Wstęp
Na początek się przedstawię:
Cześć, nazywam się Lizbeth Cipher. Mam 20 lat. Niezbyt dużo, jak na demona, prawda? Ale mniejsza z tym! Mówią na mnie różnie:
Dla znajomych jestem Liz, dla mojej paczki Lizka, a dla braci - Lily lub Lizzie (w zależności od tego czy jest dzień, czy też noc). Moje imię powstało z połączenia imion Lilyanne i Elizabeth. Zapamiętajcie to sobie:
Lizbeth = Lilyanne + Elizabeth.
Dlaczego tak? Bo Billius i William nie mogli się zdecydować na jedno imię (a to oni mi je nadawali), ale w końcu postanowili pójść na kompromis. Od 10 lat choruję na DID (czyli rozdwojenie jaźni). W dzień jestem blondwłosą Lily, a w nocy błękitnooką Lizzie. Fajnie? Wcale nie! Oddałabym wszystko, żeby znowu być "normalna". Kiedyś byłam niezwykle zwykłą dziewczynką o delikatnym, słodkim uśmiechu. Jedno moje oko było złote, a drugie błękitne. Podobnie miałam z włosami; jeden warkocz żółty, drugi niebieski. I wianek z białej koniczyny na głowie... I niebiesko-żółta suknia ze zwisającymi rękawami. Ale dzięki moim genialnym, starszym braciom tamte czasy (choć nie tak odległe) to przeszłość. Coś co odeszło i już nie wróci, a ty doskonale o tym wiesz, ale mimo to za tym tęsknisz i masz nadzieję, że może los się jednak zlituje i odda to, co zabrał. A wszystko przez tych, dwóch geniuszy (czujcie ten sarkazm)! Zapytacie pewnie, dlaczego ich obwiniam? Otóż pewnego dnia Bill i Will zgadali się o mojej przyszłości. Zaczęli się kłócić o to czy będę bardziej taka, jak Will, czy jak Bill. Żaden nie chciał odpuścić, więc postanowili przeprowadzić eksperyment, żeby zgłębić tę, moją przyszłość, ale coś im się pomieszało i w efekcie z jednej istoty powstały dwie, różne osobowości. Tadam! No, gdzie te fanfary, fajewerki i oklaski ja się pytam! Ale dosyć już o mnie na dzisiaj. Muszę odłożyć pisanie, umyć się i pędzić do pokoju Willa, bo nastaje już zmierzch. Za chwilę moje blond włosy staną się niebieskie, złote oczy przyjmą błękitną barwę, a spojrzenie stanie się wylęknione. Innymi słowy: zmienię się w moje bojaźliwe, smutne i urocze alter ego, czyli Lizzie...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top