Rozdział 26

- Dobra teraz chodźcie bo się spóźnimy -powiedziała YuBin i wszystkie zebrałyśmy swoje rzeczy z sali.

Wyszłyśmy przed budynek i ruszyłyśmy w strone gdzie odbywał się festiwal.

Zrobiłyśmy sobie próbe na sali w naszej szkole.
Przy okazji Jungkook nas nagrał i wrzuciłyśmy nagranie na konto które kilka dni wcześniej założyłyśmy. Naszym pierwszym coverem tak jak ustaliłyśmy był cover do piosenki Boy in Luv od BTS.

Założyłyśmy maski i weszłyśmy na scene. Muzyka zaczęła lecieć. Pierwsze kroki i zaczęłyśmy się rozkręcać. Tańczyłyśmy dla siebie tak jakby widowni nie było.

Gdy piosenka się skończyła usłyszeliśmy chórek oklasków. Ukłoniłyśmy się i zeszłyśmy ze sceny.

Mój chłopak momentalnie mocno mnie do siebie przytulił. Odwzajemniłam gest.

- Wow ale supcio było -MiSun zaczęła piszzeć i skakać z radości. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

***

- Chodź -chłopak zaprowadził mnie do czarnego mini vana.

- Gdzie jedziemy? -zapytałam gdy oboje wsiadliśmy do samochodu.

- Zobaczysz -odparł i uśmiechnął się w moją stronę.

Jechaliśmy około godziny.
Naprawdę nie wiem co ten chłopak kombinuje. Ciekawe jak udało mu się namówić Jin'a aby był jego szoferem. Zaśmiałam się gdy pomyślałam o tym.
Zatrzymaliśmy się przy jakimś lasku.
Wysiedliśmy z samochodu.

- Ej młody godzina pamiętaj, bo menadżer się będzie wkurzać -powiedział Jin na co mój chłopak skinął głową.

Weszliśmy do lasku. Trzymałam cały czas swojego chłopaka za ręke. Tylko on wiedział gdzie idziemy.

Zaczęliśmy wchodzić na jakąś polankę, a następnie pod jakąś górkę.
Gdy wyszliśmy na samą górę zobaczyłam niesamowity widok. Seul oświetlony nocą. Naprawdę niesamowity widok.

Niespodziewanie chłopak dał mi buziaka w policzek.
- I jak podoba się? -zapytał.

- Bardzo -pokiwałam głową -Ale po co mnie tu zabrałeś?

- Chciałem aby śliczna dziewczyna zobaczyła to śliczne miejsce -odparł i spojrzał w moje oczy. Uśmiechnęłam się i spuściłam wzrok.

Chłopak zdjął swoją bluzę i położył ja na trawie. Usiedliśmy na niej, a chłopak objął mnie ramieniem.

Spędziliśmy w swoim towarzystwie tą godzinkę, po czym musieliśmy się zbierać.
Jeszcze ostatnie spojrzenie na to miasto i zaczęliśmy schodzić ze wzgórza.
Doszliśmy do vana, gdzie Jin już odpalił samochód i czekał na nas.

Chłopaki odwieźli mnie do domu i odjechali.

~cztery dni później~
Wrzuciłysmy następny cover już dwa dni temu, a ma prawie tyle samo wyświetleń co nasz pierwszy.

- Teraz czuje się sławna -EunJi złapała się za serce.

- Tiaa tylko nikt nie wie że to ty tam tańczysz -zaśmiała się Wika.

- Ej Kasia a ty co myślisz -usłyszalam głos przyjaciółki tym razem skierowany w moją osobe -Możesz na chwile przestać romansować ze swoim chłopakiem i pogadać z nami?

Westchnęłam i odłożyłam urządzenie. Podeszłam do przyjaciółek.

Jungkook znów musiał pojechać. Kolejny tydzień bez niego. Tesknie za nim.

***

Wróciłam do domu z Wiktorią gdzieś dwie godziny później. Obie wpadłyśmy w śmiech już nawet nie pamiętam z jakiego powodu.

Gdy weszłyśmy do domu mój uśmiech gdzieś zniknął. Oczywiście musiałam się natknąć na Alexa. Naszczęscie ten typek wychodzi.

Ruszyłam razem z Wiką na górę, kiedy usłyszałam że woła mnie mój ojciec. Z niechcęcią zawróciłam i poszłam do salonu.

Usiadłam w fotelu i czekałam na to co ma mi tym razem do powiedzenia.

- Myślałem nad tym co ostatnio mi powiedziałaś -zaczął mój tata, a ja sięgnęłam do stolika po szklankę soku -O tym że chce być z kimś kogo lubisz. I mógłbym się na to zgodzi.

Czekaj?! Co?! Czy ja jestem w ukrytej kamerze?  Albo może coś brałam i mam halucynacje?
Chyba się przesłyszałam, czy on powiedział że się zgodzi?!

- Ale...-ah no tak zawsze musi być jakiś haczyk w tym wszystkim.

Czekałam na to co tym razem mój ojciec wymyślił.

- Za niedługo podpisze umowę z pewnym znanym klientem, chciałbym abyś go poznała.

O Boże kto tym razem? Syn prezydenta czy jak?

- Ty już go znasz, ale tym razem chciałbym abyś go poznała w rzeczywistości.

Dobra, dobra. Przejdź już do sedna, bo nie chce mi się tu siedzieć. Upiłam łyk soku.

- Moim klientem jest Kwon Jiyong -zakończył mój ojciec.

Zakrztusiłam się sokiem.
Nie mogłam uwierzyć.
Że co prosze? G-Dragon?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top