✿Rozdział 17 ✿







Felix:

Po naszym pocałunku pobiegłem szybko do łazienki. Wszedłem do środka i zakluczyłem za sobą drzwi, aby mieć pewność, że starszy nie będzie chciał tu wejść. Kilka razy przemyłem twarz zimną wodą. Do moich policzków dopłynęło tyle krwi, że były one całe czerwone.

Zastanawiałem się chwilę nad tym, co stało się przed chwilą w salonie. Pocałowałem się, po raz pierwszy i to z chłopakiem, chłopakiem, który... mi się podoba? Do tego nie był to zwykły chłopak, a Changbin. Seo Changbin! Jeden z trzech najpopularniejszych chłopaków w szkole! Uśmiechnąłem się mimowolnie na wspomnienie pocałunku, a po tych paru minutach wyszedłem z łazienki i wróciłem do salonu.

Starszy nadal siedział na kanapie i czekał na mnie. Podszedłem tam i również usiadłem na wygodnym meblu. Wybraliśmy, że obejrzymy film, a dokładniej horror. Changbin hyung cały czas mówił, że się boję i miał całkowitą rację, ale nie chciałem się przyznawać.

Skończyło się na tym, że po kilku minutach filmu wtulałem się w chłopaka albo zasłaniałem się jego ręką. Tak było przez cały film, kiedy hyung nie powiedział, że to już koniec i mogę odsłonić oczy. Odsunąłem się od niego z obrażoną miną i skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej. Chłopak uśmiechał się i cicho śmiał.

- Mogłeś powiedzieć, że się boisz. - powiedział starszy, po czym przybliżył dłoń do mojej twarzy i przyłożył ją do mojego lekko zaróżowionego policzka.

- Nie boję się. - stwierdziłem trochę urażony, choć po tym przymknąłem oczy i wtuliłem się odrobinę w jego dłoń. Po krótkiej chwili uchyliłem lekko oczy, a chłopak nachylał się w moją stronę, a jego twarz była blisko tej mojej. Odsunąłem się od niego kawałek - Umm... To co robimy dalej, Hyung?

- Może chcesz jeszcze obejrzeć jakiś film? Tylko tym razem żaden horror. Może jakiś romantyczny? - odsunął dłoń od mojej twarzy.

- Emm... Tak, ale ty coś wybierz, Hyung, a ja przyniosę jakieś przekąski. - wstałem z kanapy i ruszyłem do kuchni. Wziąłem jakieś chipsy, czekoladowe pocky i zrobiłem popcorn. Po chwili byłem z powrotem w salonie, a starszy czekał z wybranym filmem.

Położyłem jedzenie na stół i poszedłem do szafy po jakiś kocyk. Wróciłem do Hyunga i usiadłem dość blisko niego. Przykryłem się, a kawałkiem również okryłem kawałek nóg starszego. Na ten gest przybliżył się do mnie i objął mnie ramieniem, po czym okrył nas bardziej. Przyciągnąłem przekąski bliżej, aby dało się je wygodnie dosięgnąć, bez żadnego gimnastykowania, po czym Hyung włączył już film.

✿✿✿

Byłem zapatrzony w ekran telewizora. Film bardzo mnie pochłonął, zresztą nie miałem się co dziwić. Uwielbiam komedie i filmy romantyczne. Wyciągnąłem rękę w stronę przekąsek, aby wziąć trochę popcornu, a przez to, że byłem zapatrzony w ekran, nie zauważyłem ręki Hyunga, która również chciała sięgnąć po popcorn. Nasze ręce lekko się o siebie otarły, a ja szybko zabrałem dłoń, choć ta silniejsza, Hyunga, nie pozwoliła mi na to. Powoli obróciłem głowę w stronę starszego.

Patrzył on prosto w moje oczy, przez co nasze spojrzenia się skrzyżowały. Wiedziałem, że jestem już czerwony na twarzy. Chłopak swoją drugą dłoń położył na moim policzku, a ja, tak jak wcześniej, lekko się w nią wtuliłem i przymknąłem oczy.

Poczułem jak kanapa lekko się ugina, a po chwili oddech na swoich ustach. Uchyliłem lekko powieki, a twarz starszego była parę centymetrów od tej mojej. Przybliżyłem się trochę i z powrotem zamknąłem oczy. Po krótkiej chwili poczułem ciepłe usta na tych moich. 

Hyung zaczął lekko muskać moje wargi, co starałem się oddawać. Moje dłonie nieświadomie powędrowały do włosów starszego, a te jego oplotły mnie w tali i lekko do siebie przyciągały.

 Chłopak jednym, zwinnym ruchem ściągnął z nas koc. Momentalnie zrobiło mi się ciepło, a mój oddech przyspieszył. Jego ręka przesunęła się na udo lekko je masując, po chwili kierując się na mój pośladek i lekko go ugniatając, przez co jęknąłem cicho, a starszy skorzystał z okazji i wsunął swój mokry mięsień do mojej buzi.

Nasze języki toczyły walkę o dominacje, którą przegrałem, ale nie dałem się tak łatwo. Moją prawą rękę położyłem na karku chłopaka, aby nie mógł się ode mnie odsunąć, a lewą ręką sunąłem po jego torsie.

Nasze pocałunki nie były zachłanne, a raczej delikatne i uczuciowe. Podobało mi się to, a raczej chyba zaczynał mi się podobać Changbin. Po chwili musieliśmy się od siebie oderwać przez brak powietrza, choć nadal byliśmy bardzo blisko siebie.

- Lubię cię, Felix - szepnął starszy.

Nie wiedziałem, co mam odpowiedzieć, dlatego uśmiechnąłem się delikatnie, a starszy złożył jeszcze krótki, pojedynczy całus na moich ustach i jeszcze jeden na moim nosie, po czym się odsunął, choć nadał mnie obejmował.

Było mi dosyć ciepło, dlatego nie przykrywałem się znów kocem. Wtuliłem się lekko w chłopaka i powróciliśmy do filmu.Podczas oglądania Hyung co jakiś czas całował mnie we włosy albo bawił się nimi, a ja wtulałem się w jego tors i rozmyślałem nad paroma rzeczami.

Nie wiedziałem co odpowiedzieć chłopakowi. Na pewno mu się podobam, ale nie do końca wiem, co ja czuję do niego. Bardzo podobał mi się nasz pocałunek i coś do niego czuję, tylko co? Jest mi przyjemnie i miło w jego towarzystwie, ale może to tylko zwykła przyjaźń i to nie jest żadne głębsze uczucie? Zanim się obejrzałem minął cały film.  

- To co robimy dalej? - spytał starszy.

- To może jeszcze jeden film, hyung? - spytałem z uśmiechem, patrząc prosto w jego oczy.

- No dobrze. - odwzajemnił gest i włączył kolejny film.

Chłopak co jakiś czas całował mnie w głowę, a ja tuliłem się do niego. Czasami również całowaliśmy się w usta, a tuż po tym obaj mieliśmy zaróżowione policzki i delikatne uśmiechy. I tak minął nam kolejny film. I kolejny. I kolejny. 

✿✿✿

Kiedy skończyliśmy oglądać jakąś komedie, rozejrzałem się trochę, a na dworze robiło się ciemno. Odsunąłem się trochę od chłopaka i spojrzałem na godzinę. Była już dwudziesta. Siedzieliśmy cały dzień i oglądaliśmy filmy. Bardzo aktywnie, Felix.

- Hyung, już późno, zobacz. - pokazałem godzinę na telefonie.

- Ouu, rzeczywiście... To ja będę się już zbierał. - stwierdził i wstał z kanapy, po chwili się przeciągając.

- Huh? - zrobiło mi się trochę smutno, że już musi się rozstawać. Było tak przyjemnie. - Um... Możesz zostać na noc, Hyung. - powiedziałem dosyć pewnie, choć po chwili zarumieniłem się, bo przemyślałem to i mogło być to trochę dwuznaczne.

- Spokojnie. - zaśmiał się i pogłaskał mnie po włosach. - Zostałbym, ale nie wiem czy byłbym wstanie się tobie oprzeć. - powiedział z zadziornym uśmieszkiem.

- Umm... - wycofałem się trochę i skierowałem do przedpokoju. - To lepiej już idź, Hyung. - zaśmiałem się nerwowo.

- Nic bym ci przecież nie zrobił. - podszedł do mnie i przytulił od tyłu. - No chyba... że byś chciał. - szepnął mi do ucha, choć zaraz się odsunął, pewnie trochę zawstydzając.

- Hyung! - krzyknąłem i skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej.

- No przecież żartuje. - znów do mnie podszedł, tym razem od przodu i pocałował mnie delikatnie w czoło. Po chwili się odsunął i założył buty. - To ja już będę szedł. Do zobaczenia, Felix.

- Do zobaczenia, Hyung. - powiedział, po czym starszy wyszedł. Podszedłem do drzwi wychylając zza nich głowę, a chłopak obrócił się, pomachał i poszedł w swoją stronę,

Wróciłem do środka i zamknąłem drzwi na klucz. Poszedłem do salonu i trochę posprzątałem po naszym małym maratonie.

Kiedy trochę ogarnąłem salon poszedłem do swojego pokoju. Usiadłem na łóżko i odrobinę sie zamyśliłem. Czy on mi właśnie powiedział... że chce... Nie, nie, nie, nie... Tylko żartował. Tak, na pewno żartował. Wstałem z wygodnego mebla i wyciągnąłem z szafy piżamę. Poszedłem do łazienki wziąć szybki prysznic.

✿✿✿

Po jakimś kwadransie wróciłem do pokoju i położyłem się na łóżko. Sięgnąłem po telefon i zauważyłem wiadomość od nieznanego numeru.

Nieznany: Cześć Lix. To ja Changbin

 Nieznany: Nie spytałem się ciebie czy chciałbyś się jutro spotkać?

Ouu.. To Changbin Hyung, ale skąd on ma mój numer? Nie wiem i pewnie nie jest to zbyt ważne.

Felix: Cześć Hyung

Felix: Jasne, że chcę V●ᴥ●V

Odpisałem i szybko zapisałem jego numer w kontaktach. Po chwili dostałem kolejną wiadomość.

Changbinnie♡ : Cieszę się(♥◡♥)

Changbinnie♡ : Przyjdę o trzynastej okej?

Felix: Dobrze

Felix: Dobranoc Hyung (♥◡♥)

Changibinnie♡ : Dobranoc Felix (◕◡◕)

Odłożyłem telefon na szafkę nocną i położyłem się wygodnie, zakrywając kołdrą. Z uśmiechem na ustach zasnąłem chwilę później.

...



***************************************

Nowy rozdział, mmmm xD

Wyszedł taki, a miał być zupełnie inny, ale taki chyba lepszy, hah ;P

Trochę krótki, ale nie miałam jakiejś weny i piszę to w nocy (02.58 tjaaa) W sumie to mi się nudzi i chcę też, żeby rozdział był w umówione dni, więc trzymajcie *-*

Do Nastepnego! (^ᴥ^)



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top