3 spotkanie
Ruki:
Ciemnowłosy chłopak, którego poznałaś bardzo ci przypadł do gustu. I lubi czytać książki. O, właśnie zauważyłaś jak siedzi w bibliotece.
- Witaj Ruki, co czytasz?- zapytałaś przyglądając się mu uważnie.
- Taką książkę... Nic ważnego- Ruki spojrzał na ciebie miło.- A co u ciebie?...
Kou:
Zauważyłaś jak Kou macha do ciebie z końca korytarza. Jak zwykle uśmiechnięta podeszłaś do niego i pezytuliliście się na powitanie, co nie obeszło się bez zabójczych spojrzeń jego fanek.
- Co u ciebie Neko-chan?
- Dobrze, choć twoje fanki mnie trochę przerażają- powiedziałaś mu do ucha.
- Spokojnie, nic ci nie zrobią. Chodź na kawę...
Yuma:
Pracowałaś w ogródku, gdy doszedł do ciebie znajomy szelest liści.
- Część (t.i.) - nie myliłaś się. To Yuma wszedł do ogrodu by pomóc ci z roślinami.
- Witaj, co u ciebie?- zapytałaś posyłając mu uśmiech.
- Leci, ale widać, że pomidorki ładnie rosną.
- To tylko twoja zasługa, dziękuję - przytuliłaś się do chłopaka, co po chwili odwzajemnił.
- Dziękuję (t.i.)...
Azusa:
Weszłaś do parku, gdzie na ławeczce czekał Azusa. Miło było znowu go widzieć.
- Hejo Azusa!- zawołałaś i podbiegłaś do chłopaka.
- Część (t.i.), przyniosłem sztylet.- Azusa wyciągnął nóż ze swojej kieszeni.
- Nie ma mowy, wyrzuć to.- zażądałaś, na co chłopak niechętnie się zgodził.- Teraz lepiej- stwierdziłaś rozpoczynając rozmowę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top