Ta historia wydarzyła się rok temu.

Wstałam jak zawsze rano... Umyłam się, zjadłam śniadanie, i jak zawsze wyszłam do szkoły... Dzień był ciepły, świeciło słońce, miałam naj mniej lekcji w całym tygodniu. Zaczynałam matmą( sprawdzianem) ja jak zwykle cała w nerwach... No ok, po matmie... Iiiiii... Przychodzi do nas trener i mówi :

Dziewczyny, musicie zagrać czwórkami.- powiedział

Hahahaha co??? - Powiedziałyśmy równocześnie, bo wtedy graliśmy trójkami.

No tak, dalej ledcie się przebrać do szatni. - Powiedział trener.

Pomimo tego, że graliśmy 1 raz wygraliśmy 4 mecze! To było niesamowite! Grałyśmy normalnie super!!

Sorka, że takie krótkie :(!