! ~*Fajnie by było, gdyby po tej scenie chat story znormalniało. Wiem, że za dużo wymagam, no ale...*~
Irma: ~Fall back!~ *Ustawia sobie ten śmiech na dzwonek.*
Lisa: |I have no plan for this!| Jestem z siebie taka dumna... ;'-) ~*Fakt, chociaż raz coś w twoim marnym życiu ci wyszło.*~ ~Najmilszy człowiek świata, vol. 1~ ~*Hehe :D*~
Irma: *Run!* Dej jakiegoś FanArta!
Lisa: ~*Get back! She's at the controls!*~ DeviantART akceptuje prośbę:
~*Temu, kto rysował ten FanArt, Zardonic wyszedł tak Nadseksownie, że aż jego Nadseksowność i NadZajebistość wylewają się z ekranu i zaraz utoniemy.*~ ~Idź na jakiś odwyk czy coś. xDDD~ *Odwyk od Zardonica. Gdyby coś takiego istniało i, gdyby Zardonic się o tym dowiedział, pierdolnąłby ze śmiechu. xDDD* ~Byłoby ciekawie. xD~
Irma: ~Oh God! We've lost! It's over!~ 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍 *Więcej tych emotek najeb, karakanko.* ~Karakanko. Tak. xDDD~ *Słowotwórstwo! :D*
Lisa: |Flank!| A gdy ma zamknięte oczy, wygląda jeszcze zajebiściej! |Fakt, na okładce do „Antihero" wygląda zajebiście.|
Slade: *Mission abort!* Fakt, okładka „Antihero" wygląda zajebiście. :3 |O, opinia się zgrała. Jak miło.|
Sebastian: ~*Abort!*~ Tje, a jak on wygląda bez maski? ~*Jeszcze bardziej Nadseksownie.*~ ~Bez komentarza. xD~ ~*Moja wina, że tak jest? <3*~
~*Sorki, nie chciało mnie się szukać tego konkretnego zdjęcia Zardonica, więc jebłam screena. Wtedy wyglądał Nadseksownie, teraz na dzisiejszych zdjęciach wygląda Nadseksownie...*~
~Jak w przyszłości umrze, jego grób będzie świecić od jego Nadseksowności i NadZajebistości.~
*I ja mam z tymi dwoma pojebami żyć pod jednym dachem. xD*
|A co ja mam powiedzieć? xD|
~*~:D~*~
Lisa: ~Retreat!~ Not Bad, |A czemu to drugie słowo zostało zapisane wielką literą, nikt nie wie.| ale ja wolę go w masce. 😍 ~*W masce czy bez i tak jest Nadseksowny i NadZajebisty.*~
Slade: |Retreat! Retreat! Retreat!| Nie brzydki.
Lisa: *Your eye! She's going for your eye!* Bo on jest IDEALNY! ~*Nadidealny~ Tak samo idealny jak ty i Sebastian. 😍😍😍 ~*Nie no, sorry, ale Zardonic jest Nadbogiem, więc jest Nadiealny.*~ |*...*| ~*Taka prawda. :D*~
Sebastian: ~*Abort! Mission abort!*~ Oooooo... *Przytula* 😘
Lisa: ~I warned you!~ 😊
Lisa: |What did I tell you?| Chyba pierwszy raz zmienię tapetę na komputerze. ~*W komputerze, jak już. A poza tym, dawno nie zmieniałam tapety, tak swoją drogą. Chyba narysuję tę, o której mówiłam w analizie mych starych grafik.*~ |O kurwa. xDDD| ~*;"""D*~ ~Heeelp xDDD~ ~*;""""""D*~
Sebastian: *Blue Squad! More tactics! Good!* Wiedz, że coś się dzieje, gdy Lisa zmienia tapetę.
Slade: ~*Orange Squad! Maintain the perimeter!*~ O.M.G ~**OMN*~
Lisa: ~Blue squad! Less tactics!~ 😊
Lisa: |Ahhhhh.| Ale spoko, Slade, tapetę z tobą nadal mam na pulpicie telefonu. 😊 ~*Obecnie u mnie z tapetami jest tak: Na komputerze nadal Wallace Breen, na ekranie blokady telefonu SCP-049, na tapecie telefonu Zardonic, na ekranie blokady tabletu Zardonic, a na tapecie tabletu Kane.*~ ~Twój Nadfangirling jest niemożliwy. xDDD~ ~*Hehe :D A poza tym, powiedział ten, co na tapecie komputera ma kolaż z surrealistycznych memów. xD*~ ~Japa tam.~ ~*;"""D*~
Slade: *Ahhhhh.* 😘
Lisa: ~*Oh.*~ 😊
|Jaka ambitna wymiana zdań, normalnie nie ma chuja we wsi.|
Sebastian: ~That was close. Nice hustle, Kill Machines.~ Dobra, ja idę dalej słuchać tej zajebistej muzy. 😆
Slade: |You know: shooing that bird out of the facility just now taught me a valuable OH MY GOD SHE'S GESTATING A CLONE ARMY!| *Pędzi za nim.*
Irma: *SMASH THEM! SMASH THEM AND STOMP THEM AND... and... wait.* *Pędzi za nimi.*
Lisa: ~*I have a better idea.*~ *Biegnie za nimi, mając w dupie to, że i tak już słucha tej zajebistej muzy.*
*Wy wiecie, że moglibyście słuchać tej muzyki na przykład na głośnikach i razem pisać, prawda?*
~Ale wtedy ta scena trwałaby dłużej i byśmy się bardziej nudzili.~
*A, faktycznie. ._.*
~*W każdym razie, koniec analizy na dzisiaj. Pozostało nam do zjechania jeszcze osiem scen i analiza końcowa.*~
|Obyśmy zdążyli do końca roku kalendarzowego.|
~*Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to zdążymy i ta analiza zakończy nam rok dwa tysiące dziewiętnasty.*~
~. <- Taktyczna kropka radości.~
*Co. xDDD*
~;"""D~
________________________________________________
Scena 13
Lisa: ~Hello and welcome to the Aperture Science Oviperous Warming Vault.~ Czy to normalne, że myślę na temat ~*Tak, to będzie jedyna scena, w której rozmowa będzie ogarnięta.*~ ~;'-)~ ~*Wiem ;"-)*~ mych nowo powstałych pomysłów na FanFiction, a nie na temat starych? ~*To raczej normalne, ja teraz myślę jedynie o trylogii „Again and Again", a dokładniej o pierwszej części |Błagam, stop. xDDD| :D oraz o remakeach „Retconning".*~ *Jak czytałem ci w myślach, to te remakei będą jebnięte. X"D* ~*O to chodzi. :D*~
The Brain: |Stop looking at me like that.| Tak. W końcu to nowy pomysł, więc jesteś bardziej w niego zaangażowana. ~Właśnie.~
Lisa: *Do I have your complete attention?* Ogólnie mam plan, że po FanFiction „Z kim się zadajesz, takim się stajesz." ~*<Znacząco patrzy w kierunku książki, która pomoże w dementowaniu jednego wątku, kto mnie zna, wie jakiego.>*~ *<Oczami wyobraźni widzi dwustronicowe ranty.>* ~*:D*~ napiszę FanFiction „Nowa uczennica." i „Była mi wierna.", ~*To miało być „Z kim się zadajesz, takim się stajesz.", tylko z perspektywy Slade'a. Nie napiszę tego prawdopodobnie nigdy, bo mnie się nie chce.*~ |Leń. <- Kropka stanowczości.| ~*Nie leń, tylko nie chcę wracać do czegokolwiek związanego z pisaniem tego opowiadania.*~ |Psujesz.| ~*;"D*~ potem „Uczennica" i „BFF", ~*To z kolei miało być „Z kim się zadajesz, takim się stajesz." z perspektywy Sebastiana. Wiadomo, czemu nigdy nie powstanie.*~ *:<* ~*Nosz... xDDD*~ *:D* w następnej kolejności „Chcę być niczyja." i „I'm Psychopath", ~*Prologi do tych dwóch kiedyś zjedziemy, bo są chujowo-chujowe.*~ a potem „To tylko pomoc.", ~*To miało być chyba coś o Nadbogu.*~ później headcanons o Sebastianie, ~Chyba headcanon, bo miał być tylko jeden.~ czyli „W drodze do perfekcji.", a resztę ustalę w przyszłości. ~*A tak serio, to najpierw muszę skończyć „Retconning II: European Apocalypse" i „Nie jestem waszym wrogiem.", a potem zacznę „Retconning III: Seek and Destroy" oraz „Nadbóg" lub „Kroniki Apokalipsy: 2029".*~ ~Jak mi nie zaczniesz Kronik, to masz wpierdol.~ *Miiiłooość rooośnieee woookół naaas... xDDD* ~*~;"""D~*~
Monsieur Mallah ~O, siema. Dawno cię nie było.~: ~*Good.*~ |Cudowna odpowiedź na tego kloca tekstu z góry. XD| ~*Wiem 8)*~ Widzę, że masz już niezły plan pisania. ~*:D*~ ~Ty to się w ogóle nie wypowiadaj. xDDD~ ~*;"""D*~~
The Brain: ~You were abandoned. Because you're worthless. You're worthless, unloved birds with fat, ugly beaks.~ A o czym będą FanFiction „Była mi wierna." i „BFF"? ~O twojej starej.~ *Ty mentalny gimbusie, ogar. xDDD* ~;"""D~
Lisa: |I'm honestly impressed that you managed to squeeze those huge beaks into such tiny eggs.| Będzie to FanFiction „Z kim się zadajesz, takim się stajesz.", tylko oczami, kolejno, Slade'a i Sebastiana. 😄 ~*Jak ktoś chce napisać te dwie wersje tego FanFiction, to mogę odsprzedać pomysł za wiadro bananów.*~ *Fajna cena. xD* ~*Moja wina, że mam teraz fazę na banany? :D*~ ~Wiem, bo ledwo kupię i po dwóch godzinach już nie ma. -.-~ ~*;"""D*~
Monsieur Mallah: *Twoja stara zapierdala! Nie, a tak serio to napisał: Yes. I'm talking to you, Mr. Chubby Beak. You marshmallow—[smash] Oh!* ~*Po pierwsze: Obie wypowiedzi kompletnie nie pasują. XD Po drugie: Fajny ten nawias. XDDD*~ *Hehe :D* Brzmi ciekawie.
The Brain: ~*No. You're NOT marshmallows, are you?*~ Nawet bardzo. W końcu akcja ich oczami może być interesująca. |Wtedy pewnie wyszłoby ci Nadgówno.| ~*Niestety to pewne. :<*~
Mad Mod: ~Hm. You're not MARSHMALLOWS though, are you?~ Wybaczcie, że się wtrącę, ~Spierdalaj~ |Idź się spal, niedojebie. xD| ~Mam pirokinezę, lol.~ |:<| ~;""""""""""""""""""D~ ale gdzie jest reszta? ~W kiblu.~ *Nie mam do ciebie siły. xDDD* ~;"""D~
Lisa: |No.| Uzależnili się od muzyki Zardonica. 😂 ~*Nie dziwne. <3 A w ogóle, mam rasistowski żart.*~ *Dajesz.* ~*Na stronie z listą emoji jest kategoria „People and Fantasy". Jestem pewna, że chodzi im o to:
👳♀️ 👳♂️ 🧕 – Fantasy
🦸♀️ 🦸♂️ 🦹♀️ 🦹♂️ - People*~
|To był najbardziej rasistowski żart, jaki dziś widziałem. xDDD| ~*;"""D*~ ~Ja jebe. xDDD~ ~*;""""""""""""""""D*~
Mad Mod: *Look at those cold avian eyes. Those talons. Those razor-sharp beaks.* O ja jebe... *Cudna reakcja. xD*
Lisa: ~*You're little killing machines, aren't you?*~ Przynajmniej nie ma tu teraz żadnych bójek. |My też się z tego powodu niezmiernie cieszymy i żałujemy, że reszta części jest pojebana.| A w ogóle: Jutro zajmuję cały salon! ~Po co?~ ~*Zaraz się dowiesz, cierpliwości.*~
Monsieur Mallah: ~Yes.~ Po co?
Lisa: |Go to sleep, my little killers.| Zamierzam rysować mapę świata do mego uniwersum fantasy. ~*A, że kiedyś nie umiałam rysować w skali, to rysowałam na takiej wielkiej płachcie skleconej z kartek papieru.*~ *Wiem, pamiętam ty niedorozwoju. xD* ~*:D*~
The Brain: *Mommy's got a big day for you tomorrow.* 😨 |Jakaż ambitna reakcja.|
Lisa: ~*Welcome to the Aperture Science Enrichment Center. Let's look at some of the challenges you'll face as a test participant.*~ ~O, teraz kwestie z trailerów. A co po tym? Bo jakoś nie chce mnie się ogarniać kwestii dialogowych GLaDOS z „Lego Dimension".~ ~*Hmmm...Może kwestie Black Mesa Announcment System.*~ *SUPER XD* ~*;"""D*~ 😂 Potem jeszcze zamierzam narysować mapę wszechświata do tegoż uniwersum ~*Koniec końców tego nie zrobiłam, ale zrobię, bowiem w tejże serii fantasy to będzie potrzebne.*~ i dokładną mapę dwóch, istotnych krajów. Tylko najpierw będę musiała kupić duuużo bloków A3. ~*Na szczęście obecnie umiem rysować w skali.*~
Monsieur Mallah: ~You may be required to perform simple tasks, such as locating an exit. These simple tasks may be supplemented with insurmountable obstacles.~ 😨😨😨 |Jak ambitnie.|
Lisa: |Thanks to the Aperture Science Handheld Portal Device, the impossible is easy.| 😂😂😂 I jeszcze stworzę dwa języki. A może trzy... ~*To też mam w planach.*~ ~Nudzi ci się?~ ~*Trochę. xD*~ ~To polski rób.~ ~*Spierdalaj*~ ~;"""D~
The Brain: *Let's look at a real-world example.* Masz samozaparcie, dziewczyno. ~*Każdy mi to mówi.*~
Lisa: ~*Certain objects may be vital to your success. If at first you don't succeed, you fail, and the test will be terminated. When stuck, remember our motto: "There's a hole in the sky, through which things can fly".*~ Po prostu zależy mi na tym, aby to uniwersum było jak najbardziej dopracowane. ~Po „One Way To Dreams" wypadałoby.~ ~*Nawet nie przypominaj. ;_;*~ ~Wiem ;=;~ Ogólnie będę potrzebowała drugiego szkicownika, aby rozrysować postacie, rośliny, zwierzęta, etc. |Nie lepiej byłoby to rysować na komputerze lub, obecnie, tablecie?| ~*Raczej tak zrobię, bo to po prostu wygodniejsze.*~ |No właśnie.|
Mad Mod: ~At the Enrichment Center, we believe that a highly motivated test subject can carry out rather complex tasks while enduring the most intense pain. So in case you don't make it through the testing, goodbye.~ Przecież masz drugi szkicownik. ~*No tak, ale od niego odrywają się kartki. :<*~
Lisa: |This next test is impossible. ("05 part1 entry-1" ends with the same sentence, with variations in the intonation.)| ~Piękny ten nawias. xDDD~ |Co nie? x"""D| No tak, ale z niego odrywają się kartki. ~*Właśnie.*~ Potrzebuję taki normalny.
Mad Mod: *Now you're thinking with portals.* Najwybitniejsi twórcy fantasy byliby z ciebie dumni. ~*Wcześniej chcieliby ją zajebać za „One Way To Dreams".*~ |SZCZEROŚĆ 9000| ~*:D*~
The Brain: ~*For over three years, the Aperture Science Portal Project has been the cornerstone of our aggressive recruitment program.*~ Swoją drogą, zauważyliście że gdy jest tu tylko Lisa, ja, Monsieur Mallah i Mad Mod, to rozmowa nie jest taka niedojebana? ~Zauważyliśmy i żałujemy, że cała reszta tego chat story nie może taka być.~
Monsieur Mallah: ~Thanks to Portal, we can weed out Test Subjects, who, when confronted with science, may exhibit any or all of the following personality flaws:~ Ty, faktycznie.
Mad Mod: |Cowardice, impaired motor skills, poor judgment, fear of heights, weights, depths, bullets, and fire.| Rzeczywiście. To po prostu przez charakter OC Lisy, Slade'a i Sebastiana. *Nie, to przez fakt, że autorka tego gówna była zjebsonem do sześciennego sześcianu.* ~A co za tym idzie, przez stworzenie niedojebanych OC oraz robienia z postaci kanonicznych NadOOC.~ ~*Niestety :<*~
Lisa: *Now, our marketing engineers have discovered a way to offer consumers a home version of the Portal Project for free!* Masz coś do moich OC? ~*I to wiele, ale o tym wypowiemy się w analizie końcowej.*~
Mad Mod: ~*Use your free Portal kit to measure the value of those around you, and find a companion for the upcoming Cooperative Portal Testing Initiative.*~ Skądże, po prostu zauważam, jaki mają charakter. *Ze względu na niedojebanie stwórczyni.*
The Brain: ~Good luck.~ To jest chyba jedyna rozmowa przeprowadzona w kulturalny oraz normalny sposób i bez użycia nadmiernej ilości emotikonek.
|Chciałbym, aby reszta rozmów z tego chat story tak wyglądała.| ~*Każdy by chciał, no ale niestety niedojebanie autorki na to nie pozwoliło.*~ |Niestety wiem. :<|
Monsieur Mallah: ~*It's been a long time... How have you been?*~ Chciałbym, aby tak było częściej. *Każdy by chciał, ale to niestety niemożliwe.*
Mad Mod: ~I think we can put our differences behind us... for science... you monster.~ Niestety, ich zachwyt trzecim idolem Lisy szybko minie ~*Szmaty jebane, jak można przestać zachwycać się Nadbogiem.*~ ~Zabić ich.~ |K| *I ja muszę z tymi autyściakami żyć pod jednym dachem. xD* ~*|~:D~|*~ i znowu tu wrócą. ~*|*~:<*~|*~
Lisa: |These next tests require co-operation. Consequently, they have never been solved by a human. That's where you come in. You don't know pride, you don't know fear, you don't know anything. You'll be perfect.| Co jest smutne. 😞
Mad Mod: *Test Chamber completed. Continue testing.* Sad but true.
Lisa: ~*Continue testing.*~ Ech...Ja idę spać. Już wpół do jedenastej. ~DO WYRA, SZMATO, JUŻ PO DOBRANOCCE!~ ~*Jesteś niewychowywalny. xDDD*~ ~I tak mnie kochasz. ;"""D~ ~*To fakt, ale nie zmienia to tego, że jesteś niedojebany. XDDD*~ ~;"""D~
Mad Mod: ~Continue testing.~ To ja idę pooglądać telewizję. |Cóż za ambitne zajęcie do robienia praktycznie w nocy.|
The Brain: |The two of you have formed an excellent partnership. Now it's time for your real purpose.| To ja zobaczę, czy zachwyt dalej trzyma.
Monsieur Mallah: *Don't disappoint me. Or I'll make you wish you could die.* Idę z tobą. ~*Dobra, w tym wypadku to ma uzasadnienie.*~
~No i co, da się napisać coś ogarniętego. Dlaczego całe chat story nie może tak wyglądać?~
~*Ponieważ niedojebanie autorki na to nie pozwoliło.*~
~Niestety i to jest smutne. :<~
________________________________________________
Scena 14
Lisa: ~*Three, two, one.*~ Mam ochotę napisać slashera... ~<Zaszywa się w pokoju i czeka.>~ ~*Serio myślisz, że jak zakryjesz sobie głowę złożonym kocem, to nie widać całej reszty ciebie?*~ ~Cholera :<~ ~*;"""D*~
Sebastian: ~Target system deactivated.~ Ło chłolera, a co cię tak nagle naszło?
Lisa: |Agent Coomer, report to Topside Tactical Operations Center.| Słuchałam u PG w „Czas na Gównianą Creepypaste" ~*Najlepsza seria w polskim Internecie. Szkoda, że już się skończyła. ;"""-(*~ ~Wiem, potem cały dzień rozpaczałaś. -.-~ ~*No co? Ta seria trwała tak długo, że dało się do niej przyzwyczaić.*~ ~...~ ~*:D*~ crapypastę „Cupcakes", która była ubogim slasherem w uniwersum My Little Pony, co jest częste w tym fandomie, ~*Jak ktoś mi wytłumaczy dlaczego i czemu najczęściej główną sprawczynią całej krwawej rzezi jest Pinkie Pie, czy jak jej tam, to dam wiadro bananów.*~ ale walić to i mnie to zainspirowało.
Sebastian: *Inspection team to Radioactive Materials Handling Bay.* *Biegnie czytać.* ~No brawo, tylko ten slasher nie został wtedy jeszcze napisany.~ *Cicho tam.* ~:D~
Slade: ~*Agent 16, report to Administration Sub-Level 2.*~ Boje się, co w wypadku tego sadysty z tego wyniknie. W każdym razie, chcesz pomysłów na morderstwa? *A Slade, jak zwykle... xDDD* |No co? :D|
Lisa: ~Dr. Johnson, please call Observation Tank 1.~ Jasne! *Kolejna. xD* ~*;"""D*~
Slade: |Dr. West, please report to Lambda Reactor Complex.| *Szepcze*
Lisa: *Dr. Cross, call 729 please.* *Zapisuje*
Lisa: ~*Sergeant Bailey to Topside Checkpoint Bravo.*~ Głównym katem będzie Sebastian, *Ale super! :D* ~*Jaka podnieta. xDDD*~ a ofiarami wszystkie moje OC... ~*|*~Ale super! :D~*|*~
All OC ~Powinno być „All OC's" jak już.~: ~Cryogenic Safety Crew, report status at 11:00 please.~ 😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨 |Jeszcze więcej tych emotek najebcie, kurła. ;-;|
Lisa: |Coded message for Captain Black, Command and Communication Center.| Oprócz Cornelii, bo ona też będzie katem i oprócz Emily W-D ~*Wilson-Davies, jak coś, ale nie chciało mnie się najwidoczniej pisać nazwiska w całości.*~ ~Leń.~ oraz Claudii Blood...
Cornelia: *Sector C science personnel, report to Anomalous Materials test laboratory.* Ooo... <Przytula Lise. ~*Lisę~>
Lisa: ~*Dr. Freeman to Anomalous Materials test laboratory immediately.*~ <Odwzajemnia> 😂😂😂
Claudia Diana Blood: ~Attention. Experimental Propulsion Laboratory test fire in 90 minutes.~ 😰 |A ta co się boi? Przecież ma przeżyć.| ~*W moim telefonie ta emotka wygląda jak takie westchnięcie ulgi, także ten.*~ |A, OK.|
Emily Wilson-Davis *Ponieważ literówka w nazwisku to podstawa egzystencji.*: |Hydro Plant now operating at 60%.| Ooo... 💖
All OC: ~*Black Mesa topside temperature is 93 degrees.*~ <Oprócz Cornelii, Claudii i Emily W-D. *Ponieważ napisanie pełnego nazwiska to czynność niewykonalna.*> 😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨😨 ~Ta, jebnijcie JESZCZE WIĘCEJ tych zasranych emotek. -.-~
Sebastian: ~Launch officer reports Alpha Satellite deploy is nominal.~ Ej Lisaaa! Zrobiłem ciastka! Chcesz spróbować? 😂😂😂 ~Sezorisowi daj.~ *No do jasnej cholery, a ten znowu. xDDD* ~;"""D~
Lisa: |Dr. Birdwell reports superconducting interchange is activated.| 😨😨😨 <Chowa się za Eller.> ~*Która jak widać jest tutejszą Deus Ex Machiną na Sebastiana. -.-*~ Stój tu i nie ruszaj się.
Elizabeth: *Attention. Report any security violation to Administration Sub-Level 1.* OK
Lisa: ~*Attention. Service personnel, please clear Helicopter Hangar 1.*~ 😰😰😰
Sebastian: ~Shield Inspection Crew reports primary reactor nominal.~ 😭😭😭
Lisa: |Transportation Control reports all systems on time.| 😂😂😂
~*Nie wiem czemu, ale ta emotkowa debata mnie śmieszy. xDDD*~
~A myślałem, że to tylko ja tak mam. xDDD~
Sebastian: *Dr. Victor, report to Supercooled Laser Laboratory please.* Ja chcę kogoś zabiiić! 😭 ~Sezorisa zajeb.~ ~*Idź się wychowaj. xDDD*~ ~:D~
Lisa: ~*Sergeant Guthrie, report to Topside Motorpool immediately.*~ Sezorisa zajeb. ~O, idealnie! :D~
Sebastian: ~Uranium Shipment Inspection Team to Sector D.~ 😅 <Biegnie> ~*Jaka podnieta. xDDD*~ ~Każdy by się cieszył na myśl o możliwości zajebania Sezorisa.~ ~*Niech ktoś skonstruuje pilot wychowujący Grzegorza, pls. xDDD*~ ~;"""D~
Lisa: |Hello. The Automatic Diagnostic and Announcement System welcomes you to the Black Mesa Research Facility. Remember: Have a secure day. (Unused; features an early name for the Black Mesa Announcement System.)| *Piękny ten nawias, no nie ma chuja we wsi. xDDD* |Wiem :D| 😊
Red X: *Warning. High energy detonation detected in Materials Laboratory.* On jest pojebany.
Slade: ~*Attention. Security personnel to Sector C immediately.*~ Wiemy, ale on jest po prostu sadystą. 😄
Red X: ~Warning. Unauthorized biological forms detected in Sector C.~ Uśmiech nienawiści? ~*Na moim telefonie te emoji, które się uśmiechają, wyglądają jak uśmiechające się z nienawiścią.*~ ~Zabierasz mi pole do sypania znakami zapytania. :<~ ~*;"""D*~
Slade: |Warning. Unauthorized biological forms detected in Coolant Maintenance Area.| Nie
Red X: *Any Damage Control Team to Sector C immediately.* To sorki, bo tak wyglądał.
Slade: ~*Warning. Sector C elevator failure. Do not use.*~ Te Emoji ~Czemu to słowo jest napisane wielką literą?~ ~*Cholera wie.*~ zawsze tak wyglądają. ~*No nie zawsze, tylko na moim telefonie.*~ |Psujesz mej opkowej wersji argument. :<| ~*;"""D*~
Lisa: ~Biohazard warning in Sector B and C.~ Ale dobra, ja idę popatrzeć jak bawi się Sebastian. 😂
Slade: |Attention. Sector C science personnel, evacuate area immediately.| Idę z tobą. 😂😂😂
Red X: *Warning. Flooding detected on Sub-Level 3, Sector B.* To ja pójdę z wami. 😂
~Dobra, w tym wypadku też jest uzasadnione, dlaczego wszyscy idą robić jedną czynność. Kto nie pragnie obserwowania śmierci Sezorisa?~
*Może w nowym roku znormalnieje...*
~Chciałbyś :D~
*No :D*
~*Dobra, w każdym razie teraz długa jak ja pierdolę przerwa, albowiem chcę narysować ostatni rysunek w kalendarzu adwentowym. Potem zanalizujemy ostatnią scenę na dziś i zostaną nam cztery sceny do analizy końcowej.*~
*. <- Taktyczna kropka radości.*
~*Kolejny. xDDD*~
*;"""D*
________________________________________________
Scena 15
~O ciul, ale długa była ta przerwa.~
~*Nie moja wina, że w ostatniej kratce kalendarza adwentowego jest najwięcej do roboty.*~
Lisa: ~*Warning. Anomalous energy field detected in Administration Center.*~ 😰😰😰 |Cóż za ambitny początek.|
Slade: ~Attention. Any Sector C science personnel, please report status.~ Co się stało?
Lisa: |Attention. Sector C science personnel, please report status immediately.| Musiałam dzisiaj zadzwonić do najlepszego liceum na świecie (czyt. Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego nr. 29 im. Ignacego Jana Paderewskiego) ~*I ze względu na patrona szkoły co roku ciągali nas na jakieś nudne uroczystości związane z jakimiś ważnymi państwowo rocznicami.*~ *Ważne, że lekcje traciliście.* ~*W sumie, zawsze coś.*~ spytać się, o której jest rozpoczęcie roku szkolnego, o potwierdzenie wyjazdu na wyjazd integracyjny ~*Który był zajebisty, nie wiem co inni narzekali.*~ |No jak ktoś nawet na łódkach umiał się ustawić, aby mieć najwygodniejsze miejsce do spania, to było fajnie. XD| ~*8)*~ i podręczniki oraz pojechać odebrać Kartę Miejską. ~*Chyba jedyny plus szkoły odległej o dwadzieścia parę kilometrów od domu. W końcu mam Kartę Miejską i nie muszę kupować biletów.*~ Strasznie stresujące przedpołudnie. 😨 ~*To akurat fakt, zawsze stresuję się, gdy muszę zadzwonić gdzieś indziej poza mą rodziną i przyjaciółmi.*~ ~A ja mam na to wyjebane. xD~ ~*Bo ty jesteś dziwnym człowiekiem.*~ ~Cicho tam.~ ~*;"D*~
Sebastian: *Emergency clean-up team to Biological Waste Processing Plant.* Widzę, że jesteś nieśmiała. 😉 ~*Może trochę, to fakt.*~
Slade: ~*Attention. Administration personnel, evacuate Sector D immediately.*~ Ona tak zawsze ma.
Lisa: ~Attention. Security personnel to Sector D.~ Pierwszy raz dzwoniłam do jakiejkolwiek szkoły sama *Kiedyś by wypadało.* oraz to moja pierwsza Karta Miejska.
Sebastian: |Service team, check Elevator 1, Sector C.| A na ile masz bilet? *Kogo to obchodzi tak na dobrą sprawę?* |Jak widać, twoją opkową wersję to obchodziło.|
Lisa: *Warning. Unauthorized biological forms detected in ventilation system.* Pierwsza strefa, trzy miesiące. Mama mnie nie kocha i nie pozwoliła mi wziąć dwóch stref. ~*Po kurwę by mi była druga strefa w roku szkolnym? To drogie w pizdet, a przecież ja nie mieszkam poza Warszawą ani nie muszę wracać tymi autobusami, które jeżdżą pierwszą strefą, potem przejeżdżają przez drugą strefę, a następnie znów wracają do pierwszej.*~ *Nigdy nie rozumiałem sensu tego typu autobusów.* ~Czej, to na stówę ma większy, filozoficzny sens, zastanowię się nad tym.~ |Ty Grzegorz to ostatnio jakiś niedojebany jesteś. xDDD| ~Wiem :D~ *Well, ważne że zdajesz sobie z tego sprawę. xD* ~;"""D~
Slade: ~*Lieutenant Backman and clean-up team to Sub-Level 3.*~ Po tych trzech miesiącach zawsze możesz kupić inny bilet. Nic nie stoi na przeszkodzie. ~*Poza moją mamą.*~
Lisa: ~Danger. Turret defense systems activated, Sector D.~ Niby racja. A poza tym: 😂😂😂 |Jakaż ambitna wypowiedź, normalnie nie ma chuja we wsi.|
Sebastian: |Security officer reports men down in Sector D, medical help required.| ??? ~*Nawet ten nie wie, o co biega.*~
Lisa: *Extreme danger, all turret defense systems activated, Sector D.* Te karty nie mają hologramów, które trzeba co jakiś czas odnawiać. 😂😂😂 ~*Bowiem owe hologramy mają tylko Karta Warszawiaka i Karta Młodego Warszawiaka. Karta Miejska ich nie ma i to ułatwia życie, bo nie trzeba pamiętać o ich corocznym odnawianiu.*~ ~Ty spryciarzu. Tak w ogóle, to czym różni się Karta Warszawiaka i Młodego Warszawiaka od Karty Miejskiej?~
~*Karta Warszawiaka i Młodego Warszawiaka – karta warszawiaka i młodego warszawiaka uprawnia do przejazdów ze zniżką i ulg przy kupnie biletów wstępu do miejskich placówek kulturalnych czy sportowych. Taki przywilej przysługuje osobom płacącym podatki w stolicy i ich dzieciom.
A Karta Miejska to po prostu bilet długoterminowy imienny w formie karty.*~
~K~ *#AmbitnaOdpowiedź* ~:D~
Slade: ~*Turret repair personnel to High Security Materials Storage Area.*~ 😂😂😂 ~*Ambitna w chuj ta wypowiedź.*~
Sebastian: ~Attention. Electric shock hazard detected in Administration Center.~ Współczuję osobom z Kartą Warszawiaka i Młodego Warszawiaka. 😂😂😂 ~*Fakt, też im współczuję, że o takim byle gównie muszą co rok pamiętać.*~
Lisa: |Security officer reports medical emergency, Administration Center.| 😂😂😂
Lisa: *Attention. All science personnel, report topside for immediate questioning.*
~Ja pierdolę. xDDDDDDDDDDDDDDDDD~ *Da faq. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD* |Co. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD| ~*Kochajmy podpowiadanie wyrazów. XD*~
Lisa: ~*All personnel evacuate High Security Materials Storage Facility.*~ Autokorekto, *To nie autokorekta, tylko podpowiadanie wyrazów.* przestań. 😂😂😂
Sebastian: ~Emergency Uranium Containment Team to Sector D.~ JA JEBE XDDD |Dobrze, że nie ma tu najebanego miliona emotek.| ~*Weź nawet tak nie strasz. ;_;*~
Slade: |Turret maintenance team to Central Command and Communication Center.| 😂😂😂 ~*Jak ambitnie. xD*~
Lisa: *Military personnel, prosecute Kilo-India-Lima with extreme force.*
~PiS to zło, spalić na stosie.~
~*Każdy człowiek z funkcjonującym mózgiem tak myśli.*~
Sebastian: ~*Attention. This announcement system now under military command.*~ Czyżbyś zmieniła opcję polityczną? XD *Lisa była zjebana, ale raczej nie aż tak.*
Lisa: ~Search and Destroy Force Bravo reports secondary objective terminated.~ Nigdy. PiS i .Nowoczesną spaliłabym na stosie. |Jak każdy człowiek z funkcjonującym mózgiem.|
Slade: |Bravo Force reports Hotel-Sierra-Mike facility is secured.| I prawilnie.
Lisa: *Attention. All military personnel, atomic biological chemical alert.* Kufa, jest taka piękna pogoda, a dwóch debili jedzie autobusem z rowerami. 😑 ~*Takich ludzi powinno się palić na stosie. Rowery są po to, aby na nich jeździć, ja dojechałam rowerem do Żyrardowa, to inni do Piaseczna dadzą radę.*~ ~...~ ~*:D*~ Ja pieszo do Piaseczna doszłam! ~*Dwa razy! 8)*~ *Pojeb.* ~*EJ!!!*~ *;"""D*
Sebastian: ~*Attention. All military personnel, extreme atomic biological chemical alert.*~ Boś dziwna. *;"""D* ~*WON!*~ *Nie ;"""D*
Lisa: ~Attention. Black Mesa Announcement System now under military command.~
Sebastian: |Attention. Security lockout alert. Security door will engage.| 😂😂😂
Lisa: *Security door engaged. Five. Four. Three. Two. One. Lockout activated.* Ja chcę do szkołyyy! ~*|*~:O~*|*~ ~*Ale w sumie, klasę to ja mam zajebistą.*~ ~I nauczyciela polskiego.~ ~*Jego każdy wielbi. Jeżeli na pierwszym roku studiów jest taki przedmiot jak polski, to ja nie wiem jak przeżyję z normalnym nauczycielem.*~ *Zabijesz go i na jego miejsce wstawisz prof. Matuszewskiego.* ~*Ależ oczywiście. xDDD*~ *:D*
Sebastian: ~*Attention. Experimental rocket test fire disengaged.*~ 😮😮😮😐😐😐 ~Cudowna reakcja, normalnie nie ma co.~
Slade: ~Repair crew, report to Track Control, Sector E.~ <Sprawdza Lisie temperaturę.> 😮😮😮
Lisa: |Maintenance Team Blue, check heat exchange coolant level.| No co?
Slade: *Maintenance Team Green, check voltage on Cable 729.* To nie jest u ciebie normalne. ~Ani ogólnie u żadnego normalnego nastolatka.~
Lisa: ~*Medical Team to Materials Storage Facility, Team Bravo reports men down.*~ Ale moje nowe liceum zapowiada się zajebiście. ~*I takie jest, oprócz paru zjebanych nauczycieli oraz faktu, że jadę tam ponad półtorej godziny.*~ ~Zajeb kilometry.~ ~*HOW? X"""DDD*~ ~:D~
Slade: ~Alpha Force move out, science personnel resistance extreme.~ A wiesz, że nie przeszłaś rekrutacji pierwotnej? 😂😂😂 ~*Nienawidzę cię. -.-*~ |;""""""""""""""D|
Lisa: |Attention. All Black Mesa security personnel wanted for immediate questioning.| PRZESTAŃ! 😭😭😭 ~*W sumie to lubię te płaczące emotki. Najładniej wyglądają.*~ ~Ja lubię rzygające emoji. Wygląda, jakby rzygało trawą lub sałatą. XD~ ~*Po analizie lądujesz w izolatce. XD*~ ~Warto było. XD~
Slade: *Attention. Gordon Freeman, report to military personnel for immediate security check.* 😂😂😂
Sebastian: ~*Warning. Hostile biological forms detected in Track Control, Sector E.*~ <Daje wpierdol Sladeowi.> |Ty chuju.| *;"D*
Lisa: ~Fuel and power must be engaged to activate rocket test fire.~ 😅😅😅
Slade: |Warning. Track power failure. Check lower level power plant. (Unused)| ~Piękny ten nawias. xD~ |Hehe :D|
Sebastian: *Maintenance Team Yellow, please service Relay 394. (Unused)* ~*Boski ten nawias. xD*~ *Teraz praktycznie każda kwestia będzie je miała.* ~*No zajebiście. XD*~ *Wiem :D*
~*Jakaż ambitna ta rozmowa. xD*~
|*Co nie? :D*|
Lisa: ~Attention. Gordon Freeman, report to military personnel for immediate security check. (Unused)*~ Dobra, ja kończę, bo niedługo dojadę do Decathlonu. ~*Ta...Spierdalaj.*~
Slade: ~Delta Team reports Launch Control secured. (Unused)~ To ja pójdę pofanboyować Laurę. 😂😂😂 ~*Mam taką OC wśród mych miliona postaci, w przypadku której jej fanboyem miał być Slade.*~ |Ej, taki FanFiction byłby ciekawy!| ~*I tak pewnie go nigdy nie napiszę.*~ |:<| ~*xDDD*~
Sebastian: |Danger. Turret defense systems activated, Silo E. (Unused)| To ja pójdę popatrzeć. 😂😂😂
~*Dobra, koniec analizy na dzisiaj. Zanalizowaliśmy już trzy sceny, pozostały nam jeszcze cztery do końca.*~
~Miło, że ta analiza zakończy nam rok w tej Samoanalizatorni. Tak w ogóle, jaką analizę planujesz jako pierwszą na następny rok?~
~*Rozważam albo analizę któregoś z mych autystycznych one-shotów okolicznościowych, albo analizę moich odpowiedzi na nominacje z „Be Nominate and Be Informate".*~
*O, to drugie byłoby ciekawe. Zobaczylibyśmy jeszcze bardziej, jakim spierdoksem byłaś.*
|Jaki miły. xD|
*:D*
________________________________________________
Scena 16
Lisa: *Sector E Track Control, please report status. (Unused)* ~*Z samego kurwa rana. xDDD*~ *;"D* JUŻ NIEDŁUGO!!! ŁUHUHUHUHUHUHUHUHU!!! 😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅 ~Cóż za ambitna reakcja, normalnie nie ma chuja we wsi.~
The Brain: ~*Echo Force reports perimeter breach, Sector E. (Unused)*~ A tej co? ~Depilator laserowy na święta dostała i się cieszy. ;-;~ ~*No, bo podobno po czterech użyciach włosy odrastają słabsze. ;"-) Chwila...Kurwa, zjebie, zostaw te Promarkery! XD*~ ~Ale one są takie faaajne! :<~ *Ja jebe, co za pojeby. XD* ~*~;"""D~*~
Slade: ~Attention. Search and Destroy Force go to Code 3. Eliminate all biological forms. (Unused)~ O dwunastej trzydzieści ma rozpoczęcie roku szkolnego. 😒 ~*Zawsze się zastanawiałam, czemu u mnie w szkole co roku rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego jest tak późno.*~ *Pewnie dlatego, że większość osób mieszka na zadupiach pod Warszawą i to po to, aby zdążyli.* ~*A, fakt, to też ma sens.*~
The Brain: |Danger. Unauthorized detonation detected in Experimental Propulsion Laboratory. (Unused)| I dlatego tak się cieszy? ~Pewnie już wiedziała, że prof. Matuszewski to bóg.~ ~*Zapewne.*~
Lisa: *Main power is not on. (The only one of the area to be used, it is heard at the Gargantua scene, only if the tram is approached before power is restored.)* ~Cudowny ten nawias, normalnie nie ma co. xD~ *Co nie? :D* ŁUHUHUHUHUHHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHU!!! 😅😅😅 ~*Dobra, ogar, spierdoksie, bo policzenie ile tego „hu" miało być, powodowało oczopląs.*~ ~Trzeba zabić poprzednią wersję Lisy.~ ~*To Nadpewne.*~
Slade: ~*Main power is on. (Unused)*~ Tak 😒
The Brain: ~Attention. Clear Silo E launch area immediately.~ ;___;
Lisa ~*Tylko, szmato jebana, dasz znowu taką napierdalankę liter, to masz wpierdol.*~ ~TAAAKA MIŁA. XDDD~ ~*:D*~: |Containment Inspection Team to Advanced Biological Research Laboratory.| To najlepsze liceum na świecie!!! ~*To akurat fakt.*~
Slade: ~Medical team to Sector E, Echo Team has men down.~ Ech... -_-
Sebastian: |Alert. Military personnel, authorized to prosecute Gordon Freeman with extreme force.| Też tego nie rozumiem. Kuźwa, to tylko zwykłe liceum. -.- ~*Wy się nie znacie. A tak w ogóle, serio, jak ja po liceum przeżyję bez polskiego z prof. Matuszewskim? :<*~ ~Mówiłem ci wcześniej, no.~ ~*Wypierdalaj, pojebie. XD*~ ~:D~
Lisa: *Alert. Military personnel, you are authorized to shoot the renegade on sight.* Ty mnie nie rozumiesz! 😭😭😭
Sebastian: ~*Alert. Squad in Silo E, Freeman may be operating inside your perimeter.*~ 😒😒😒 |Jak ambitnie.|
The Brain: ~Launch Control train activity detected.~ I ona tak zawsze?
Slade: |Medical team to Sector E, Echo Team squad failed to reach checkpoint.| Nie. W tym roku coś jej odjebało.
The Brain: *Satellite Rocket Loading Bay reports status green.* Na szczęście już tylko dwie i pół~tora procenta~ godziny. |Co do cholery? XDDD| ~;"""D~
Lisa: ~*Satellite launch system activated. Five. Four. Three. Two. One. Launch is go.*~ ŁUHUHUHUHUHUHUHUHUHUHU!!! 😅😅😅 ~*Masz wpierdol, szmato. <Przeładowuje karabin.>*~ *Najmilszy człowiek na świecie. XD* ~*Co nie? :D*~
Slade: ~Warning. Emergency containment system activated.~ A potem pewnie będzie narzekać na plan lekcji. 😂😂😂 ~*Obecnie mam mega chujowy plan lekcji i muszę się z takim gównianym użerać do kwietnia. -.-*~ ~xDDD~ |Jaki miły. xD| ~;"""D~
Sebastian: |Alert. Biological containment breach detected.| 😂😂😂 ~*W chuj ambitna reakcja, nie ma co.*~
Lisa: *Warning. Biological sterilization system activated.* Przestańcie! 😭 |Zasłużyłaś sobie, szmiro.|
Sebastian: ~*Attention. Hostile alien military force detected, Advanced Biological Research Laboratory.*~ Sorki 😂😂😂
Lisa: ~Search and Destroy Force reports backup required, engaged with extreme resistance.~ Ale i tak boję się, że z nikim się nie zapoznam i zostanę sama na czy lata. :< |Czy lata. -.-| ~*;"""D A poza tym, co trzeba byłoby zrobić, aby w liceum nie mieć nawet jednego znajomego?*~ ~Trzeba byłoby być takim zjebem jak Sezoris.~ ~*|*GRZEGORZ! XDDD*|*~ ~No co? :D~
Sebastian: |Topside Containment Force alert, hostile alien military force detected.| Czy lata. -.- |O, idealnie się zgrało! :D| A poza tym, was w klasie będzie parzyście, więc w ławce na stówę się z kimś zapoznasz. ~*Takiego wała, siedziałam sama i dobrze, bo mogłam plecak na krześle trzymać. Teraz niestety jesteśmy w sali z pojedynczymi ławkami.*~
Lisa: *High Power Laser status is green.* 😂😂😂 Ale ja się boję zagadać do ludzi. :< ~*To akurat Nadfakt Nadniezaprzeczalny.*~ ~Piękne to twoje słowotwórstwo. XDDD~ ~*Wieeem :D*~
Slade: ~*Alien containment system failure, use sterilization chamber.*~ Zmuś k~l~o~p~- |No ja pierdolę, ty niedorozwinięty zjebie. X"""DDD| ~;"""""""""""D~
Sebastian: ~Attention. All topside military personnel, clear Helicopter Hangar 4.~ <Przerywa> Przecież ona w swoim świecie nie ma swoich mocy, dawnie. ;-; *Co to za autystyczne słowo na końcu?* ~Określenie na Sezorisa.~ ~*Jakim cudem ja z tobą jeszcze wytrzymuję? XD*~ ~Bo jestem idealny. 8)~ *I skromny.* ~To najbardziej. :D~
Slade: |Alien breach, Topside Checkpoint Alpha, Checkpoint Delta.| A, no tak. ;_;
Lisa: *Alert. Topside Containment Force, use any force to prosecute Gordon Freeman. You are authorized to shoot on sight.* 😭😭😭
Sebastian: ~*Alert. Topside Containment Force, Freeman may approach your perimeter.*~ Spoko, na pewno kogoś poznasz. *Bo jak nie to wpierdol.* ~*Wy wszyscy jesteście takimi miłymi ludźmi. XD*~ |*~:D~*|
The Brain: ~Gordon, all science personnel will be terminated until you surrender. (in the "sentences.txt" of Half-Life: Day One, "C3A2_2" is an alternate version of this sentence)~ |Piękny ten nawias. X"D| ~:D~ Szczególnie, jeśli w klasie jest parzysta liczba osób. |Tylko wiesz, karakańcu połamany, że można mieć też znajomych z innych klas?| *A poza tym, to chyba niemożliwe, aby z nikim się nie zapoznać przez trzy lata.* ~*No chyba, że jest się Nadzjebem.*~ ~~*Stul pysk. XD*~ ;"""D~
Lisa: |Sterilization system activated.| Ale dobra, ja idę, bo za parę minut zamierzam pójść odwiedzić panią z budki, bo urlop skończyła. 😅 ~*Niestety, obecnie na miejscu jej budki jest jakaś inna, z innym sprzedawcą. ;"""-( Jeżeli ktoś mieszka przy ulicy Jabłonowskiego i kojarzy budkę prowadzoną przez niejaką panią Grażynę stojącą niegdyś niedaleko tamtejszej kwiaciarni, koło Społem i wie, gdzie obecnie jest jej ewentualny sklep, to napiszcie adres, plis. :<*~ ~Pamiętam jak rozpaczałaś, gdy okazało się, że tamtej budki już nie ma. :<~ ~*Do dziś życzę temu nowemu cwelowi aby zbankrutował i aby pani Grażyna wróciła.*~ *Najmilszy Człowiek Attack Super Effective. XD* ~*;"""D*~
The Brain: *Warning. Primary Antenna failure detected.* Ale ze starszymi osobami to się dogadujesz. ~*Bowiem takie osoby najczęściej są najbardziej ogarnięte, ot co.*~
Lisa: ~*Clear Topside Motorpool for emergency medical helicopter.*~ 😂😂😂 Ale dobra, ja idę. |Ta...Spierdalaj.|
Slade: ~Warning. Topside Armory security bypass detected.~ To ja pójdę powkurwiać Sezorisa. 😂😂😂 ~Słuszna decyzja.~ *Nie mogę z tym pojebem. XDDD* ~;""""""""""D~
Sebastian: |Warning. Radiation leak detected in Primary Antenna area.| Pomogę ci. 😂😂😂
The Brain: *Search and Destroy Force Kilo, Central Command reports hostile alien force inside perimeter.* To ja popatrzę. 😂
~Akurat w tym wypadku to nie dziwo, że wszyscy biegną robić to samo. Kto nie pragnie wkurwiać Sezorisa?~
~*Won i nie wracaj dopóki się nie ogarniesz. XD*~
~Nie. :D~
________________________________________________
Scena 17
Lisa: ~*Message for Gordon Freeman, you will not escape this time.*~ Slade, pożycz karabin. |Wspaniały początek. xD|
Slade: ~Attention. All units, renegade Freeman is now your primary target. (The word "Unit" doesn't exist in the sound files, it was roughly recreated for the wiki.)~ *Przepiękny ten nawias. XD* ~Hehe :D~ Po co?
Lisa: ~Alert. Remaining Containment Force, Freeman may have experimental weapon.~ Bo moje towarzystwo z klasy mnie wkurwia. Na jachcie ~*O, czyli to rozmowa po wyjeździe integracyjnym. Może być ciekawie.*~ ciągle narzekali na warunki i na to, że musieli pracować ~*To mnie wkurwiało. Przecież wiedzieli, na co się pisali, więc nie mieli prawa narzekać. A najbardziej wkurwiające było to, że pierwszego dnia, podczas ulewy, na zewnątrz jachtu tylko ja i taki Maciek. K cokolwiek robiliśmy, a te zjeby siedziały we wnętrzu jachtu.*~ ~Ta historia była ciekawsza od tego chat story.~ ~*To Nadpewne. Wszystko jest od tego ciekawsze.*~ oraz byli wkurwiający i wszystko zwalali na mnie. ~*Nie mam pojęcia, czemu tak robili, ale no tak było.*~ Na dodatek taki Mikołaj to kompletny pedał, który dba o siebie bardziej niż przeciętna kobieta. |Zabij go.| ~*K*~ ~Cudowna rozmowa na świąteczny poranek. XD~ ~*|:D|*~ No i ciągle najważniejsze były dla nich tylko te iPhone. Ogólnie dowiedziałam się, że ten pedał zniszczył dwa Samsungi i HTC (dobre telefony), aby dostać iPhone (słaby telefon). ~*Nie rozumiem, jak można było być takim zjebem. Mam w klasie kolegę mającego iPhone i ciągle marudzi, że mu się zacina.*~ ~Ogólnie iPhone to gówno. Ja swojego po tygodniu wyjebałem przez okno, bo mnie wkurwiał.~ |Kto tego nie pamięta. XD| ~Hehe :D~ 😒
Jinx |O, tej dawno nie było.|: |All personnel evacuate Lambda Complex, extreme dimensional malfunction detected.| Jakim cudem ty z nimi wytrzymałaś? ~*Nie miałam wyboru.*~
Lisa: *Fire Control Team to Topside Armory, Checkpoint Delta, Topside Hydro Plant.* O, Jinx. Dawno cię nie było. A co do pytania, to nie mam zielonego pojęcia, ale Mikołaj dostał już wpierdol butelką ketchupu. ~*Wkurwił mnie, no, to mu przyjebałam.*~ ~Ryłem jak mi o tym opowiedziałaś. XDDD~ ~*Mógł mnie nie wkurwiać. XD*~ Wbrew temu, co mówi taka tępa pizda Ola, |A dziś się kolegujecie. XD| ~*Wszystko się zmienia, jak widać. XD*~ zasłużył. ~*Bez powodu przecież nie dostałby wpierdolu.*~
Slade: ~*Warning. Cross-dimensional power field activity detected.*~ 😂😂😂
Lisa: ~Warning. Unauthorized biological force detected in cross-dimensional power field.~ No wiem. 😂😂😂
Slade: |All personnel evacuate Lambda Complex, extreme dimensional malfunction detected. (Same as "C3A1_8")| *Przepiękny ten nawias. XD* |Wiem :D| Ale swoją drogą, poza tymi downami, fajnie było?
Lisa: *Gordon, all science personnel will be terminated until you evacuate that area. (An alternate version of "C2A4_12", this sentence is found instead of the final one in the "sentences.txt" of Half-Life: Day One)* ~*Kolejny cudny nawias. XDDD*~ *Co nie? :D* Było zajebiście! 😃😃😃 |Jak na ciebie to dziwne.| ~*Wiem, no ale fajnie było.*~
Slade: ~*Unauthorized activity detected in Main Reactor Core.*~ W twoim wypadku to ~Nad~dziwne. ~*Won mi z pokoju, upośledzona pierdoło. xDDD*~ ~Nie ;"D~
Lisa: ~Danger. High energy exchange detected in Radioactive Materials Handling Bay.~ Właśnie wiem. 😮
Jinx: |Biological force detected in Primary Coolant System.| Co teraz robicie? ~~*Japa, koniu. xD*~ ;"""D~
Lisa: *Lambda Complex reports dimensional contamination.* Jedziemy autokarem do Warszawy. Ale autokarem z miejscem dla niepełnosprawnych i ze śmietnikiem! 😅 ~*Takim prawilnym śmietnikiem, jakie są na przykład w domach.*~ |*~:O~*| ~*Wiem, też się wtedy zdziwiłam.*~
Jinx: ~*Lambda Complex reports dimensional containment system failure.*~ O.M.G! ~*OMN~ To takie autokary istnieją?! 😮😮😮 *Po co Lisa miałaby was okłamywać?* |Bowiem to niedojebana idiotka była.| *A, fakt. ;=;*
Lisa: ~Satellite target system engaged.~ Z tego wniosek, że tak! 😅 Tak w ogóle, w Łomży będziemy mieli piętnastominutowy postój. A ja jestem głodna, bo na śniadanie zjadłam półtora samej kromki chleba, aby naczyń nie brudzić. 😭 ~*No i też dlatego, że mieliśmy mieć postój w McDonald's, ale jak zwykle nas okłamali, cwele zajebane.*~ ~xD~ ~*:<*~ |Miłooość rooośnie woookół naaas... xDDD| ~*~;"D~*~
Sebastian: |Warning. Cross-Dimensional Portal Device power level is 120%.| 😂😂😂 |Jaki miły. xD| *Co nie? :D*
Lisa: *Attention. Lambda Complex personnel, Primary Core activated.* Przestań! 😭 ~*Zasłużyłaś, szmato, więc cierp.*~
Slade: ~*Immediate medical attention required in Sector 27.*~ W domu masz Nutellę. ~*To musiał być jakiś cud, bowiem mama zwykle nie chce kupować mi Nutelli.*~ ~A poza tym, Slade mistrzem pocieszania. XD~ |Uczę się od najlepszych. xD| ~8)~ ~*Obydwaj, won mi z pokoju i nie wracać, dopóki mózgów nie odnajdziecie. XD*~ |~Nie :D~|
Lisa: ~Operations personnel, report to Emergency Control Zone for contamination clean-up, Alpha 7 access required.~ 😅 Ale i tak jestem głodna. |Nie dziwne.| W ogóle, słuchajcie jaka akcja. Wczoraj, w Porcie Ogonki, ~Port z najbardziej pojebaną nazwą we Wszechświecie.~ ~*Tam to przynajmniej umywalki nie były płatne, jak w Węgorzewie.*~ ~Ja rozumiem, że Węgorzewo to popularny port, ale to jest pojebane.~ ~*Wiem właśnie. ;-;*~ z dziewczynami poszłyśmy do kibla, a potem zobaczyć prysznice. ~*Wyjątkowo za darmo były. Miło, bo akurat tego dnia musiałam umyć włosy.*~ I doczepił się do nas jakiś starszy facet i wypytywał o różne rzeczy. ~*Nie pamiętam już o jakie, nie patrzcie tak na mnie, ale na mnie praktycznie nie zwracał uwagi. XD*~ ~Masz więcej szczęścia niż rozumu.~ ~*EJ!*~ ~XDDD~ *Ach, jak oni się kochają. XD* ~*~Co nie? ;"""D~*~ Dobrze, że na pomoście, przy którym były nasze jachty~,~ była pani sternik. Okazało się, że ten pedzio |Fajne określenie. XD| ~*Wiem XD*~ zaczepiał też dziewczyny z drugiej liceum. I potem jak szłam sama pod prysznic, ~*Ogólnie wtedy pierwszy raz, jak gdzieś wszyscy szliśmy, to zamykaliśmy jachty na klucz, aby się ten gościu nie włamał, szczególnie że pierwszy raz gdzieś wszyscy razem szliśmy, ale ćśśś!*~ wzięłam mojego srebrnego znajomego. 😂 ~~*Wiem, o czym myślisz, autyściaku i nie, to był nóż. XD*~ Ale super. X""""D ~*No co? Bezpieczniej się czułam, a skoro już przed wyjazdem kolega mamy kupił mi nóż żeglarski...xD*~ ~Ja jebe. xDDD~
Slade: |Attention. Supply Team required in Lower Maintenance Chamber Sub-Sector B.| Nóż wzięłaś?! ~*O, Slade jest bardziej domyślny niż pewien idiota. XD*~ ~Dzień dobry! :D~
CDN, bo pierdolnął limit zdjęć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top