szot dla mojego kolegi jacka który kocha al pacino

©

nazywam się al pacino i jestem aktorem znanym i lubianym ale mam mały sekret o którym nikomu nie mówię
otóż po nocach jestem tancerzem w klabach nocnych
tańczę na rurze na waleta
pewnego dnia w majteczkach pląsałem na stole gdy podszedł do mnie mężczyzna
rozpoznał mnie
- pan w ojcu chrzestnym grał
zmartwiłem się bo chciałem być incognito
- mów pan co pan chce ale słowa niech pan nie piśnie co robię w wolnym czasie
- wyświadczy mi pan przysługę - mówi tajemniczo
idziemy na zaplecze tam wyjmuje z plecaka małe pudełeczko
- schowaj i wyjmij jak będziesz sam
idę do kibla serce mi bije jak dzwon wyjmuje pudełeczko w środku pierścionek, wkładam na palec nagle coś się dzieje
to kwami lata
- jesteś czarnym kotem, jesteś chat noir, jesteś bohaterem
ja zastygam jak figura woskowa ja nie jestem gotowy
- plagu ja się nie nadaje
- nadajesz się al pacino jak mało kto - on mówi i pali bongo
przemieniam się w lateks nacieram pupke wazelina
biegnę po usa i walczę ze zbirami
tego dnia stałem się czarnym kotem i chat noir tego dnia straciłem dziewictwo
a pisałem to ja al pacino