~10~
Servamp CD Drama – Festiwal Idoli Odcinek 4: ‘’Tsubaki i Berukia czytają listy!’’
Berukia: Tsubakuni i BerBer....!
Tsubaki: Czyta-
Berukia: Czytają wasze listy!!
Tsubaki: Zaczekaj Berukia, czemu wszystko mówisz sam?
Berukia: Te~hehe~ Wybacz Tsubakuniu~
Tsubaki: Oj nie szkodzi~~
Sakuya: Um... Cześć... To ja, wasz koleżeński Sakuya Watanuki...
Tsubaki: Nudzisz! W końcu udało nam się trafić na antenę, więc okaż trochę entuzjazmu!
Sakuya: Spróbuj sobie wyobrazić jak się czułem kiedy się dowiedziałem, że zdjęcia będą w innej agencji. Trochę w stylu „Boże czemu mnie do tego zmuszasz”.
Berukia: Ale i tak możesz okazać trochę ekscytacji!
Tsubaki: Właśnie~!
Sakuya: (wzdycha) W tej części programu będziemy czytać przeróżne listy od fanów, opowiadające o tym, co akutalnie ich denerwuje.
Sakuya: „Ktoś mnie denerwuje z jakiegoś tam powodu” albo coś w tym stylu.
Sakuya: Przeczytamy kilka z nich i zdecydujemy kto miał najbardziej interesujący.
Sakuya: Zwycięzca dostanie pewną nagordę.
Tsubaki: Jeśli twój list będzie wystarczająco interesujący, pomożemy spełnić ci jedno twoje życzenie! Na przykład o byciu milionerem~
Tsubaki: Nie no, żartuję~
Berukia: Ostatnio jest dużo sposobów aby stać się bogaczem~ Na przykład, prowadzić program z listami od fanów albo tym podobne~
Tsubaki: Skoro już mówisz o bogaczach, przed programem kupiłem sobie lody i po chwili zaczęły się topić, więc teraz mam klejące ręce! To tak denerwujące, że od razu przeszła mi na nie ochota.
Berukia: Doskonale wiem o czym mówisz! Słyszycie producenci lodów???
Sakuya: Z kim ja muszę pracować i za co.... (załamka)
----- ***-----
Sakuya: Pora teraz na pierwszy list.
Sakuya: „Brat mojego przyjaciela ma lalkę którą nazwał i oszalał na jej punkcie. Samo w sobie to nie jest to aż tak złe, ale sposób w jaki to robi już tak. Chciałbym, żeby przestał”
Sakuya: Autorem listu jest pan ‘’Sentakubiyori” [T/N: Po japońsku „ Sentakubiyori” oznacza „idealny dzień na pranie”]
Sakuya: Nie wiem czemu ale... Poczułem się, jakby Mahiru tu był...!
Tsubaki: NIE STRASZ MNIE! Co masz na myśli mówiąc ‘’jakby tu był’’?! To tylko list! Naprawdę, co za chłopak...
Berukia: Widać, że jest yandere~
Tsubaki: Rozumiem skąd bierze się twoja frustracja. Jest cała masa ludzi, którzy nazywają lalki i się w nich zakochują na zabój. Czasami sposób w jaki je traktują, jest obrzydliwy do tego stopnia, że nie da się patrzeć.
Berukia: Wcale się tak bardzo od nich nie różnisz Tsubakuniu, wiesz?
Tsubaki: Mówiłeś coś Berukia?
Berukia: Nie~
Berukia: Nazywanie zabawek dla własnej przyjemności jest w porządku, ale świrowanie przy nich przed innymi jest denerwujące, prawda?
Sakuya: Sam tak robię.
Berukia/Tsubaki: Hm?
Sakuya: Mam lalkę, którą nazwałem i traktuję jakby była żywa.
Sakuya: Pamiętacie? Ten pluszowy lis, którego kupiłem przez internet. [T/N: Kto czytał mangę ten wie o co chodzi~ (mruga do czytelników)]
Tsubaki: (wstrzymuje oddech) H-hm?
Sakuya: Nazwałem go „Pan Tsubaki” i „bawię się” z nim codziennie~
Sakuya: Ale ostatnio zaczęło wyłazić z niego sporo waty.
Tsubaki: To co ty z nim robisz?!
Berukia: Sakuya! Przez ciebie Tsubaki cały się trzęsie!
Berukia: Biedactwo~ W TEJ CHWILI PRZEPROŚ!
Sakuya: Przepraszam~
Sakuya: Jeśli nadawcą tego listu jest Mahiru Shirota, to niech ktoś da mi milion jenów!
Tsubaki: Niczego nie dostaniesz, nawet o tym nie myśl.
----- ***-----
Sakuya: A o to drugi list.
Sakuya: „Od jakiegoś czasu codziennie piję mleko, ale mimo tego nie urosłem ani trochę. Czy picie mleka naprawdę pomaga w rośnięciu? A może zostałem oszukany? Bardzo mnie to frustruje”
Sakuya: Autorem jest Pan Alice.
Tsubaki: „Alice”?
Sakuya: Tak, napisane po angielsku.
Sakuya: Kłamanie jest złe, prawda?
Sakuya: W takiej sytuacji, powinieneś chyba odpłacić temu mleku, które cię oszukało, czyż nie?
Tsubaki: S-s-sakuya, nie rób takiej miny, przerażasz m-mnie...!
Berukia: Wiesz co Sakuya? Wiesz jak wiele osób chciałoby urosnąć dzięki piciu mleka? Nawet jeśli nie będzie ich słuchało!
Tsubaki: No, to prawda~
Berukia: Ale, żeby urosnąć, musisz pić go naprawdę dużo.
Tsubaki: Mówisz?
Berukia: O, przypomniało mi się jak jakiś czas temu Tsubakuni też pił codziennie dużo mleka, no nie? Dobrze, że szybko mu przeszło.
Tsubaki: Ha... Hahahahaha... (cichy_nerwowy_śmiech.mp3)
Tsubaki: Oczywiście, że nie robiłem tego żeby być wyższy~ Nawet jeśli nie będę pił mleka to i tak urosnę. Jestem przecież największym ciachem XXI wieku, hę?~
Sakuya: To dlaczego tak się teraz pocisz?
Berukia: O~ Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz~ Ostatnio ktoś nie wyczyścił historii przeglądarki na biurowym komputerze~~ Była tam międzyinnymi strona ‘’Męskie Obcasy”...
Tsubaki: Kto pozwolił ci zaglądać w historię przeglądania na czyimś prywatnym komputerze!?
Berukia: ‘’Prywatnym”? To twoja wina Tsubakuniu, że guglujesz takie rzeczy na biurowym sprzęcie.
Tsubaki: ( rumieniec ) Następnym razem sprawdzę to na telefonie...
----- ***-----
Berukia: Haha~ Narazie nie trafiliśmy na nic interesującego Tsubakuniu~
Tsubaki: Masz rację~
Tsubaki: Chciałbym usłyszeć historię napisaną wprost z czyjegoś serca. Reszta jest zupełnie nieinteresująca...!
Sakuya: Jak bardzo dziwny jesteś w stanie być??
Sakuya: ( wzdycha ) Następny list jest... Ach!
Berukia: Co, co?! Czy to w końcu coś na co czekaliśmy?
Tsubaki: Czy w końcu mamy interesujący list przepełniony nienawiścią?!
Sakuya: Um... Ta... Chyba...
Tsubaki: Jezu, przeczytałbyś to już...
Sakuya: „ Mój szef i senpai [T/N: Senpai to japońskie określenie na (często) osobę starszą, taką do której żywimy duży szacunek, ale ze względu na podobny wiek nie możemy zwracać się do niej –san lub –sama. Takim określeniem można nazwać też swojego crusha] są bardzo uciążliwi. Mój szef jest głodnym władzy gościem, który lubi tylko głośne i ‘’interesujące’’ rzeczy, natomiast mój senpai jest szalonym psycholem. Okropnie mnie to denerwuje i sprawia, że chciałbym oderwać się od nich i spędzić czas z moimi przyjaciółmi. Niestety, nie mam takiej możliwości”
Sakuya: Jego autorem jest „ Kochany MahiMahi-san”
Berukia: Cóż to?~ Kłopotliwy przyjaciel mu się przytrafił, hm? Straszne~
Tsubaki: Jakby się lepiej przyjrzeć... Ten koleś mówi o nas, Beru.
Berukia: HĘ?!
Berukia: W takim razie... Ten szalony senpai-psychol to... JA?!
Tsubaki: To ty wysłałeś ten list, czyż nie? Jeśli masz jakieś wytłumaczenie, mów śmiało. Powiedz nam prosto w twarz co o nas sądzisz, zamiast chować się w liście.
Sakuya: Myślę, że jesteście wyjątkowo nieznośni.
Tsubaki: Ach tak... Proszę proszę...
Sakuya: Słuchajcie. Ja wiem, że się staracie ale czasami moja chęć zamordowania was jest zbyt silna.
Tsubaki: Cofam moje słowa. Nie mów tego wprost.
Berukia: Odłóżmy może twoją frustrację na później i porozmawiajmy o twoich stalkerskich zapędach. Wiesz, jesteśmy idolami, nie?~
Berukia: Gdyby któryś z nas został złapany przez policję, zrobiłby się z tego mały skandal, czyż nie?~
Sakuya: Nie robię niczego, za co powinno iść się do aresztu.
Sakuya: Po prostu... Jestem wielkim fanem Mahiru... MahiMahi’ego...
Sakuya: Zbieram tylko różne gadżety... ( wyciąga telefon, do którego jest przyczepiony breloczek z Mahiru )
Berukia: Co?! Wtf!
Sakuya: Hm? To tylko breloczek.
Tsubaki: Tylko? Masz zdecydowanie więcej takich ‘’gadżetów’’
Tsubaki: Pomyślmy... Przypinki, bransoletki, pluszaki... I jeszcze więcej!
Sakuya: Jak tylko zobaczę coś związanego z Mahiru nie mogę się postrzymać i tego nie kupić.
Tsubaki: Nie stać nas na takie wydatki! Oszalałeś?!
Berukia: T-tak czy siak, od kiedy na rynku jest tyle rzeczy z jego wizerunkiem?
Sakuya: A! Pluszaki robię akurat sam.
Berukia: C-CO?! To podchodzi pod stalking, wiesz!? Powinieneś natychmiast się ogarnąć!
Tsubaki: Hm? Co to za dziwne uczucie...? Chyba... jestem trochę zazdrosny...
Tsubaki: Hej, Beru! Mi też zróbmy tyle gadżetów!
Berukia: HĘ?!
Berukia: Ech... Um... To... Może zaczniemy z koncertowymi drobiazgami?
Tsubaki: O~! Napewno chcę te fajne świecące pałki! Niech będą czerwone!
Berukia: Ręczniki i bransoletki to też dobry pomysł!
Sakuya: Albo worek treni-
Sakuya: Co powiecie na poduszkę waifu?
Tsubaki: Jednego pluszaka już zniszczyłeś, nawet nie myśl o poduszce.
Sakuya: O tak! Ile mi dzisiaj zapłacicie? Chciałbym wybrać się któregoś dnia z Mahiru, więc 50 000 jenów będzie w sam raz!
Tsubaki: Dostaniesz okrągłe 0 jenów Sakuya.
Sakuya: Ygh.
-----Koniec-----
Wybaczcie, że tak długo nie wstawiałam ale mam teraz szkołę i no cóż, jestem już zdrowa. Mam nadzieję, że miło wam się czytało, może wstawię coś jeszcze w weekend, do napisania!
Tłumaczyła: Kawai666_
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top