Koszmar 3
Pływałam w bagnie.
To znaczy myślałam, że jest to bagno. W rzeczywistości było to...
No właśnie co?...
Nie miałam pojęcia. I czułam, że nie chcę wiedzieć.
Przypominało szlam. Ale było czarne jak smoła.
Wciągało mnie niczym ruchome piaski.
Miałam dość.
Przestałam walczyć. Poddałam się. Nie miałam na to siły.
Jedyne o czym marzyłam to śmierć. Szybka i bezbolesna.
Niech przyjdzie! Niech mnie uratuje przed tymi męczarniami...
To koniec.... nie.... byłoby za łatwo....
Ostatnia próba.... usiłuję płynąć...
Jestem coraz głębiej... I głębiej...
Zaraz wciągnie mnie całą... Umrę....
Ale postanawiam walczyć... do końca. Do śmierci, która mnie czeka...
I nagle koniec... Ciemność... Utopiłam się?...
Nie, obudziłam.....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top